Po śmierci pani Iwony z Pszczyny, która zmarła z powodu sepsy wywołanej obumarłą ciążą, PiSowcy argumentowali, że to wina tylko lekarzy, ponieważ prawo zezwala na aborcje w takich przypadkach, a ci tego nie zrobili. Argumenty o wyroku TK Julii określali jako bałamutne.
No to mamy kolejny przypadek, kobieta w Białymstoku w ciąży, płód jest bezczaszkowy, grozi obumrciem w każdej chwili i ..? Lekarze odmawiają aborcji powołując się wprost na wyrok TK Julii i podpierają się dodatkowo opinią fanatyków z Ordo Iuris.
Na szczęście w innym szpitalu aborcję przeprowadzono i kobiecie nic już chyba nie grozi.
Czy PiSowska prokuratura oskarży lekarzy z Białegostoku o stworzenie zagrożenia dla życia tej kobiety? Jeśli nie to wiadomo, że cała ta argumentacja, używana w przypadku pani Iwony z Pszczyny, to pic na wodę dla ciemnego ludu pisowskiego.
