Holenderski artysta Johan van der Dong, jako część swojej instalacji artystycznej w mieście Groningen, uruchomił specjalny numer telefonu dla Boga. Po wybraniu go włącza się automatyczna sekretarka z nagraną informacją: "Jestem głosem Boga. Niestety nie mogę odebrać telefonu, proszę zostaw wiadomość". Po tygodniu swoje nagrania zostawiło ponad tysiąc osób. Są one rodzajami spowiedzi, artysta postanowił ich nie odsłuchiwać: "Są sekretami pomiędzy Bogiem a osobami, które dzwonią", powiedział na antenie radia Niderlandy. Przyznał także, że swoim pomysłem nie chciał nikogo obrazić, lecz jedynie spowodować dyskusję na temat współczesnego życia i obecności w nim Boga. "Wcześniej można było pójść do Kościoła i tam się modlić, obecnie to już nie wystarcza. Dlatego stworzyłem ludziom możliwość współczesnej modlitwy", mówi artysta.
Ciekawy pomysł. A Ty, gdybyś miał możliwość zadzwonić do Boga, o co byś zapytał? ;-)