Sceptyczny Wierzyciel Sceptyczny Wierzyciel
686
BLOG

Do umowy gazowej za wszelką cenę?

Sceptyczny Wierzyciel Sceptyczny Wierzyciel Polityka Obserwuj notkę 12

Polski rząd bardzo się śpieszy do umowy z Gazpromem. Poprzednie wersje umowy łamały prawo unijne, oddając Gazpromowi monopol na przesył gazu polskim odcinkiem rurociągu  jamalskiego. Pod silną, bezpośrednią presja Komisji Europejskiej, warunki umowy zostały zmienione. Przed 10 dniami negocjacje w Moskwie w imieniu Polski prowadził de facto przedstawiciel Komisji Europejskiej.

    Wiadomo, że operatorem rurociągu ma być polskie przedsiębiorstwo państwowe Gazsystem. To, jednak, tylko operator techniczny, a nie właściciel lub decydent. Decydentem, określającym warunki dostępu do gazociągu i taryfy pozostaje EuroPolGaz, w którym, de facto, Gazprom ma prawo veta.

    Trzy dni temu rząd Tuska, w ekspresowym tempie zatwierdził umowę operatorską, nie czekając na prawną opinię Brukseli. Tak o tym mówiła pani rzecznik Komisji Europejskiej, Marlene Holzner:

W poprzednią niedzielę, po zakończeniu negocjacji rządowych i przed negocjacjami umowy operatorskiej, przedstawiciel polskiego rządu zapewniał nas, że dostaniemy do zaopiniowania nową wersję umowy operatorskiej. To rząd Polski od lutego prosił nas o opinię, czy porozumienie jest zgodne z prawem UE, i zwracał się do nas o prawną pomoc w negocjacjach. Jeśli teraz chce, byśmy ocenili, czy nowe porozumienie jest zgodne z prawem UE, to musi nas zapoznać z dokumentacją.

   Rozgrywka nabiera tempa. Trwa wizyta ministra  Ławrowa w Polsce. Podpisanie umowy gazowej zaplanowano na jutro. Komisja Europejska nie otrzymała do sprawdzenia umowy operatorskiej wbrew obietnicom przedstawicieli polskiego rządu. Unijny komisarz do spraw energii Günther Öttinger do końca dnia czeka na przesłanie mu umowy dotyczącej zarządzania Jamałem. Jeśli jej nie dostanie do sprawdzenia, to najpewniej skieruje sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Według plotek, Polskę może dziś odwiedzić niezapowiedziany  premier Putin.

   Polski rząd idzie w tej sprawie na noże z Komisją Europejską, wyraźnie ulegając presji Rosjan. A przecież pośpiechu nie ma, wstrzymanie dostaw gazu Polsce nie grozi, Polska zaakceptowała pomoc Komisji Europejskiej w tych negocjacjach, a w interesie Polski leży brak monopolu Gazpromu na dysponowanie rurą...

Skąd zatem ten pośpiech, premierze Tusk?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka