Pamiętacie "idź i pokaż pazurki"?
Pamiętacie "nam się te pieniądze należały"?
Prezes się szybko zorientował, że nawet jego betonowy elektorat może tego nie przełknąć, więc rozkazał swoim podwładnym kasę zwrócić. Przynajmniej oficjalnie, bo dowodów, że to zrobili jakoś znaleźć nie mogłem. Następnie, aby się zemścić, rozkazał swoim podwładnym aby obniżyli diety poselskie, bo to dotknęło również opozycję no i mogło przynieść plusa wśród mało rozgarniętego pisowskiego elektoratu.
Ale właśnie się dowiedzieliśmy, że etyczni inaczej, najbardziej zaufani ministrowie, którzy PODOBNO zwrócili premię, dostali ciepłą fuszkę w europarlamencie.
Pani Beatka, będzie mogła teraz wydawać na waciki tyle ile Prezes kazał jej wcześniej oddać.
