Wielu ludzi zarzucało mi jeszcze nie dawno, że mam obsesję antypisowską. Dziś ci sami ludzie wydają się coraz bardziej przyznawać mi rację. Odwołanie ministra Kaczmarka, bezustanny hałas wokół służb specjalnych, spiski, zdrady. To typowy nastrój jakobiński.
Z przyjemnością tedy wyciągam fragment tekstu, który napisałem ponad dwa lata temu dla miesięcznika "Racja Polska". Proroczo wtedy opisywałem jak wyglądać będą rządy PiS:
(...) Kaczyńscy nie są ludźmi prawicy, a za takich starają się uchodzić. Jeśli sobie spojrzymy na ich poglądy, to zobaczymy dziwną mieszankę. Mamy tu hałaśliwy, gorący patriotyzm żywiący się rusofobią; bezustanną podejrzliwość wobec świata zdominowanego przez agentów, tajne służby, spiski. W polityce widzimy utopijne żądanie ustanowienia panowania „ludzi cnotliwych” i patriotów, którzy bezustannymi deklamacjami patriotyzmu, antykomunizmu i rusofobii będą dowodzić swojej cnoty. W polityce gospodarczej zapowiadają recydywę etatyzmu, socjalizmu, rozrostu aparatu urzędniczego, wzrostu podatków i kontroli państwa nad wszystkimi dziedzinami życia społecznego i gospodarczego – to program rodem z PRL. Połączmy te idee: irracjonalny patriotyzm, fobie, agentury i socjalizm. Czy to jest prawica? Nie, to najczystsza forma jakobinizmu. Tak, Kaczyńscy są robespierrystami – socjalistycznymi patriotami. Proszę porównać mowy Kaczyńskich i Robespierre’a! U francuskiego rewolucjonisty też wszędzie byli „agenci Pitta”; republika była bezustannie zagrożona przez „perfidny Albion”; też głoszono „rewolucję cnoty”; także budowano system państwowego socjalizmu. Patriotyczne hasła mylą nas, że PiS to prawica. Nie, to tylko spadkobiercy „patriotów” – jakobinów, którzy doszczętnie skompromitują prawicę na wiele lat.
Minęły dwa lata. Wtedy PiS aspirował do władzy; dziś rządzi. A ja z tego tekstu nie muszę zmienić nawet linijki...
Adam Wielomski
www.konserwatyzm.pl
Inne tematy w dziale Polityka
