Adi Brand Adi Brand
409
BLOG

Kaliszowy Dom Wszystkich, byle nie dom publiczny!

Adi Brand Adi Brand Polityka Obserwuj notkę 1

 

Dzisiaj  Święto Narodowe Trzeciego Maja - dzień, który skłania do refleksji nad naszą Ojczyzną, nad jej przeszłością i przyszłością, nad tym jak ją zmieniać. Dopiero co usunięty z SLD Ryszard Kalisz tworzy właśnie stowarzyszenie o nazwie Dom Wszystkich „Polska”. Zapowiada, że chce działać na rzecz wszelkich mniejszości: narodowych, rasowych, seksualnych i nawet używkowych, jak nazwał otumaniających się marihuaną. To ciekawe, że w obecnych czasach, kiedy tak wielu Polaków nie ma pracy, tak wielu jest na głodowych pensjach lub śmieciowych umowach, tak wielu na wsi i w miastach żyje na granicy ubóstwa, tylu Polaków nie ma możliwości, żeby się leczyć w niedoinwestowanej, nieudolnie zarządzanej i pełnej sprzeczności służbie zdrowia, w obecnej Polsce Ryszard Kalisz widzi jako główną - potrzebę pomocy wszelkim mniejszościom.

 

Jestem zdania, że dzisiejsza Polska stoi przed znacznie poważniejszymi problemami niż te, które akcentuje Kalisz. I wcale nie chciałbym, żeby wszelkie mniejszości czuły się w Polsce jak u siebie w domu. Sądzę, że byłoby dobrze, gdyby doskonale mająca się dzisiaj mniejszość łapówkarska (ad exemplum Beata Sawicka) przestała się tu czuć jak w domu. Podobnie ma się rzecz z pederastami, lesbijkami i amatorami innych wynaturzeń, którzy epatują wszystkich naokoło swoimi budzącymi obrzydzenie praktykami. Wcale nie chciałbym, żeby afiszujący się ze swoimi chorymi skłonnościami mogli w Polsce żyć w związkach zrównanych prawnie z małżeństwami, adoptować dzieci i korzystać z ulg podatkowych przyznawanych małżeństwom.

  

W kwestii mniejszości narodowych, nie chciałbym, żeby w Polsce czuli się jak u siebie w domu ci, którzy Polskę i Polaków nienawidzą, działają na jej szkodę, wyszydzają patriotyzm, obrażają wartości i symbole dla Polaków święte. Jako naród powinniśmy dbać o to, żeby „V kolumna” nie czuła się w naszym kraju komfortowo, żeby jej przedstawiciele byli eliminowani z życia politycznego i bojkotowani w odbiorze społecznym.

 

Nie powinni czuć się w Polsce jak u siebie w domu propagatorzy zarażania polskiej młodzieży narkomanią (nawet tą tzw. miękką) czy innymi truciznami dla ciała i umysłu zwanymi powszechnie dopalaczami. Nie jestem też zwolennikiem przyjaznego klimatu w moim kraju dla ogólnie pojętego seksbiznesu, w przeciwieństwie do Ryszarda Kalisza, który już dopracował się przydomka „pornogrubas”.

 

Reasumując, chciałbym żeby Polska była przyjaznym domem dla ludzi prawych, uczciwych, który dzięki panującym w nim zasadom będzie nie do zniesienia dla szumowin, krętaczy, łapowników i łapówkarzy, przestępców, zboczeńców, sprzedawczyków i dla tych obcych, którzy mają wrogie nastawienie do Polski i Polaków, którzy działają na szkodę narodu gospodarza tej ziemi. Żeby Polska była domem rodzinnym, w którym dobrze czuje się rodzina – naród oraz wszyscy przyjaciele rodziny. Żeby nie czuli się w nim dobrze ci, którzy rodziny się wyrzekli oraz ci rodzinie niechętni, przeciwni. Żeby nie był to dom wszystkich bez wyjątku, dom bez barier moralnych, dom dewiantów i narkomanów, dom publiczny.

Adi Brand
O mnie Adi Brand

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka