Na swoim kanale internetowym Sławomir Menzten pochwalił inteligencję swoich wyborców i zaoferował że, "choć oczywiście zadecydują sami", to on im chętnie pomoże w podjęciu wyboru na kogo głosować w II turze. Ten, to ja też chętnie pomogę.
Fakty:
1. Na chwilę obecną (21/05/2025, 11:45), Sławomir Mentzen nie poparł Karola Nawrockiego w II turze wyborów prezydenckich.
2. Od 19 maja, od momentu kiedy opublikowano wyniki I tury, Sławomir Mentzen, kupczy głosami swoich wyborców, "domagając się" żeby obaj kandydaci spełnili jego warunki, aby uzyskać "jego" głosy. Tak naprawdę promując po prostu siebie.
O takim drobiazgu jak pierwsza, fundamentalna zasada logiki, zasada niesprzeczności to nie wiem czy jest sens wspominać. Moim zdaniem nie ma, bo i tak przeciętny wyborca Mentzena tej zasady nigdy nie pojmie ale co tam, zrobię to dla siebie.
Jeśli prawdą jest X to nie może być w tym samym czasie prawdą przeciwieństwo X.
Jeśli wyborca Mentzena "samodzielnie" podejmie decyzję na kogo głosować w II turze, to nie może równocześnie podjąć jej NIEsamodzielnie.
Tutaj pojawia się pytanie dodatkowe. I ten, no nie jestem pewien. Nie jestem pewien, czy Bezbek uważa swoich wyborców za kompletnych the bill i, czy też i uważa swoich wyborców za the bill i zarazem sam jest the bill em.
To fascynujące pytanie! Na które nie znam niestety odpowiedzi, acz moim zdaniem to chyba jednak 2, tak, bramka numer 2, raczej.
3. Nie tylko Sławomir Mentzen ale cała neoKonfederacja przedstawia sytuację jako całkowicie normalną. W końcu ich kandydat uzyskał prawie 15%. Dlaczego zatem mieliby ot tak, poprzeć któregokolwiek z dwóch pozostałych kandydatów? Niech ci kandydaci podpiszą "lojalkę". A po jej podpisaniu jeszcze niech przekonają do siebie Sławę. Niech mu ładnie buty wyliżą. A na koniec niech przedstawią swoją "ofertę". I całkiem zrozumiałe że neoKonfederacja wybierze korzystniejszą dla siebie. No przecież to takie oczywiste.
Wyjaśnienie dodatkowe - Krzysia Pupiak i Ewcia Blachara łaskawie zadeklarowały, że "raczej nie poprą Trzaskowskiego". Raczej. No niech się alf Nawrocki cieszy, że takie gwiazdy łaskawie mu rzuciły ten ochłap, choć przecież nie musiały. Co prawda w gruncie rzeczy taka deklaracja może być rozumiana jako zachęcenie do pozostania w domu, niemniej zdecydowanie nie jest to zachęta do głosowania na Trzaskowskiego. Raczej. Chyba, że jednak "uśmiechnięta" wyciągnie lepszą marchewkę z szafy. Ewentualnie grubszy bat. Wtedy będzie można zmienić zdanie. A zarazem taka deklaracja ze strony Krzysi i Ewci paść musiała i dlatego właśnie padła, o tym później.
Dobrze. To te 3 fakty odnośnie aktualnej sytuacji wystarczą. Teraz będą inne fakty, wcześniejsze. Pamięć polityków i wyborców neoKonfederacji i kandydata Mentzena bowiem nadzwyczaj krótka, cóż, pewnie zabrakło miejsca po zmemoryzowaniu całej Summa contra Gentiles Akwinaty, w oryginale oczywiście, nie szkodzi, ja chętnie odświeżę.
Zacznijmy od złotoustej Krzysi Pupiak Bosak:
2 stycznia 2025 r. –Polsat News: „Ważne, żeby wygrał ktokolwiek, byle nie Trzaskowski. Mam skrajnie negatywną opinię na temat tego człowieka i mam bardzo negatywną opinię sposobu rządzenia przez obecną koalicję.”
https://wpolityce.pl/polityka/717410-bosak-wazne-zeby-wygral-ktokolwiek-byle-nie-trzaskowski
7 maja 2025 r. – Radio Wnet: „ktokolwiek, byle nie Trzaskowski”
https://wnet.fm/2025/05/02/krzysztof-bosak-ktokolwiek-byle-nie-trzaskowski/
19 maja 2025 - PolsatNews: W II turze zagłosuję zgodnie ze swoim sumieniem. Całą tę kampanię mówiłem, że nie chcę, żeby wygrał Rafał Trzaskowski i swoje [stanowisko podtrzymuję]
Jaki ten Pupiak spójny! Jaki konsekwentny! Nieprawdaż?
No w sumie nie do końca ale bez dalszego omawiania bocznych arabesek, tak, Pupiaczek wyraźnie przecież mówi, KTOKOLWIEK, BYLE NIE TRZASKOWSKI.
Teraz Sławomir Mentzen (można sobie darować do linii xxx, nudy)
19 stycznia 2025, 11:14 CET (X): „Wrócił stary, dobry, zielony Rafał z Warszawy, wierzący, że planeta płonie. Już wiadomo, dlaczego Trzaskowski prawie nie robi spotkań z mieszkańcami. Niewiele trzeba, żeby mu żyłka pękła i zaczął powtarzać te bzdury, w które wierzy, a o których miał w kampanii nie mówić.”
28 marca 2025, 13:25 CET (X): „Trzaskowski to tchórz. Rozmawia tylko z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami, unika debat, organizuje zamknięte spotkania dla działaczy z ustawionymi pytaniami. Boi się debaty nawet na swoim terenie w TVN, prowadzonej przez jego dziennikarzy, takich jak Olejnik czy Kraśko.”
28 marca 2025, 11:52 CET (X): „Skala ataków mainstreamu pokazuje, że Trzaskowski w drugiej turze zdecydowanie wolałby zmierzyć się z Nawrockim niż ze mną. I w ogóle mu się nie dziwię. Oni chcą, żeby dalej nic się nie zmieniło, żeby wszystko było tak, jak do tej pory.”
31 marca 2025, 20:19 CET (X): „Trzaskowski zna z pięć języków, ale w żadnym nie ma nic mądrego do powiedzenia. Nawet propozycje programowe i przemówienie skopiował ode mnie. Zresztą, nie on pierwszy.”
9 kwietnia 2025, 11:06 CET (X): „Trzaskowski podał dzisiaj pomocną dłoń Nawrockiemu, bo wie, że wszystkie sondaże wskazują, że w drugiej turze będzie miał z nim łatwiej, niż ze mną. System się broni, bo widzi, że duopol PO-PiS-u może się skończyć i nie chce dopuścić do tego, żeby w Polsce w końcu coś się zmieniło.”
30 kwietnia 2025, 14:53 CET (X): „Hołownia z Trzaskowskim tłumaczą, że na czas kampanii ukrywają swoje prawdziwe poglądy tym, że czasy się zmieniły. Jeśli Trzaskowski wygra, wiecie co się wydarzy? Czasy znowu się zmienią i wróci do swoich lewackich, proimigranckich poglądów. Nie dajcie się tym razem oszukać.”
xxx
Cóż, jakby ktoś nie zauważył, to Mentzen nie atakował bezpośrednio Trzaskowskiego jako kandydata reprezentującego konkretną opcję polityczną. Zamiast tego ograniczając się do opisu Bonżura: popiera zielony ład, tchórz, nie ma nic do powiedzenia, lewak, ma proimigranckie poglądy. Nie licząc tchórza (przytyk osobisty) to pozostałe informacje nie są żadnym atakiem a zaprezentowaniem walorów dla lewako-centrystów. Popiera zielony ład, proimigrancki, no nic tylko na niego głosować.
Za to całą kampanię Mentzen podgryzał Nawrockiego (2 posty wśród powyższych). A na koniec najbezczelniej w świecie zaatakował wprost Nawrockiego (dęta sprawa mieszkania) po czym stwierdził, że:
6 maja 2025 r.: „Całą kampanię atakowałem Trzaskowskiego i Tuska. Bo sobie na to zasłużyli. Oszczędzałem Nawrockiego, pomimo tego, że nie wydawał się najlepiej wybranym kandydatem. Ale są pewne granice, które Nawrocki, a wy razem z nim, przekroczyliście.”
Całą kampanię Mentzen podgryzał NAWROCKIEGO a praktycznie nie atakował Trzaskowskiego. A na koniec kolejny raz skrajnie bezczelnie ujadając, wraz i wespół z całą sforą "uśmiechniętych", zaatakował NAWROCKIEGO. Tym samym dodatkowo uznając, że jego wyborcy to takie pelikany, że pewnie i to łykną.
Ten, no przecież by nie łyknęły. Ta alternatywna i niezależna elyta za mądra na to, za inteligentna.
Buhaahahahahaahaha.
Haha.
Ha.
Dobra, nieważne czy pelikany łyknęły.
Ważne, że Mentzen napisał: "Trzaskowski podał dzisiaj pomocną dłoń Nawrockiemu, bo wie, że wszystkie sondaże wskazują, że w drugiej turze będzie miał z nim łatwiej, niż ze mną".
I tyle.
Tutaj mógłby skończyć ale na wypadek gdyby czytelnik nie miał tych 80 IQ które mam ja, ledwo piśmienny alkoholik z Podlasia (głosowałem na Grzegorza Brauna więc jestem alkoholikiem z Podlasia, aha, 80 IQ wśród braunistów to górne 0,02%!) i nie zrozumiał oczywistej implikacji logicznej, wyjaśnię:
Fakt: Mentzen przedstawiał się jako alternatywa dla Nawrockiego PRZECIWKO TRZASKOWSKIEMU.
Robił to zresztą po wielokroć, choćby w debacie na kanale zero, gdzie co 30 sekund podkreślał, że jest kandydatem który ma największe szanse PRZECIWKO Rafałowi Trzaskowskiemu.
Bohaterem powyższego mema jest Sławomir Mentzen. Umieszczam na prawie cytatu.
Logika nie ma emocji.
Sławomir Mentzen przedstawił się jako przeciwieństwo Trzaskowskiego. Jako kandydat PRZECIWNY do Trzaskowskiego.
Po to by 10 minut po tym jak zrozumiał, że wyleciał z gry, powiedzieć A WCALE ŻE NIE!
I to właściwie tyle jeśli chodzi o dęty wentylek, Sławę Memcena.
Przecież Sława robi zawsze to samo.
Zawsze ale to zawsze, Sława Bezbek Mentzen najlepiej na świecie, podsumowuje się sam.
Teraz jeszcze o partii NeoKonfederacja.
Zaraz będą fakty, najpierw jednak tło.
Tło: W 2024 roku, gdzieś tak pod koniec, Krzysia Pupiak i Sława Bezbek uznali, że czas zacieśnić więzy władzy w NeoKonfie. Czas udawania demokracji minął. Nadszedł czas duopolu Pupiak-Memcen.
Grzesia "Strażaka" Brauna po chamsku wywalono na boczny tor, informując że ma się przestać czegokolwiek domagać i grzecznie siedzieć w szafie. Lekki problem był z partyjnymi dołami, którym obiecano wcześniej prawybory w Konfie ale i ten problem dało się rozwiązać.
Oficjalnym i jedynym kandydatem Konfederacji został, wybrany przez siebie (I może dodatkowo namaszczony przez Krzysię Pupiak, ten, nie będę wnikał w jakich okolicznościach i czym. Nie wypada, to są jednak ich prywatne sprawy.) Sławomir Mentzen.
A żeby co głupsi dziennikarze, nie nadążający za prawdą czasu i etapu oraz partyjne doły się odtentegesowały, Pupiak i Memcen zaproponowali prawybory na całej prawicy. Oczywiście nie po to, żeby się takie odbyły ale żeby nikt nie pytał o te które się NIE ODBYŁY.
No może jeszcze dodatkowo, żeby przy okazji ***** ***. W końcu dzięki temu pomysłowi Konfy znowu można było pisać, że "PiS się boi". Na takiej samej zasadzie na jakiej uznany bokser mógłby nie chcieć walczyć z kurduplem ważącym 1/3 tego co on. Pewnie ze strachu.
Fakty:
Wypowiedzi i stanowisko Konfederacji ws. prawyborów:
"Krzysztof Bosak i idea prawyborów:
Listopad 2024 - „Prawica powinna się zjednoczyć wokół jednego kandydata, bo rozproszenie głosów może doprowadzić do zwycięstwa Trzaskowskiego. Proponujemy prawybory, które pozwolą wyłonić kandydata z największym poparciem wśród wyborców prawicy.”
Źródło: rp.pl
10 grudnia 2024 – „Jesteśmy gotowi rozmawiać z PiS i innymi środowiskami prawicowymi o wspólnym kandydacie. Prawyborów nie należy się bać – to szansa na pokazanie, kto ma największe poparcie i może realnie wygrać z Trzaskowskim.”
Źródło: radiozet.pl
20 grudnia 2024 – Post na X: Bosak napisał: „Prawybory na prawicy to jedyny sposób, by uniknąć powtórki z 2020 roku, gdzie rozproszenie głosów osłabiło nasze szanse. Chcemy kandydata, który połączy wszystkich przeciwników Tuska i Trzaskowskiego.”
Źródło: Post na X: @krzysztofbosak, 14:45 CET, 20 grudnia 2024
Sławomir Mentzen i poparcie dla prawyborów:
5 grudnia 2024 – Wypowiedź w TV Republika: „Niech wyborcy zdecydują, kto ma największe szanse pokonać Trzaskowskiego. Jeśli PiS boi się prawyborów, to pokazuje, że nie wierzą w swojego kandydata.”
Źródło: tvrepublika.pl
15 stycznia 2025 – Post na X: „Prawybory mogłyby pokazać, że to ja jestem kandydatem, który ma największe szanse na pokonanie Trzaskowskiego. PiS odrzucił tę propozycję, ale my wciąż jesteśmy otwarci.”
Źródło: Post na X: @SlawomirMentzen, 11:17 CET, 15 stycznia 2025
I jeszcze dodatkowo wypowiedź Ewci Blachary. Również po to żeby czytelnik zrozumiał dlaczego i Pupiak i Blachara jednak, tak trochę, no raczej, nie do końca za Trzaskowskim w drugiej turze som. Nie mogą być, bo wcześniej określili się tak jednoznacznie, że nie da się z tego całkiem wycofać. Dlatego wycofali się tylko na 75%. Moim zdaniem, to nie uczciwość, to spójność kłamcy wiedzącego, że kłamie.
Ewa Zajączkowska-Hernik (15 grudnia 2024, post na X): „Prawica potrzebuje jednego kandydata, który zmiażdży Trzaskowskiego. Prawyborów nie trzeba się bać – to szansa na pokazanie, kto ma największe poparcie.”
Źródło: Post na X: @EwaZajaczkowska, 16:23 CET, 15 grudnia 2024"
Nieważne, czy neoKonfa tylko udawała czy naprawdę chciała prawyborów. To nie ma znaczenia w tym kontekście.
Ważne, esencjonalne wręcz, że Bosak, Mentzen i reszta neoKonfy JEDNOZNACZNIE POTWIERDZIŁA, ŻE CHCE STANĄĆ w prawyborach obok NAWROCKIEGO I ŻE UZNA WYNIKI PRAWYBORÓW NA PRAWICY.
Fakt: NeoKonfederacja chciała prawyborów (w których Mentzen stanąłby przeciwko Nawrockiemu) i jednoznacznie określiła, że uzna ich wynik.
Fakt: 18 Maja 2025. Odbyły się ogólnopolskie prawybory kandydata prawicy.
WYNIKI: AlfA Karol 30%, Dęty wentylek Memcen 15%, Strażak Sigma Chad 6%.
PRAWYBORY PRAWICY SIĘ ODBYŁY. CENTROZLEWU TEŻ. 18 maja 2025 roku podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich.
Strażak Chad Alfowi poparcia nie obiecywał. Grzegorz Braun mógł kazać sobie wylizać buty za to jak pomiatała nim Witek, za 230 czy tam 150 tysięcy które PiS mu zajumał i za co dalej nie chcą przeprosić. Już nie wspominając o znacznie ważniejszych kwestiach dotyczących państwa, Polski, takich a nie innych decyzji i ich konsekwencji. Nawet na poziomie osobistym Grzegorz Braun mógł zażądać dosłownie wyczyszczenia sobie butów i było to uprawnione.
Zamiast tego Czad jak to Czad, zażądał od Nawrockiego tylko prostych, konkretnych deklaracji odnośnie zagadnień esencjonalnych dla nas, wszystkich Polaków i dla Polski.
Zaraz po wyborach napisałem że z dumą głosowałem w pierwszej na Grzegorza a w drugiej ze spokojem zagłosuję na Nawrockiego. Ja to sobie jeszcze przemyślę. Nie chcę wpisywać się w narrację troli ale buta niektórych PISowczyków zaczyna działać mi na nerwy. Najważniejsze jest tutaj to, że Grzegorz Braun NIE OBIECYWAŁ poparcia Karolowi Nawrockiemu i szedł jako kandydat OPOZYCYJNY do TRZASKOWSKIEGO i do NAWROCKIEGO.
Dęty wentylek SŁAWOMIR MENTZEN jak najbardziej OBIECAŁ poparcie kandydatowi który wygra prawybory na prawicy, i co więcej dęty wentylek CAŁĄ SWOJĄ DĘTĄ KAMPANIĘ OPARŁ NA TYM, że on jeden ma szansę PRZECIWKO Trzaskowskiemu a ugrupowanie które wystawiło dętego wentylka jednoznacznie stwierdziło że KAŻDY, byle nie TRZASKOWSKI.
I to jest Q.E.D.
Tutaj pewnie można by napisać długie zakończenie miażdące wentylka, pupiaczka, blacharę i tych nadzwyczaj inteligentnych wyborców co na nich głosowali. Można by. Tylko po co. Ja to przecież napisałem dla siebie. Nie chodzi o to żebyście wiedzieli co ja o wam myślę i za kogo was mam. To byłaby tylko moja opinia. Chcę żebyście wiedzieli DLACZEGO jak tak o was myślę. Że to nie jest tylko moja opinia. Taka jest prawda o was i dlatego tak o was myślę.
Inne tematy w dziale Polityka
