"Nasz Dziennik" - piórem Mariusza Kamienieckiego - niezwykle mocno zaatakował dziś naszego kolegę z KZM Artura Zawiszę - niedawno "jedynkę" Libertasu w Warszawie. Poniżej przedstawiamy skrót artykułu, wraz z naszym komentarzem.
W "ND" czytamy min.: "Niespełna dwa tygodnie temu w blogu wyborczym krytykował Radio Maryja za nieudzielenie wsparcia paneuropejskiej partii Libertas, która w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła paneuropejską klęskę, a sam w radiu, którego jest wiceprezesem, nie wstydzi się firmować Woodstocku i konkursu "Dziewczyna miesiąca", na który nadsyłają zdjęcia skąpo przyodziane zarówno kobiety dojrzałe, jak i nastolatki."
Dalej czytamy: "na stronach internetowych podwarszawskiej rozgłośni promowane były takie wątpliwej jakości imprezy, jak konkurs na dziewczynę miesiąca, do którego kandydatki, w tym nastoletnie, przesyłają swoje wyzywające fotki czy podają rozmiar w biuście."
Pytany przez "ND" Artur Zawisza jak ustosunkuje się do materiałów zamieszczanych na www swojego radia, odparł: "Jestem mniejszościowym udziałowcem tego radia, nie pełnię w nim żadnych funkcji decyzyjnych i nie ponoszę odpowiedzialności za to, co się w nim dzieje".
Te straszliwe "rewelacje" natychmiast usłużnie komentuje dla "ND" wielki intelekt polskiej prawicy Marian Piłka: "Przykro mi to mówić, ale zachowanie Artura jest dla mnie osobiście zupełnie niezrozumiałe - mówi Marian Piłka z Prawicy Rzeczypospolitej. - Zaangażowanie Artura Zawiszy w Libertas, w końcu najbardziej internacjonalistyczną konstrukcję polityczną, jaka się na przestrzeni ostatnich lat pojawiła, odbieram jako osobiście przykre z uwagi na wspólną polityczną przeszłość, która się skończyła, i to nie z mojej winy - zaznacza. W jego ocenie, obecne postępowanie Zawiszy w zestawieniu z tym, co wcześniej głosił, a tym, co teraz zrobił, zupełnie do siebie nie przystaje."
Dodajmy od siebie, że Marian Piłka jest znanym ekspertem od demografii. W dniu 17 czerwca b.r. na spotkaniu Klubu Prawica.net na moje pytanie o nowy pomysł na prawicę, ten polityk Prawicy Rzeczpospolitej zrobił długi wykład o problemie demograficznym, widząc w nim hasło, które porwie prawicę, doprowadzi ją do parlamentu i pozwoli wyprzeć PiS z prawej części sceny politycznej. Pomijając żałośność intelektualną tego pomysłu, osobiście uważam, że "naczelny demograf III i IV RP" powinien jak najbardziej popierać skąpo ubrane kobiety, w końcu to pierwszy krok do zwiększenia przyrostu naturalnego... Swoją drogą - mówiąc poważnie - frustracja polityczna środowiska z którym związany jest Marian Piłka sięga zenitu. Po odejściu Artura Zawiszy Marek Jurek stracił "głównego rozgrywającego" i został całkowicie sam, przewodząc grupce kompletnie zgranych, zmęczonych i pozbawionych pomysłów polityków, takich jak Marian Piłka, którzy mogą swoje frustracje wylać tylko na łamach "ND".
Swoją drogą: dlaczego "ND" atakuje prawicowych polityków? Czemu to ma służyć? Chyba tylko dalszemu skłóceniu wszystkich po prawej części sceny politycznej. Robota na zlecenie PiS czy własna "oddolna" inicjatywa? Ale linia polityczna "ND" już chyba nikogo nie może zdziwić. Gazeta ta od pewnego czasu zupełnie zagubiła się politycznie i intelektualnie.
Adam Wielomski
Cały tekst znajduje się na: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090620&id=po41.txt
398
BLOG
Komentarze