Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
375
BLOG

Nowy Hymn na 100 lecie odzyskania niepodległości ?

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 1

Chyba nam Rota bliższa ciału jak koszula dzienna i nocna niż Mazurek Dąbrowskiego.

https://www.youtube.com/watch?v=xH2gIWd50_U


Hymn Polski (1901)- Najstarsze wykonanie Mazurka Dąbrowskiego


Maria Konopnicka napisała słowa

Feliks Nowowiejski muzykę

Sao Paulo

http://slideplayer.pl/slide/807212/

NASZ KOMPOZYTOR NARODOWY

Image result for wykonanie Roty w Krakowie


Rota” - w stulecie pieśni - ppt pobierz

SlidePlayer960 × 720Search by image
Pierwsze wykonania „Roty


Na 500 lecie Bitwy pod Grunwaldem 1000 chórzystów w Krakowie 10 lipca 1910 roku zaśpiewało ROTĘ.

http://www.grunwald.krakow.pl/pl/3/0/1/Program-Obchodow

Program Obchodów - Krakowskie obchody 600-lecia Bitwy pod ...

www.grunwald.krakow.pl/pl/3/0/1/Program-Obchodow
Translate this page
Uroczysta sesja Rady Miasta Krakowa z okazji 600 rocznicy powstania Krakowskiej Kongregacji ...wykonanie "Roty" przez połączone chóry pod dyrekcją prof.

Rota - Krakowskie obchody 600-lecia Bitwy pod Grunwaldem

www.grunwald.krakow.pl/pl/3/0/14/Rota
Translate this page
Stanisława Krawczyńskiego, Rektora Akademii Muzycznej w Krakowie. Uważa się, że pierwsze publiczne, chóralne wykonanie tej pieśni miało miejsce 15 lipca ...

https://chortownia.org/?vaction=newsy&rodzaj=aktualnosci&sort=ocena&start=48&nid=1100&jezyk=1

Nieformalny Zlot Chórów w Krakowie?

Nieformalny Zlot Chórów w Krakowie?

Z okazji stulecia "Roty" w krakowie, w sobotę 11 września 2010 szykuje się ogólnopolski zlot chórów.

Na hasło rzucone przez Waldemara Domańskiego z Biblioteki Polskiej Piosenki, aby z okazji stulecia Roty wykonać ten utwór w składzie "oryginalnym", tj. tysiąca chórzystów odezwało się bardzo wiele chórów, których listę przytaczam poniżej.

Ponieważ rzadko zdarza się, żeby tyle chórów przybyło na jedno miejsce, Chórtownia wspólnie z Biblioteką proponują, aby wykorzystać to spotkanie do bliższego poznania się. 

Wykonanie Roty będzie miało miejsce na placu Jana Matejki pod pomnikiem grunwaldzkim w godzinach porannych:

10.00 - próba generalna (prowadzi prof. S.Krawczyński)
11.00 - początek uroczystości

O godz. 14.00 na Rynku próba ustanowienia rekordu świata w masowym wykonaniu piosenki Danusi (córki Juranda ze Spychowa) "Gdybym ci ja miała").

Potem planujemy przenieść się w jakieś bardziej ustronne miejsce i pośpiewać chóralne hity masowego rażenia, typu Tourdion, Włoska sałata, itd.

A oto i lista chórów, które będą w Krakowie 11 września:

- Chór kameralny "Quattro Voci"
- Chór Bazyliki OO. Cystersów w Mogile
- Chór Rodzinny Lucjana Dmytrzaka
- Chór Mieszany "Ogniwo" Katowice
- Mieszany Chór Mariański
- Chór "Czestram" z Golejewka
- Chór Kameralny "GCK Belfersingers"
- Chór V Liceum Ogólnokształcącego im. A. Witkowskiego w Krakowie
- Chór Kameralny "Meridies" ze Starachowic
- Gimnazjalny Chór Miasta Świdnika
- Chór II Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie
- Chór Mieszany "Cordiale Coro" z Aleksandrowa Kujawskiego
- Chór "Eligiusz" ze Świątnik Górnych
- Chór "Tutte le Corde" z Gdowa
- Chór Szkolno-Parafialny z Morawicy k. Krakowa
- Chór "Nowina"
- Chór "Lutnia Krakowska"
- Chór "Lege Artis"
- Zespół Wokalny "Melodia"
- Towarzystwo Śpiewu "Cecylia"
- Chór "Canticum Iubilaeum"
- Chór Bytomskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku
- Zespół Muzyki Dawnej "Canticum Novum"
- Chór Męski "Audeo"
- Chór Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie
- Chór "Dominanta" ze Starego Lubotynia
- Chór Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia" z Wieliczki
- Chór im. Jana Pawła II w Strumianach
- Schola Liturgiczna Parafii Miłosierdzia Bożego Na Wzgórzach Krzesławickich
- Chór "Psalmodia" Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie
- Chór "Masłowianie"
- Chór Zespołu Szkół nr 9 w Lublinie
- Chór Szkoły Podstawowej nr 52 w Lublinie
- Niepołomicki Chór Gimnazjalny
- Chór "Św. Barbara" z Piekar Śląskich
- Chór "Con amore" Publicznego Gimnazjum im. W. Jagiełły w Parczewie
- Chór mieszany "Małgorzata" z Lysek
- Chór Dębnicki parafii św. Stanisława Kostki na Dębnikach
- Chór "Canon" z Białobrzegów
- Zespół wokalny "Fermata"
- Chór żeński "Bel Canto" z Zielonek
- Chór Męski "FAYER-TON" przy OSP w Dulczy Małej
- Szczawnicki Chór Kameralny
- Chór "Cantata" z Niepołomic
- Akademicki Chór "Organum" przy Klubie Inteligencji Katolickiej w Krakowie
- Chór "Zasolnica" z Porąbki
- Chór "Harfa" z parafii oo. Karmelitów na Piasku w Krakowie
- Chór "Rezonans" Gminnego Zespołu Szkół w Piszu
- Piski Chór Kameralny
- Chór Kolegiaty św. Anny w Krakowie "Schola Cantorum Cracoviensis"
- Zespół Pieśni i Tańca "Eliksir" działający przy OSP w Kannie
- Akademicki Chór Mieszany "Con Amore"
- Chór seniorów ZPiT "Elegia" z Rudnika
- Chór Kameralny przy parafii św. Judy Tadeusza w Krakowie
- Chór Kameralny przy Miejskim Domu Kultury w Bochni
- Zespół Kameralny "Pro Arte"

http://teksty.org/maria-konopnicka-(muz.-feliks-nowowiejski),rota,tekst-piosenki

Maria Konopnicka (muz. Feliks Nowowiejski)
Rota - tekst piosenki

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=Bmmg-Sv9Eh4


Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród. 
Nie damy pogrześć mowy. 
Polski my naród, polski lud, 
Królewski szczep piastowy. 
Nie damy, by nas gnębił wróg. 
Tak nam dopomóż Bóg! 
Tak nam dopomóż Bóg! 

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz,
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie Nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść,
Nie pójdziem żywo w trumnę.
Na Polski imię, na Jej cześć,
Podnosim czoła dumne.
Odzyska ziemi dziadków wnuk.
Tak na dopomóż Bóg!
Tak na dopomóż Bóg!

Dzięki Sao Paulo za Linka

Mazury i Warmia, Śląsk i Wielkopolska, Mazowsze i Małopolska oraz Ziemia Lubuska i Podlasie: Perły w Koronie

Miala powstać Rzeczypospolita II pod berłem cesarza Austrii, Polski i Węgier: cesarza Karola Habsburga. 

Mord w Sarajewie na Księciu Ferdynandzie i Jego Małżonce Zoffi zburzył ten STAN.

Arcyksiążę Ferdynand. Jego śmierć rozpętała piekło - TVN24

https://www.tvn24.pl/.../arcyksiaze-ferdynand-jego-smierc-rozpetal...
Translate this page
Jul 28, 2014 - Arcyksiążę austriacki Franciszek Ferdynand zginął w zamachu 100 lat temu, 28 czerwca 1914 roku, w Sarajewie (Bośnia). Zaledwie miesiąc ...



Arcyksiążę Ferdynand i Gavrilo Princip. Zamach w Sarajewie 28 czerwca 1914 r.Mówi się, że pierwsza wojnę światowa rozpoczęła się 28 czerwca 1914 r. w Sarajewie. Zabójstwo austriackiego następcy tronu przez serbskiego nacjonalistę wywołało lawinę zdarzeń, która na cztery lata zamieniła Europę w pole bitwy.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Bośni, okupowanej przez Austro-Węgry od 1878 r. i włączonej w obręb cesarstwa Habsburgów w 1908 r. Kraj ten był miejscem silnych napięć spowodowanych serbskim nacjonalizmem, napędzanym przez sukcesy w wojnach bałkańskich, które stały się podstawą do uznania Królestwa Serbii za „południowosłowiański Piemont”. Belgrad wspierał irredentę serbską na terenie Austro-Węgier m.in. poprzez konspiracyjną organizację „Czarna Ręka”, założoną przed oficerów wywiadu i mającą na celu koordynację działań mających na celu połączenie Serbów poza Serbią z Ojczyzną.Zobacz też:Sarajewo 1914 - cesarskie zabójstwoFranciszek Ferdynand - arcyksiążę niejednoznacznyNapięcia w Bośni doprowadziły władze austriackie do wprowadzenia w 1913 r. stanu wojennego na terenie prowincji, objawiającego się m.in. zawieszeniem bośniackiej konstytucji i ostrą walką z przemytem serbskiej „bibuły” propagandowej. Władzę w Sarajewie objął gen. Oskar Potiorek, pełniący funkcję wojskowego gubernatora kraju. Elementem potwierdzenia chęci utrzymania władzy w Bośni miały być wielkie manewry armii austriackiej w czerwcu 1914 r. Miał nimi pokierować osobiście cesarz Franciszek Józef, jednak z powodu choroby władcy rolę tą powierzono arcyksięciu Franciszkowi Ferdynandowi, bratankowi cesarza i następcy tronu. Uwieńczeniem manewrów miała być wizyta arcyksięcia w Sarajewie 28 czerwca – w dzień św. Wita, obchodzony przez Serbów jako ważne święto, również w związku z przypadającą tego dnia rocznicą klęski na Kosowym Polu. Nacjonaliści serbscy uznali to za policzek im wymierzony.Po zakończeniu manewrów zgodnie z planem Franciszek Ferdynand przybył wraz ze swoją morganatyczną żoną Zofią von Chotek do Sarejewa. Już w momencie rozpoczęcia wizyty istniały obawy o bezpieczeństwo pary arcyksiążęcej, wygrały jednak względy polityczne – uznano, że odwołanie bądź skrócenie pobytu Habsburga w mieście naruszyłoby prestiż Austro-Węgier i dało wiatr w żagle Serbom. Wielmożni goście mieli z dworca kolejowego przejechać na półtoragodzinne spotkanie w ratuszu miejskim, następnie odwiedzić muzeum oraz zjeść obiad w rezydencji gubernatora Potiorka, który obstawał za realizacją programu, który podnosił również jego pozycję polityczną.Para arcyksiążęca wsiada do swojej limuzyny przed ratuszem w Sarajewie (fot. nieznany, opublikowano na licencji Creative Commons CC0 1.0 Uniwersalna Licencja Domeny Publicznej)Równolegle trwały przygotowania do zamachu, których podjęła się organizacja Młoda Bośnia, związana z serbską Czarną Ręką. Plan ataku na arcyksięcia oraz gubernatora mieli realizować konspiratorzy: Danilo Ilić, Nedeljko Čabrinović, Vladimir Gaćinović, Trifko Grabež, Gavrilo Princip, Muhamed Mehmedbašić, Cvjetko Popović i Vaso Čubrilović. Dysponowali oni bronią palną i granatami, a także trucizną, która mieli zażyć w przypadku zatrzymania. Warto dodać, że 27 czerwca Princip złożył kwiaty na grobie Bogdana Žerajicia – ucznia, który cztery lata wcześniej również podjął próbę zamachu na austriackiego gubernatora Bośni.Przejazdowi kolumny z arcyksięciem i jego żoną siedzących w odkrytym samochodzie marki Gräf & Stift towarzyszyły tłumy mieszkańców Sarajewa, na polecenie władz miasta „spontanicznie” witających gości. W czasie przejazdu kołu mostu Ćumurija doszło do pierwszej próby ataku na kawalkadę – o ile Mehmedbašić nie podjął się rzucenia granatem w auto arcyksięcia, o tyle jego partner Čabrinović spróbował zaatakować Austriaka. Rzucony przez niego granat ok. 10:26 przeleciał nad trzecim w kolumnie samochodem Franciszka Ferdynanda i wybuchł za nim, wzbijając w powietrze odłamki gruzu. Rannych było ok. dwudziestu gapiów a także pasażerowie czwartego auta, z których najcięższe obrażenia odniósł podpułkownik Erich von Merizzi, adiutant gen. Potiorka. Arcyksiężna Zofia została też lekko zadraśnięta w szyję pojedynczym odłamkiem granatu.Graffiti w Belgradzie przedstawiające Principa wołającego „Bunt”. W tle słowa: „Nasze cienie będą chodzić po Wiedniu, latać po pałacu, straszyć panów” (tłum. Jarosław Kowalczyk, fot. Goldfinger, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Serbia).Zamachowiec szybko połknął truciznę i skoczył do płynącej obok płytkiej rzeki, cyjanek jednak nie zadziałał, a policjanci szybko go aresztowali. Kolumna pojechała dalej do ratusza, gdzie w nerwowej atmosferze chciano kontynuować oficjalny program wizyty. Doszło wtedy jednak do zmiany planów – arcyksiążę chciał odwiedzić w szpitalu rannego von Merizziego, obawiał się jednak ponownej jazdy przez zatłoczone ulice Sarajewa. Ostatecznie pod wpływem gen. Potiorka, dbającego o polityczny wymiar wizyty, nie doszło ani do ustawienia na ulicach szpaleru policjantów ochraniających kawalkadę, ani do usunięcia gapiów z trasy przejazdu. Podjęto także próby zmiany trasy, jednak w wyniku zamieszania nie skoordynowano ich.Tekst ma więcej niż jedną stronę. Przejdź do pozostałych poniżej.Polecamy książkę: „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych”



Wybuchła I Wojna Światowa z udzialem takich mistrzów transformacji jak Józef Retinger, Józef Piłsudski, Władysław Sikorski.

http://naszsalon24.org/2017/11/20/retinger-czyli-kuzynek-diabla/

http://naszsalon24.org/2017/11/21/kim-byl-kuzynek-diabla/

Kim był kuzynek diabła?


Rewolucja Bolszewicka sprowokowana i zmajstrowana przez Rząd Światowy pochłonęła ponad 100 milionów istnień ludzkich - głównie Słowian.

Polacy lubią dać się omamić i wykrwawić na śmierć.

Niedoszły Cesarz Polski

Karol I Habsburg – Wikipedia, wolna encyklopedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_I_Habsburg
Translate this page
Ich najstarszym synem był Otto von Habsburg (1912–2011). ... Karol, z Bożej Łaski cesarz Austrii, apostolski król Węgier, król Czech, Dalmacji, Chorwacji, ...
Młodość · ‎Panowanie · ‎Beatyfikacja · ‎Pełna tytulatura

Bł. Karol I Habsburg cesarz pokoju - Artykuł - Niedziela.pl

niedziela.pl/artykul/75175/nd/Bl-Karol-I-Habsburg-cesarz-pokoju
Translate this page
Ostatni cesarz Austrii i ostatni król Węgier urodził się 17 sierpnia 1887r w położonym nad Dunajem zamku Persenberg Był najstarszym synem.


Charles I of Austria
Emperor of Austria

Charles I was the last reigning monarch of the Austro-Hungarian Empire. He was the last Emperor of Austria, the last King of Hungary, and the last monarch belonging to the House of Habsburg-Lorraine.Wikipedia
BornAugust 17, 1887, Persenbeug-Gottsdorf, Austria
DiedApril 1, 1922, Monte, Funchal, Portugal
SpouseZita of Bourbon-Parma (m. 1911–1922)


image

Polub nas na Facebooku!

Ostatni cesarz Austrii i ostatni król Węgier urodził się 17 sierpnia 1887r. w położonym nad Dunajem zamku Persenberg. Był najstarszym synem arcyksięcia Ottona Habsburga i Marii Józefy Saskiej. Mało kto mógł wówczas przypuszczać, że dziecko to za niespełna 30 lat będzie władcą monarchii austro-węgierskiej. Kolejka do tronu była bowiem bardzo długa. Przeczucia, co do tego, że Karol obejmie tron szybciej, niż na to wskazywać by mogła kolejność w linii sukcesyjnej, miał jednak święty papież Pius X. On to 24 czerwca 1911 r., podczas audiencji udzielonej narzeczonej arcyksięcia Karola, księżniczce Zycie, wyraził przekonanie, że to Karol będzie następcą starego Franciszka Józefa. Słowa papieża potraktowano później w rodzinie Karola jako proroctwo. Tym bardziej, że Pius X stwierdził, że „Karol będzie nagrodą dla Austrii za wszystko, co uczyniła dla Kościoła. Jednak okaże się to dopiero po jego [Karola] śmierci”. 
Ślub arcyksięcia Karola i księżniczki Zyty odbył się 21 października 1911 r. w austriackim zamku Schwarzau. Cztery dni po zawarciu małżeństwa młoda para - co było inicjatywą arcyksięcia Karola - udała się z pielgrzymką do największego sanktuarium maryjnego w Austrii - Mariazell. Należy zresztą zwrócić uwagę, że wielki kult dla Matki Bożej zawsze był szczególną cechą duchowości przyszłego cesarza. 
21 listopada 1916 r. dobiegło końca niemal 70-letnie panowanie (od 1848 r.) Franciszka Józefa I. Na tron wstępował niespełna 30-letni cesarz Karol I. 
Najbardziej palącym zadaniem, jakie stanęło przed młodym władcą, było zawarcie pokoju. Należy zwrócić uwagę, że Karol I był pod koniec 1916 r. jedynym wśród przywódców wojujących państw, który nie panował w momencie wybuchu I wojny światowej. W żaden sposób nie spoczywała na nim więc odpowiedzialność za wybuch światowego konfliktu. Natomiast podczas swojego krótkiego panowania Karol I podejmował wiele inicjatyw dyplomatycznych, by nawiązać kontakty z przedstawicielami państw Ententy i wykorzystać je do zainicjowania rozmów pokojowych. Wszystkie te inicjatywy pokojowe, podejmowane przez Karola I, nie spotkały się jednak z pozytywnym odzewem ani ze strony państw Ententy, ani ze strony niemieckiego sojusznika Austro-Węgier. 
Większe zrozumienie i sympatię zyskiwał Karol u swoich poddanych. Między innymi dzięki narzuconemu swojej rodzinie i dworowi trybowi codziennego życia, który miał udowodnić (i udowadniał), że cała cesarska rodzina nie tylko werbalnie współuczestniczy w trudnościach dnia codziennego mieszkańców Austro-Węgier. 
Niepowodzenie ostatniej wielkiej ofensywy niemieckiej we Francji wiosną 1918 r. ostatecznie przesądziło o losach I wojny światowej. Postęp wojsk Ententy był niepowstrzymany. Karol I robił wszystko, by uratować swoją monarchię, ale Austro-Węgry były już w pełnym rozkładzie. 
11 listopada 1918 r. w podwiedeńskim Eckartsau Karol ogłosił manifest, w którym nie deklarował wprawdzie swojej abdykacji, ale „rezygnację z udziału w prowadzeniu spraw rządowych”. 
Nowy koalicyjny republikański rząd austriacki 3 kwietnia 1919 r. przeforsował w austriackim Zgromadzeniu Narodowym prawo o banicji i wywłaszczeniu w Austrii Domów Habsbursko-Lotaryńskiego i Burbon-Parma. 
Gdy austriacki parlament kładł w ten sposób podwaliny pod przyszły anszlus z Niemcami (obecność Habsburgów w Austrii była bowiem najpewniejszą gwarancją odrębności Austrii), cesarz Karol I wraz z rodziną już od 10 dni przebywał w Szwajcarii (granicę przekroczył 24 marca 1919 r.). 
Krótkie panowanie Karola I trafnie podsumował Stefan Badeni (galicyjski polityk): „O panowaniu Karola można powiedzieć, że rzadko w dziejach tyle najlepszych chęci poszło na marne. Sprzysięgły się siły potężne. Świat antyklerykalny, masoński zwalczał Karola wszędzie. Zdawało się, że Francji, Anglii, Ameryce bardziej zależy na zdruzgotaniu łagodnego katolicyzmu Habsburgów aniżeli Prus, silnych i zdobywczych, ale wyznaniowo obojętnych. Obóz nacjonalistów niemieckich nienawidził cesarza, pragnącego pokoju kompromisowego, i bardziej jeszcze Zyty, której bracia walczyli w szeregach belgijskich. Podporą nie byli arystokraci wspominający z żalem zmarłego cesarza. Uboższa ludność miast, nękana wojną, garnęła się do socjalistów, którzy dążyli do obalenia regime’u”. 
Warto przy okazji zauważyć, że poglądy Karola I odnośnie do Polski i Polaków przeszły znamienną ewolucję. Od polityki dla Polski niekorzystnej po deklaracje bardzo nam przychylne. Słowa, które cesarz Austrii, już na wygnaniu, zapisał o Polsce w końcu 1920 r. w jednym ze swoich memoriałów, godne są przytoczenia: „Odrodzenie się państwa polskiego było jedynie aktem sprawiedliwości, ponieważ nie ma bardziej patriotycznego narodu od narodu polskiego, a w dziejach nie było większej niesprawiedliwości od rozbiorów Polski. Wrogowie Polski - Rosjanie i Prusacy - są również wrogami Ententy, a Ententa nie ma bezpieczniejszej forpoczty na Wschodzie aniżeli rzeczywiście nadzwyczajnych polskich żołnierzy. Z katolickiej perspektywy - również nie ma bardziej wierzącego narodu od narodu polskiego i żaden naród w ostatnim czasie tyle nie wycierpiał dla swojej wiary, co Polacy. Jedną tylko cechę negatywną ma państwo polskie: jest za bardzo wyeksponowane, ma zbyt wielu wrogów i bardzo złe położenie militarne. Na wschodzie Rosjanie, na zachodzie Prusacy, na północy Litwini, na południowym zachodzie Czesi - a wszyscy są wrogami Polski. Polska musi bronić się na wszystkie strony jak jeż. Na to jest tylko jeden środek zaradczy: by Polska otrzymała silne wsparcie z flanki, a to wsparcie zapewnić Polsce może jedynie Austria”. 
Zrewidowane poglądy austriackiego cesarza na sprawę polską były częścią jego większej koncepcji politycznej, do której nawiązywał w ostatnich zdaniach przytoczonego cytatu, a która w największym skrócie odnosiła się do problemu uporządkowania sytuacji politycznej w Europie Środkowej po upadku monarchii Habsburgów. 
Pierwszym krokiem w kierunku realizacji bloku środkowoeuropejskiego (złożonego z konfederacji naddunajskiej i Polski) miało być w zamyśle Karola I przywrócenie jego królewskiej władzy na Węgrzech. Dwie podjęte przez niego próby restauracji swojej władzy w tym kraju (marzec i październik 1921 r.) nie powiodły się jednak. Na przeszkodzie stanęła nielojalność regenta - admirała Horthyego (który odmówił przekazania władzy prawowitemu królowi) oraz niechęć Karola do przelewu krwi swoich poddanych. 
Na nalegania Horthyego, by Karol IV jako król Węgier ogłosił swoją abdykację, ostatni koronowany władca Węgier odpowiedział uroczystą deklaracją-protestem, sporządzoną w nocy z 29 na 30 października 1921 r. w klasztorze Tihany nad Balatonem. Znalazły się w niej m.in. te słowa: „Jak długo Bóg użyczy mi sił, bym wypełniał swoje obowiązki, nie mogę zrezygnować z węgierskiego tronu, z którym związuje mnie moja koronacyjna przysięga. Zachowuję wszystkie prawa, przysługujące mi z tytułu bycia koronowanym królem Węgier i z praw Świętej Korony Węgierskiej, podobnie jak będę starał się wypełnić wszystkie moje obowiązki wobec narodu węgierskiego, które płyną z mojej koronacji”. 
Po drugiej nieudanej próbie objęcia władzy na Węgrzech, państwa Ententy wyznaczyły Karolowi I (i jego rodzinie) jako miejsce pobytu położoną na Atlantyku portugalską wyspę Maderę. Cesarz wraz z małżonką przybył tam w listopadzie 1921 r. na pokładzie brytyjskiego okrętu wojennego. Po paru miesiącach do Karola i Zyty dołączyły ich dzieci. 
Już pierwsze tygodnie pobytu na Maderze pokazały, że stan zdrowia cesarza bardzo się pogorszył. W wieku 34 lat był już siwym człowiekiem (skutek dramatycznych przeżyć na Węgrzech). Jego słaby organizm nie był w stanie poradzić sobie z ciężkim zapaleniem płuc. Karol od początku miał świadomość, że z tej choroby już się nie podniesie. Równie jednak świadomie ofiarowywał swoje fizyczne i duchowe cierpienie w intencji wszystkich swoich dawnych poddanych. „Cierpię, aby wszystkie moje narody znowu się razem zeszły” - mawiał. 
Chory codziennie (w łóżku) słuchał Mszy św. i przyjmował Komunię św. W chwilach największych cierpień słyszano, jak mówił: „Jak to dobrze, że można ufać Najświętszemu Sercu Jezusa. Inaczej byłoby to wszystko nie do wytrzymania”. Gdy gorączka i nieustający kaszel uniemożliwiały cesarzowi towarzyszenie na głos modlitwom, wówczas cesarzowa Zyta przysuwała do jego oczu obraz z Najświętszym Sercem Jezusowym i szeptała do jego uszu modlitwy. 
Koniec nastąpił w sobotę 1 kwietnia 1922 r. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Niech się stanie wola Twoja!” i na koniec: „Jezus! Jezus!”. 
Przekonanie o świętości życia ostatniego cesarza spowodowało, że już w 1925 r. rozpoczęła działalność (za wcześniejszą kościelną aprobatą) Liga Modlitewna, której celem jest przyczynianie się modlitwą i czynem do wyniesienia na ołtarze cesarza i króla Karola I (IV) jako patrona pokoju i pojednania między narodami. 3 listopada 1949 r. ogłoszono, że rozpoczął się proces beatyfikacyjny. W grudniu 2003 r. Stolica Apostolska oficjalnie uznała cud uzdrowienia dokonany dzięki wstawiennictwu sługi Bożego Karola Austriackiego (uzdrowiona została siostra Zyta Gradowska z Brazylii, z pochodzenia Polka), co otworzyło drogę do jego uroczystej beatyfikacji, której świadkami byliśmy 3 października 2004 r.

https://bosonweb.wordpress.com/2017/11/19/afera-sykstusa-czyli-retinger-zaczyna-dzialac/

boson

o Polsce


Afera Sykstusa czyli Retinger zaczyna działać


Charles_of_Austria-Este_and_Zita_of_Bourbon-Parma.jpg

Karl_of_Austria.jpg Bł. Karol I

__

W 2013 Universitas wydał książkę pt. Józef Retinger – prywatny polityk autorstwa Bogdana Podgórskiego (ebook za 16 PLN – polecam). Można mieć wątpliwości co do pewnych ocen i wniosków autora, do czego jeszcze będę wracał, ale jest to niewątpliwie pierwsza w końcu w miarę kompletna biografia owej „szarej eminencji”.

Oczywiście jest tam wiele cytatów ze wspomnianej już tutaj książki Jana Pomiana, ale jest też dużo, dużo więcej. Dzisiaj chciałem w związku z tym przypomnieć słabo chyba znaną aferę Sykstusa. Wedle Podgórskiego:

„Rok 1916 przyniósł młodemu Retingerowi zadanie na miarę jego politycznych ambicji – udział w tajnych rokowaniach pokojowych Austro-Węgier zmierzających do rozbicia trójprzymierza poprzez wyciągnięcie monarchii z wojny u boku Niemiec oraz zawarcie separatystycznego pokoju z aliantami.

20 sierpnia 1914 r., wkrótce po wybuchu i wojny światowej, zmarł papież Pius X. Nowym papieżem został wybrany Benedykt XV. W czasie konklawe doszło do spotkania kardynałów z krajów, które były ze sobą w konflikcie. Watykan podjął się roli mediatora prowadzącego do zakończenia wojny, w której katolickie kraje były atakowane przez protestanckie Niemcy wspierane przez katolicką Austrię. W realizację planów Watykanu zakładających stworzenie federacji państw z religią rzymskokatolicką Centralnej i Wschodniej Europy, mającej stanowić przeciwwagę dla protestanckich Niemiec cesarza Wilhelma II, zaangażował się wówczas Włodzimierz Ledóchowski, generał zakonu jezuitów.

21 listopada 1916 roku zmarł cesarz Franciszek Józef I i tron objął Karol I Habsburg. W tajemnicy przed Niemcami rozpoczął pokojowe negocjacje z Francją. Na przełomie 1916 i 1917 roku grupa wtajemniczonych osób podjęła próbę negocjacji. Premier Francji Georges Clemenceau poparł plany pokojowe, ponieważ mogły one przyczynić się do skrócenia wojny. Książęta Sykstus i Xawery de Bourbon-Parme, bracia Zyty Bourbon-Parme, żony cesarza, oraz hrabia Ottokar Czernin, minister spraw zagranicznych Austro-Węgier, rozpoczęli pertraktacje w imieniu cesarza Karola I Habsburga. W tajnych negocjacjach brali udział premierzy Wielkiej Brytanii, Herbert Asquith, i jego następca, David Lloyd George. O postępach w negocjacjach informowany był również król Jerzy V.

W tym samym czasie do całej operacji został włączony Retinger. Do zaangażowania się w ten projekt przekonał go Boni de Castellane. Listy polecające markiza de Castellane, księżnej de Montebello oraz księcia Sykstusa Bourbon-Parme umożliwiły Retingerowi dotarcie do wielu osobistości.

Władysław Zamoyski zaprotegował Retingera Włodzimierzowi Ledóchowskiemu, z którym się przyjaźnił, uznając, że wspólne działania władz świeckich oraz przedstawicieli Kościoła, zainteresowanych wyciągnięciem monarchii austro-węgierskiej z wojny u boku Niemiec, dają przedsięwzięciu nadzieję na sukces. Generał jezuitów uznał Retingera za odpowiedniego kandydata, ponieważ spełniał on wszelkie warunki. Był dobrze wykształcony, znał obce języki, interesowała go polityczna działalność i był pełen zapału. Należy pamiętać, że kilkanaście lat wcześniej, dzięki protekcji Zamoyskiego, Retinger został przyjęty do nowicjatu jezuitów w Rzymie, z późniejszym zamiarem podjęcia studiów w Academiae Nobili Ecclesiastici – uczelni kształcącej watykańskich dyplomatów. Prawdopodobnie już wówczas Zamoyski umieszczając go w nowicjacie, dostrzegał jego zdolności, które odpowiadały założeniom jezuitów, dla których kryterium wyboru członków zakonu stanowią, oprócz predyspozycji duchowych, także wybitne zdolności intelektualne oraz twórcza osobowość. Temperament Retingera nie sprostał jednak surowym regułom zakonu i nie został on jezuitą…

W 1917 roku Włodzimierz Ledóchowski zorganizował w zamku Zizers koło Zurychu tajne spotkanie, w którym m.in. wziął udział Mathias Erzberger, poseł niemieckiej partii katolickiej Centrum, którego Ledóchowski chciał pozyskać do realizacji projektu Watykanu. Spotkanie to mogło mieć związek z wydaną przez Benedykta XV notą pokojową skierowaną do walczących państw, w której papież wzywał do zawarcia pokoju bez zwycięzców i zwyciężonych. Benedykt XV interesował się losem Polski. Opowiadał się za przyznaniem jej niepodległości. W odezwie do biskupów świata papież nawoływał do pomocy Polsce, a w listopadzie 1915 r. z jego inicjatywy została przeprowadzona na całym świecie kwesta na rzecz narodu polskiego.

W spotkaniu w zamku Zizers wziął udział również Retinger, któremu przydzielono rolę negocjatora i pośrednika pomiędzy księciem Sykstusem de Bourbon-Parme [z belgijskiej armii] a generałem jezuitów. Retinger z młodzieńczym zapałem przystąpił do działania. Można sądzić, że w przychylności Watykanu dla Polski oraz realizowanym planie odłączenia Austrii od koalicji z Niemcami upatrywał on szansy na odzyskanie przez Polskę niepodległości.

Kiedy Retinger został włączony do działań zmierzających do wyciągnięcia monarchii z wojny u boku Niemiec, przedstawił projekt utworzenia Polski jako „trzeciego państwa” w ramach Austro-Węgier. De Castellane uzyskał dla tego projektu poparcie i akceptację wielu wpływowych osób. Premier Wielkiej Brytanii, Herbert Asquith, któremu Retinger przedstawił tę ideę, potwierdził, że plan jest możliwy do urzeczywistnienia. Retinger zaznajomił z tą ideą również Lorda Northcliffa – potentata prasowego i właściciela „Timesa”, i poprosił o jej poparcie. Dzięki temu zapewnił sobie opiekę korespondentów pracujących dla Northcliffa we wszystkich newralgicznych punktach Europy, do których wypadało mu pojechać.

Retinger realizował swoją misję poprzez austriackie poselstwo w Bernie. Odbył wiele podróży między Szwajcarią, Francją i Austrią. W działaniach wspierał go hrabia Mensdorff-Pouilly, były ambasador austriacki w Paryżu. Wkrótce uprzedził on Retingera, że Niemcy tak głęboko przeniknęli do administracji cesarstwa austro-węgierskiego, że Austriakom trudno będzie podjąć jakiekolwiek kroki pokojowe za ich plecami.** Tajne rokowania monarchii nie zakończyły się sukcesem. Cesarz skłonny był podpisać pokój, ale nie mógł tego uczynić bez wiedzy strony niemieckiej. Niemcy wiedzieli wszystko o działaniach Retingera i dyskretnie obserwowali „tajemniczego kuriera”. Retinger uznał ostatecznie, że w tej sytuacji nie da się już nic więcej zrobić, i wycofał się z realizowania tej misji…

W kwietniu 1918 r. sprawa tajnych rokowań wyszła na jaw po upublicznieniu poufnych listów podpisanych przez cesarza Karola I. Osłabiło to pozycję Austrii wobec Niemiec. Po ujawnieniu rokowań minister Czernin podał się do dymisji. Całą winą obarczono księcia Sykstusa, stąd w historii wydarzenie to znane jest jako „Sprawa Sykstusa” (Sixtus Affair).”

Co za pech, iż całe to odium spadło właśnie na księcia, którego łączn​ikiem był akurat niezawodny Retinger. Podejrzenia wzmacnia dodatkowo słynny opór Retingera wobec zaciągów do armii Hallera – co doprowadziło w końcu do wydalenia go z Anglii i Francji.

Tak czy inaczej, największą ofiarą tej operacji został w 1922 sam cesarz Karol I – notabene beatyfikowany 3 października 2004 przez Jana Pawła II [„Zachowały się relacje, że rodzice nadali przyszłemu papieżowi imię Karol właśnie na cześć ostatniego cesarza Austrii”] – który zmarł niespodziewanie w wieku 34 lat, w „bardzo dramatycznych” okolicznościach na wygnaniu na Maderze…

Cesarzowa Zyta, służebnica boża, była wdową (z ośmiorgiem dzieci!) przez 67 lat, a od 1960 zamieszkała na zaproszenie biskupa Chur, w tym zamku Zizers, gdzie toczyły się owe „tajne” pertraktacje…

___

**) Za Pomianem: „…during one of my visits to Switzerland I received a telephone message from the German Legation in Berne asking me to call a Mr Zimmerman, a high official in the German Foreign Ministry – I believe he was Under-Secretary at that time. But I was too young to dare to speak [sic] to an important man who was on the side of the enemies.”

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka