adrisor adrisor
2412
BLOG

Szpiedzy Gideona. Tajna historia Mossadu.

adrisor adrisor Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Wiemy już, że aby wiedzieć, musimy kupić se telewizje. Ale jak kupili se telewizje, te u których wynajmuje się, ta co takie mądrości głosi?

W historii Mossadu jest klika tajemniczych polskich epizodów.

Wszyscy wiedzą, co to jest Mossad. A Gideon, to żydowski bohater, który z kilku tysięcy wybrał 300 i razem z nimi pokonał wrogów. Mossad próbuje rzecz powtórzyć. Jednym z narzędzi walki są media.

Izrael rywalizuje z Iranem. W mediach Iran pokazywany jest jako szatański kraj. Przed rewolucją oba państwa były z sobą w bardzo dobrych stosunkach, chociaż z szacha było kawał tyrana. Żydów i Irańczyków łączy wiele rzeczy z przeszłości. Estera żona Kserksesa uratowała Żydów przed wytraceniem ich przez zawistnego królewskiego dostojnika Hamana. Król Cyrus wyzwolił ich z niewoli babilońskiej, a Żydzi czerpali z Zoroatstrianizmu. W Iranie mniejszość żydowska ma wsparcie z budżetu państwa, posiada swoje szkoły i modli się w 76 synagogach. Wielu irańskich żydów mieszka w Izraelu. Kiedy prezydent Ahmedineżad równał Izrael z ziemią, przedstawiciel irańskiej mniejszości żydowskiej wyrażał swój sprzeciw w londyńskim Timesie.

Nie wiemy, czy to była wyrafinowana gra mułłów a mniejszość jest zakładnikiem państwa irańskiego. Jedno jest pewne, obie strony toczą też z sobą wojnę wizerunkową. Izrael w tym względzie jest bieglejszy i posiada więcej środków. W wojnie przeciwko Irakowi Mossad dostarczał broń do Iranu. Ameryka i Rosja zbroiły Irak. O dziwo, część broni dostarczana przez Mossad do Iranu pochodziła z Polski i Bułgarii. A pieniądze z tych operacji miały trafić do Polski przez Watykan, ale trafiły przez Mossad. Do kogo?

 

Oni i My

 

Polska w tym czasie dzieliła się na „oni” i „my”. Pośród „onych” już kręciła się ta piękna blondynka, co to radzi, aby kupić se telewizję. Oni wprowadzili stan wojenny i rozprawili się z Solidarnością, bo trzeba było ratować socjalizm. Ale z socjalizmem od dawna było marnie.

Wiedział o tym Juri Andropov. Ten określany przez prasę zachodnią jako najbardziej skorumpowany ze skorumpowanych chciał nowego ładu ekonomicznego czyli NEP-u. Ale jak robić NEP z bandą skorumpowanych partyjniaków?

Nikt nie wiedział, czy jest to nowy schemat czystek, czy też chęć szczera uniknięcia katastrofy. Andropov już w latach 70 ostrzegał przed niemożnością zarządzania coraz bardziej skomplikowaną maszynerią państwa posiadającego głowice nuklearne oraz elektrownie atomowe i wiele innych niebezpiecznych obiektów. Pod koniec lat siedemdziesiątych sprawa stała się paląca. Afera bawełniana w Uzbekistanie sięgała szczytów władzy rosyjskiej. Z badań prowadzonych przez KGB wynikało, że z kilkuset dyrektyw gospodarczych przestrzeganych jest mniej niż sto. Powracające niedobory żywności i dóbr konsumpcyjnych powodowały niepokoje w bratnich krajach. Ale sprawę skomplikował wybór papieża, który z lekka przestraszył Breżniewa i starców z Biura Politycznego. Do tego Breżniew już coraz mniej kontaktował.

 

Gwiezdne wojny

 

Wielu ludzi jest przekonanych o tym, że istotnym czynnikiem upadku komunizmu były reaganowskie gwiezdne wojny. Z opublikowanych dokumentów CIA wynika, że Rosja miała przewagę w zastosowaniach laserów w badaniach genetycznych i produkcji broni biologicznych. Miała dziesięcioletnie opóźnienie w budowie superkomputerów, a wszystko przez niemożność skoordynowania działań różnych instytutów naukowych pracujących dla wojska. Na fatalnym poziomie było zabezpieczenie logistyczne armii. Pozostała reszta była wyrównana. (Gerald K. Haines, Robert E. Leggett, Center for the Study of Intelligence (U.S.) CIA's Analysis of the Soviet Union, 1947-1991- A Documentary Collection).

Logistyka i koordynacja zawodziły i wiedział o tym Andropov. Trzeba było zrobić coś, co Gorbaczow nazwał pierestrojką. Zewnętrzne naciski nie miały znaczenia. Tym co niszczyło system, była niemożność legitymizacji ofiar poniesionych w trakcie budowy socjalizmu w relacji do rezultatów. Bezsens ofiar. Czynnik ten stanowił esencję korupcji postaw i orientacji ideologicznych członków partii. Ten sam czynnik zdecydował o upadku caratu. Tak jak carat mógł uratować Stołypin (Orlando Figes, Tragedia narodu. Rewolucja rosyjska 1981 – 1924), tak Andropov mniemał, że mógłby uratować komunizm oczyszczając skorumpowany aparat partyjny i przekazać władzę Gorbaczowowi, którego promował. Andropov po śmieci Breżniewa szybko rozprawił się z bawełnianym gangiem. Szybko też jednak umarł. Andropov był przeciwnikiem interwencji w Polsce.

 

 

Gangi Moskwy

 

Jedyne co Zachód mógł zrobić, to poprzeć gangi skorumpowanych członków partii.

„W 1969 r. ZSRR wstrząsnęła afera azerbejdżańska. Okazało się, że miejscowa nomenklatura partyjna handluje stanowiskami, począwszy od sędziowskich po 30 tys. rubli sztuka po bardziej dochodowe funkcje sekretarzy rejonowych komitetów KPZR, w cenie 100 tys. czerwońców. Dla porównania ówczesna średnia płaca wynosiła 120–170 rubli. Za łapówki można było objąć także intratne posady dyrektora kołchozu lub sklepu z deficytowymi towarami. W Baku pojawiło się również sporo nowych bohaterów ZSRR oraz kawalerów innych orderów, bo ich liczba zależała wyłącznie od możliwości finansowych chętnych. Spora część środków z przestępczej kasy była przeznaczana na otkat, czyli korupcyjny udział I sekretarza Azerbejdżanu, który krył aferę i lokował zyski w zachodnich bankach. Pomysł azerbejdżańskich towarzyszy tak spodobał się w Gruzji, że tamtejszy komitet KPZR dosłownie skopiował jego schemat. A jako że motorem napędowym śledztw antykorupcyjnych był ówczesny szef KGB Jurij Andropow, brygady jego funkcjonariuszy aresztowały kilkuset partyjnych bonzów w obydwu republikach. Wtedy gensek Breżniew, zaalarmowany przez wysokich opiekunów kryminalnego biznesu, kategorycznie przypomniał Andropowowi, że KGB ma chronić nomenklaturę, a nie szukać na nią haków, co zakończyło dochodzenie.

Jednak KGB nie odpuszczało i zajęło się aferą kawiorową. Za potężną łapówkę minister rybołówstwa ZSRR Rytow przymykał oczy na hurtowy przemyt kawioru wysyłanego za granicę w puszkach z rzekomymi szprotami w oleju. Szefem operacji był dyrektor sieci handlowej „Okiean” w Soczi, a w zyskach partycypował komitet partyjny obwodu krasnodarskiego oraz wysocy urzędnicy moskiewskich ministerstw. Wkrótce sprawa przerodziła się w aferę soczyńsko-krasnodarską, bo aresztowani figuranci zaczęli sypać wszystkie korupcyjne powiązania. W efekcie Andropow zdołał aresztować ok. 5 tysięcy skorumpowanych urzędników, jednak kolejna kontrakcja wysokich opiekunów u Breżniewa wstrzymała i to dochodzenie.” (Robert Cheda, Korupcja w ZSRR, Uważam Rze Historia)

W roku osiemdziesiątym gangi postanowiły skorzystać z okazji, żeby opóźnić marsz Andropova do władzy.

Zamiast szybko załatwić jak zwykle lokalne strajki w Polsce, postanowiono poczekać, aby przestraszyć i pokazać, że mogą się przydać przy ich tłumieniu. Rosjanie upominali polskich komunistów, że powinni być zdecydowani i od razu wprowadzić stan wojenny. Andropov tłumił powstanie węgierskie i praską wiosnę. Miał doświadczenie, aparat i środki. 

Jaruzelski 11 grudnia 1980 roku rozmawiał z Andropovem, który powiedział, że żadnej interwencji nie będzie (The Solidarity Movement and Perspectives on the Last Decade of the Cold War  pod redakcją Lee Trepanier, Spasimir Domaradzki, Jaclyn Stank.) Dwie poprzednie interwencje oraz wojna w Afganistanie doprowadziły do stanu, który Andropov miał zamiar przebudować. Jeżeli Jaruzelski bał się czegoś, to tego co Andropov zrobił z gangami po dojściu do władzy.

 

cdn.

adrisor
O mnie adrisor

Nie ma co zatruwać sobie życia. „Jeśli zginęlibyśmy marnie bez tych długich papierosów w czarnej bibułce, nie ma sensu perswadować sobie, że są to tylko manie i nawyki, których dobrze byłoby się pozbyć”. Genium suum defraudare!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo