W moim kraju nie ma nędzy. Bezdomni stali się jedynie nieprzyjemnie pachnącym incydentem w tramwaju od którego niemal każdy człowiek odwraca wzrok, a o zetknięciu się z biedą większość zapomina. Nie ma nędzy, bo każdy ma samochód z cywilizowanego zachodu, po piątym właścicielu, za pożyczone pieniądze. Nawet gdy świat mówi nam, że z pieniędzmi może być źle, my wiemy, że będzie dobrze - tak jak powiedział rząd.
Nasza nędza jest wirtualna, jak wpis na blogu który czytamy, ale nigdy nie dotyczy nas samych. Nasza nędza to oświecenie płynące z zachodu, odbijane przez nasze elity często tak mocno, że ludzie ślepną z oświecenia. "Jedźmy na zachód: zostańmy Anglikami, Francuzami, Niemcami" - krzyczą postępowi ludzie, a inni, aby uniknąć mroku jaki ma podobno panować w zaścianku kupują bilet i odlatują. Dopiero na miejscu przy zmywaku dowiadują się, że dla innych zawsze będą Polakami, choć samym rodakom już nigdy się do tego nie przyznają. Nasza nędza jest wirtualna, bo istnieje tylko w naszych umysłach. "Wy jesteście siłami mroku, wichrzycielami, nieukami" - krzyczą jedni, a inni wycofują się z poglądów, żeby znów wpasować się w ramy światłego społeczeństwa. Reformacja musi nastąpić przez imitację innych, bo wstydzimy się samych siebie, żyjących w wirtualnej nędzy umysłu. Nasza nędza to szesnastolatka sprzedająca się za cudo techniki z zachodu, to ludzie żyjący za nie swoje pieniądze - nie dla siebie, a na pokaz innym, to poczucie zaściankowości powiązanej z polskością, to wielomilionowy poklask dla panujących za to, że są - choć obietnic nigdy nie spełniają, ale przecież mógł przyjść ktoś bardziej zaciemniony i nie przepełniony blaskiem zachodu. I nawet, gdy zmierzamy ku przepaści wielu kroczy dumnie, czując na sobie promienie słońca zapewniające komfort w tej podróży. Czasami ktoś krzyknie, że kierunek może być zły, ale szybko milknie pośród chóralnych śpiewów awangardy. Jest coś demonicznego w ludziach, bo nawet gdy katastrofa zmierza w ich kierunku i wydaje się być nieunikniona, chcą oni mieć miejsca w pierwszym rzędzie na nadchodzące przedstawienie.
Może to z tego powodu, że według recenzji w wielu gazetach zapowiada się ono co najmniej spektakularnie ...
Athrian
Do wpisu zainspirowała mnie notka Pana Jakuba Lubelskiego znajdująca się pod adresem:
http://jakublubelski.salon24.pl/273967,nasza-polakow-nedza-wspolczesna
Tam też w komentarzach toczy się właściwa dyskusja i wyświetlane są próby literackie szalonych adeptów sztuk humanistycznych. Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału.
