Wyprawa w teren - egzoksiężyc planety HD 28185 B
Wyprawa w teren - egzoksiężyc planety HD 28185 B
T.S. T.S.
102
BLOG

Astronomia plastyczna III (6) - setiologia

T.S. T.S. Badania i rozwój Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 ASTRONOMIA PLASTYCZNA JAKO TECHNIKA W ASTRONOMII


OSOBLIWOŚĆ?

Karol Darwin opublikował swoją słynną pracę O powstaniu gatunków. Chociaż teoria ewolucji znacznie bardziej zaszokowała ludzi niż przewidywania śmierci cieplnej Wszechświata, główny przekaz książki Darwina był zasadniczo optymistyczny. Ewolucja biologiczna również wprowadza strzałkę czasu, skierowaną jednak przeciwnie niż strzałka termodynamiczna - ewolucja wydaje się procesem zmierzającym ku lepszemu.

          Paul Davies, Czas. Niedokończona rewolucja Einsteina


6.1. ŹRÓDŁA WYGRANEJ ASTRONOMII PLASTYCZNEJ


Zarysowane wcześniej porównanie astronomii plastycznej do poszukiwań setiologicznych jest nieco ułomne, gdyż pierwsze jest teorią, gdy drugie empirią. Zatem czy ma ono sens?

          Sama ta idea opiera się na przykładzie egzoplanetologii. To też do 1991 roku (odkrycie pierwszych pozasłonecznych planet wokół pulsara) było teorią - przez fazę kryzysu lat 20. i 30. XX w. (pesymistyczna teoria astronomów z kręgu Jamesa Jeansa o rzadkości powstawania egzoplanet wskutek przelotu obcej gwiazdy w pobliżu macierzystej gwiazdy i wyrwania materii pra-planetarnej), przez tworzenie wiedzy egzoplanetologicznej w latach 50. - 60., związanej z bardziej wiarygodną koncepcją egzoplanetologii i przełomem teoretycznym postulującym znaczną częstość powstania egzoplanet, aż do stworzenia podstaw empirycznej egzoplanetologii i nasilających się odkryć egzoplanet pod koniec XX i na początku XXI w. Po prostu drążono temat - a różnie to mogło się potoczyć - aż doszło do odkryć.

          Wiarygodność plastyczna astronomii plastycznej jest pierwszą częścią tej metody - to działa bardzo sprawnie. Problem jest z drugim wymogiem prawidłowo skonstruowanej astronomii plastycznej - wiarygodnością merytoryczną.

          I tu powyższy model-porównanie prawdopodobieństwa i ewentualnej wygranej astronomii plastycznej w zestawieniu z setiologią działa i musi być udoskonalane - w obecnym tekście głównie o egzolunarystykę, nawiązującą też do egzoplanetologii.


6.2. DROGA DO OSOBLIWOŚCI


Dobrym remedium na kryzys cywilizacji (np. ziemskiej) i Wszechświata i wzrastającą entropię jest osobliwość, czyli np. nieskończona wartość rozwoju. Pomijając naturalne osobliwości, np. związane z czarnymi dziurami, zasadniczą, spektakularną osobliwością jest hiper-cywilizacja.

          Każda napotkana setiocywilizacja będzie hiper-cywilizacją, wyprzedzającą nas o setki tysięcy czy miliony lat. Można bowiem sobie wyobrazić kontinuum rozwoju cywilizacji kosmicznych jako odcinek o pewnej długości. Nasza ziemska cywilizacja jest na samym początku tego odcinka (techniczna cywilizacja ziemska liczy ok. 100 lat). Prawdopodobieństwo, że setiocywilizacja zmieści się na krótkim, ziemskim odcinku rozwoju, jest minimalne. Zatem setio-kontakt będzie zawsze kontaktem nie tylko z hiper-cywilizacją, ale i społecznością galaktycznych setiocywilizacji (hiper-cywilizacji).

          Wstępem do setiożycia, dowodem setiożycia jest egzożycie. Bowiem na zasadzie ewolucji, na prawach jej logiki, każde rozbudowane egzożycie zrodzi w końcu inteligencję i setiożycie.

          Środkiem do odkrycia egzożycia są obserwacje teleskopowe, w tym radioteleskopowe, zmierzające do odkrycia wprost setiocywilizacji, oraz badania niektórych globów w Układzie Słonecznym, takich jak np. Mars oraz księżyce - Europa i Enceladus. Podstawą egzobiologicznej idei jest zjawisko ekosfery.

          Ekosferyczne są również niektóre potencjalne egzoksiężyce odkrytych ekosferycznych dużych egzoplanet jowiszowych, takich jak np. hd 28185 b, hd 10697 b i hr 810 b oraz niektórych innych. Dotąd nie odkryto ekosferycznych (ziemiopodobnych) egzoplanet.

          Zatem nadzieje na odkrycie egzożycia wiążą się z egzolunarystyką. Podstawą tego mogą być symulacje, np. plastyczne.

          Tak więc receptą na kryzys kosmiczny, a więc i osobliwość mogą stać się egzoksiężyce i związane z ich życiem symulacje plastyczne. Jest to zarazem droga do osobliwości.


6.3. (EGZOMEGALUNARYSTYCZNY) DOWÓD ISTNIENIA EGZOŻYCIA


Podstawowy (a więc egzolunarystyczny) dowód istnienia egzożycia sprowadza się do dowodu istnienia egzomegaksiężyców, a to z kolei mieści się w formule symulacji plastycznych, czyli w regule astronomii plastycznej.

          Na czym więc polega dowód istnienia egzomegaksiężyców?


6.4. (ASTRONOMICZNY?) KLUCZ DO SETIOLOGII


Czy klucz do odkrycia setiologicznego znajduje się na terenie astronomii (jedynej dziedziny do tego uprawnionej), czy np. teorii akceleracji, która tajemnicę setio-odkrycia rozpatruje od strony metodologii i historii nauki?

          Seth Shostak, czołowa postać setiologii, powiedział kiedyś, że jeśli do 2030 roku nie dojdzie do setio-kontaktu, konieczne będzie zweryfikowanie praktyki i "filozofii" nasłuchu i zastanowienie się, czy nie popełniamy tu jakiegoś metodycznego błędu. Moim zdaniem, jest to wypowiedź wyjątkowa. Przecież dotąd sprawa setio-odkrycia była zbiorem (całkowicie) pustym - jak więc ta metoda naprowadzi nas na dobrą drogę poszukiwań setiologicznych i trop do setio-odkrycia?

          Astronomia, na przykład w ramach egzolunarystyki, widzi wiele dowodów na istnienie egzoksiężyców i życia na nich, np.:

          - kosmogoniczne (obecność megaksiężyców w Układzie Słonecznym i pierwiastków ciężkich w rejonie ekosfer w układach planetarnych, umożliwiających powstanie masywnych, a więc biogennych egzoksiężyców);

          - klimatyczne (możliwość efektu cieplarnianego na odległych od gwiazdy księżycach);

    - matematyczno-wykładniczne (powstanie egzoglobów i życia na nich jest samonapędzającym się, lawinowym procesem);

          - związane z modelem układu okresowego cieczy (wody) (implikujące istnienie - tak jak układ okresowy pierwiastków - całego spektrum elementów, łącznie z "produktywnymi obszarami" - sferą "biogenną" i "nad-biogenną" - na super-Ziemiach);

          - istnienie ekstremofili, w tym brunatne zabarwienie niektórych struktur, np. rys na powierzchni jowiszowej Europy, wskazujące na obecność bakterii (niektóre ziemskie mikroorganizmy pozostawiają podobne ślady);

          - metan i inne związki węgla na saturnowym Enceladusie;

          - powszechność wody w kosmosie i w obrębie księżyców, np. na Europie, saturnowym Enceladusie i ciekła woda na niektórych innych księżycach planet wielkich Układu Słonecznego;

          - polimery (tolin) na saturnowym Tytanie;

          - fakt, że w kosmosie obiektów mniejszych, takich jak księżyce i egzoksiężyce, jest więcej niż dużych, zatem większa jest szansa, że wystąpi księżyc biogenny (poza tym funkcjonuje tzw. zasada kosmologiczna, implikująca istnienie egzomegaglobów (egzomegaksiężyców);

          - tzw. argument "biogeniczno-spójnościowy". Mówi się o wyjątkowości, unikalności i małym prawdopodobieństwie sytuacji w kosmosie, np. na egzoksiężyciu, identycznej jak na Ziemi - gdyby parametry astrofizyczne Ziemi były odrobinę inne (np. chodzi tu o odległość Ziemi od Słońca i obecność Księżyca), życie, jak się uważa, nie powstałoby, przynajmniej w obecnej postaci. Jednak biosfera jest systemem spójnym, właściwym Ziemi, stworzonym do tego przez życie. Podobnie małe jest prawdopodobieństwo np. zaistnienia życia indywidualnego człowieka (i jego profesji) w tej czy innej postaci - jest to zwykle ciąg nieprawdopodobieństw. Jednak do danej wartości prowadzą różne drogi, planetarne i np. lunarne. Tak samo z faktu, nieprawdopodobnego przecież, narodzenia się danego człowieka, tak jak życia na Ziemi, nie wynika przecież, że nie istnieją inni ludzie, często odmienni od nas, podobnie - życie pochodzenia lunarnego;

          - tzw. argument "nadistotowy". Życie w kosmosie, cywilizacje, mają tendencję do rozprzestrzeniania się, tymczasem przeczy temu obserwacja, gdyż w Układzie Słonecznym nie ma i nie było kosmitów, zatem nie istnieją. Wiele jest tu wyjaśnień, najprościej można to wyjaśnić rzadkością setiożycia porównywalnego z ziemskim - ono po prostu może być odmienne. Poza tym prostsze, prymitywniejsze formy życia mają tendencję do niezauważania wyżej rozwiniętego (tak jak nie dostrzegają wyższości człowieka zwierzęta) lub odmiennego, mającego inne pochodzenie - tak jest np. z biologią Ziemi. Przez całe tysiąclecia nikt nie wiedział i nie wpadł na to, że może istnieć życie w oceanie Europy, a tym bardziej Enceladusa oraz życie ziemskie oparte na arsenie.

          - liczna obecność w układach planetarnych masywnych odkrytych egzoplanet jowiszowych (ok. 60 %), sprzyjających utrzymywaniu egzoksiężyców;

          - masywność egzomegaplanet pozwalająca utrzymać na orbicie masywne ezoksiężyce;

          - masywność egzomegaplanet tworzących bogaty dysk protolunarny - hojne obdarzanie egzoprotoksiężyców w materię, z której mogą one powstać;

          - paradoks bioastronomiczny. Brak symulowanych przedstawianych konkretnych form egzożycia nie kwestionuje idei biastronomii jako takiej. Podobnie nie podważona tu zostaje idea egzolunarystyki, mimo że mogłyby nie istnieć konkretne przedstawiane egzoksiężyce, np. planet hd 28185 b, hd 10697 b i hr 810 b;

          - liczne egzoplanety wokół gwiazd,w tym jako układy planetarne, których egzoplanety mogą obiegać egzoksiężyce (wynik na podstawie soczewkowania grawitacyjnego oraz badania sondy Kepler);

          - odkrycie hipotetycznych masywnych ok. 100 egzoksiężyców (misja Kepler - projekt HEK) oraz hipotetycznych egzoksiężyców wokół planet J1407b oraz MOA-2011-BLG-262;

          - ekosferyczny promień licznych egzoplanet, zbliżony do ziemskiego, prawdopodobnie posiadających egzoksiężyce;

          - liczne pyłowe wokółgwiezdne dyski protoplanetarne (nawet wśród powyżej 20% gwiazd), tworzące również egzoksiężyce;

          - kosmogoniczne teorie planetogenezy, wskazujące na istnienie licznych egzoplanet z księżycami (m.in. jako mała prędkość wirowania zbliżonych do Słońca gwiazd);

          - w miarę liczne istnienie odkrytych egzoplanet (być może z egzoksiężycami) w układach wielokrotnych gwiazd;

          - w miarę liczne gwiazdy typu Słońca w kosmosie typu F, G, K i M (ok. 93%), sprzyjające istnieniu "normalnych" egzoplanet i egzoksiężyców;

          - podobny sposób powstawania planet i księżyców z dysków (zlepianie, akrecja, lawinowy wzrost);

            - duża liczba księżyców planet wielkich Układu Słonecznego w ogóle (ponad 180).


          Powyższe argumenty stanowią tzw. lunarystyczny dowód istnienia egzomegaksiężycow, egzożycia i setiożycia. To są pewne osiągnięcia astronomii. Sugerują one, aby "kompasem" w setiologii była planetologia i lunarystyka, a dopiero potem nasłuch.

          Być może to jest owe brakujące ogniwo metodologii setiologicznej.


Powyższy rysunek autora jako obraz astronomii plastycznej przedstawia powierzchnię, formy życia i przyszłą obecność człowieka na księżycu odkrytej planety pozasłonecznej.


Wyprawa w teren - egzoksiężyc planety HD 28185 B


          Materiały źródłowe:

M. Kenworthy, "Pierścienie super-Staturna", "Świat Nauki", 2016, nr 2.

National Geographic, stacja tv., "Żyć i umrzeć na innej planecie. Niebieski księżyc", 25.11.2007.

"Odkryto prawdopodobnie pierwszy egzoksiężyc w historii ludzkości", www.tylkoastronomia.pl, Internet, 2013.


Tagi: seti, hd 28185 b, osobliwość

T.S.
O mnie T.S.

Zainteresowania: astronomia plastyczna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie