Zmiany na Ziemi
Zmiany na Ziemi
Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
374
BLOG

Matura z geografii, ekonomii i historii I BEZPIECZEŃSTWA !

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 3

Bardzo nas Wszyscy kochają. Także za przyczyną rządzących z niewiadomym skutkiem !

http://niepoprawni.pl/blog/jurand/bogactwa-naturalne-polski-cz4-energia-geotermalna

Bogactwa naturalne Polski cz.4 – Energia geotermalna

Jurand - 26 Lutego, 2016 - 04:29

Obrazek użytkownika Jurand

Gospodarka

geotermia

Złoża wód geotermalne to najpowszechniej występujące bogactwo naszego kraju, które jest chyba najsłabiej wykorzystywane.

Energia geotermalna

Energią geotermalną nazywamy energię pochodzącą z wnętrza Ziemi zakumulowaną w systemach hydrotermalnych lub gorących suchych skałach. Ciepło zaliczane do zasobów geotermalnych charakteryzuje temperatura co najmniej 20⁰C. Średni stopień geotermiczny w Polsce wynosi około 33 m/1⁰C (oznacza to wzrost temperatury o 1⁰C na 33 metry). Podobnie jak w innych krajach Europy, w Polsce występują głównie baseny wypełnione wodami geotermalnymi o temperaturach od 20⁰C do około 90⁰C, których zasoby geotermalne wynoszą w przybliżeniu 2,9 x 1017 J/km2. Ten rodzaj energii jest w zasadzie niewyczerpalny, ponieważ uzupełnia go stale strumień ciepła przenoszonego z gorącego wnętrza Ziemi. Energia geotermiczna jest skumulowana w magmie, skałach oraz płynach (takich, jak woda, para wodna, ropa naftowa, gaz ziemny), które wypełniają podziemne szczeliny skalne. Aby pozyskać ten rodzaj energii, można jednak posłużyć się techniką.

Według szacunków nawet 40% powierzchni naszego kraju nadaje się do eksploatacji wód geotermalnych. Wydobycie jest opłacalne, gdy do głębokości 2 km temperatura osiąga 65°C, a zasolenie nie przekracza 30 g/l. W Polsce wody geotermalne znajdujemy przeciętnie na głębokości 1,5–3,5 km.

W celu skorzystania z energii geotermalnej wykonuje się odwierty do gorących wód. Po wypompowaniu wody i odebraniu od niej ciepła wtłacza się ją z powrotem do złoża. Wody geotermalne są z reguły mocno zasolone. Jest to powodem szczególnie trudnych warunków pracy wymienników ciepła i innych elementów armatury instalacji geotermicznych.

Źródła o niższej temperaturze wykorzystuje się głównie w ciepłownictwie. Taką wodą można ogrzewać nie tylko budynki mieszkalne, ale i pomieszczenia użyteczności publicznej, szklarnie, uprawy w gruncie, a także ośrodki rekreacyjne. Jeśli jednak temperatura wody jest wysoka, można z niej produkować również energię elektryczną. Jest to opłacalne jedynie w przypadku źródeł szczególnie gorących.

Niezwykle szczegółową mapę polskich złóż opracował zespół pod kierunkiem prof. Wojciecha Góreckiego z Wydziału Geologii Akademii Górniczo-Hutniczej. Atlas wód geotermalnych występujących na terenie Polski to jedna z najlepszych tego typu analiz. I tak znajdziemy tam informacje, że w warunkach krajowych dla geoenergetyki szczególne znaczenie mają zasoby zawarte w dolnokredowych basenach na terenie Niżu Polskiego. Są one w dodatku najlepiej rozpoznane, a temperatura w stropie zbiornika kredowego sięga 50–98°C.

Nieco mniejsze znaczenie ma słabo jeszcze rozpoznany zbiornik jury górnej na tym obszarze. Najbardziej zaś perspektywiczną strefą wody termalnej w zbiorniku dolnokredowym (o temperaturze wód rzędu 85–100°C) jest północno-wschodnia część Niecki Mogileńsko-Łódzkiej. Tworzy ją pas: Zduńska Wola – Łęczyca – Uniejów – Turek – Kłodawa – Konin –Ślesin – Strzelno – Mogilno – Gniezno – Janowiec Wielkopolski – Damasławek – Wągrowiec.

W skrzydle południowo-wschodnim Niecki Mogileńsko-Łódzkiej aż do linii: Poznań – Kalisz – Sieradz – Piotrków Trybunalski spodziewana temperatura wód wynosi 20–50°C. W północnej części Niecki Szczecińskiej w strefie: Drawsko Pomorskie – Chociwel – Goleniów – Szczecin – Police – Lubieszyn oczekiwana temperatura wód wynosi 50–70°C.

źródła:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Energia_geotermalna (link is external)

http://technowinki.onet.pl/biznes-i-finanse/polskie-zaglebie-geotermalne... (link is external)

http://www.energia-geotermalna.org.pl/index.php/geotermia

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/jurand/bogactwa-naturalne-polski-cz4-energia-geotermalna

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.</p>

Satyr - 30 Kwietnia, 2016 - 09:19

... na temat geotermii, które opublikowałem tutaj:

http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/platformersi-sprzedaja-geotermie-... (link is external)

http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/geotermia-torunska-tus...

http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/torunska-geotermia-a-c...

http://niepoprawni.pl/blog/jeszcze-nie-przypisane/torunska-geotermia-a-c...

http://niepoprawni.pl/blog/satyr/co-z-torunska-geotermia-czy-poszla-w-za...Szkoda, że nie wspomniałeś o protoplaście-geologu prof. Julianie Sokołowskim (1932-2004) z AGH oraz o członkach jego zespołu, którzy jako pierwsi w Polsce rozwinęli temat geotermii. Ich to wynikiem pracy była między innymi poniższa mapa (zarys).

Wobec tak ogromnego wkładu pracy na rzecz polskiej gospodarki, owi naukowcy nie mogą być anonimowi - kolego Jurandzie.

Otóż mapa geotermalna Polski opracowana została na podstawie badań prof. Juliana Sokołowskiego (i innych, 1987-2008), przewodniczącego Polskiej Geotermalnej Asocjacji - prof. dr hab. inż. Jacka Zimnego, we współpracy z mgr inż. Michałem Karchem oraz mgr inż. Krzysztofem Szczotką. Jest to jedyne w Polsce wydanie, które w tak dokładny sposób prezentuje rozkład temperatur wód termalnych na głębokości 3000 m.

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/jurand/bogactwa-naturalne-polski-cz4-energia-geotermalna

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.</p>

http://janecki.pr.radom.pl/surowce/surowce.htm

Uwarunkowania Geograficzne i Gospodarcze dotyczące Surowców Przemysłowych krótki przegląd zainspirowany przez pracę dyplomową autorstwa: M.Richter, A. Oziębło 1996/97 znalezioną w sieci zamieszczoną na serwerze Wydziałowej Pracowni Komputerowej Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu http://geoinfo.amu.edu.pl/wpk/

Z obserwacji kolejnych roczników studentów zgłębiających źródła literaturowe wyciągam wniosek, że wielu studentów preferuje komputerowe a w szczególności Internetowe Bazy danych. Dla ułatwienia zbierania literatury do monografii opublikowaliśmy to wydanie specjalne The Day After. Zachęcamy do lektury Skryptu "Komputerowe Wspomaganie w Chemii" jest tam wiele pożytecznych "linków". Dodatkowo zamieszczamy poniżej "garść" informacji

ZNALEZIONYCH W NECIE: [Źródło 1]

Geografia Polski praca dyplomowa

Wykonawcy: Marek Richter; Bartosz Oziębło; Promotor : mgr Ryszard Musiał

Geografia Fizyczna [Źródło 2 ]

Geografia Ekonomiczna [Źródło 3 ]

Przemysł Chemiczny _ rozmieszczenie poszczególnych zakładów przemysłowych w kraju _ [Źródo 5 znalezione w 6]

 PATRZ TAKŻE Polska izba przemysłu Chemicznego

Surowce

baza PGI_1

Baza PGI_2

BAZA SUROWCOWA

 "surowce naturalne" w:- google :-)

Informacja geologiczna złóż kopalin

Ministerstwo Gospodarki Departament Strategii Gospodarczej

Halogenki

Bogactwa naturalne w google

Żloża soli Bydgoszcz Głogów Kujawy

                                Złoża gazu Ogólnie Portal Przykład Nowinki Geoland

                                Złoża ropy Geologia

                                Złoża rud żelaza Ruda Darniowa Infogeoskarb

Dolny Śląsk dane

Górny Śląsk Bogactwa Powiat śląski

Kujawy Dane

Radom Ośrodek

Raport o Inflacji NBP w formacie pdf

..

..

Sudety Bogactwa

Informacje te oraz analiza zamieszczonej mapy powinny pomóc w uporządkowaniu wiadomości na temat surowców, bazy surowcowej i "geografii przemysłu chemicznego" w Polsce.

Życzymy powodzenia w samodzielnych poszukiwaniach oraz w czasie egzaminu z przedmiotu "Komputerowe Wspomaganie w Chemii"

(C) Dr inż. H. P. Janecki Wklejono: 04-01-09 15:03:38

[1] Geografia Polski praca dyplomowa

Wykonawcy: Marek Richter; Bartosz Oziębło; Promotor : mgr Ryszard Musiał

http://geoinfo.amu.edu.pl/wpk/geo_pl/index.htm

[2] http://geoinfo.amu.edu.pl/wpk/geo_pl/index1.htm

[3] http://geoinfo.amu.edu.pl/wpk/geo_pl/index2.htm

[4] Znaleziono w google

[5] G. Andrzejewska: "Przemysł Chemiczny w Polsce a Ochrona Środowiska", Praca zaliczeniowa "Materiały opracowane z Internetu

[6] Elektroniczny podręcznik do geografii

 WWW

 Grafika

 Grupy dyskusyjne

 Katalog

Szukano Uwarunkowania Geograficzne i Gospodarcze dotyczące Surowców Przemysłowych . Strony 1 - 10 z ok. 22. Znaleziono w 0.04 sek.

Minerały Oraz Adresy innych miejsc w sieci związanych z minerałami, meteorytami, skamieniałościami i geologią

Zakłady Bolesławiec

Instytuty Gliwice

Przemysł Naftowy

Jasło i okolice w rozwoju krajowego i światowego przemysłu naftowego

Ropa Naftowa i Gaz Ziemny

STRATEGIA ROZWOJU ENERGETYKI ODNAWIALNEJ

Problemy globalne

Nafta Gaz & Biznes

Nafta & Gaz Biznes archiwum

 dyskusje

Elektroenergetyka

RAPORT O INFLACJI

Powrót


Celuje w tym Antoni Macierewicz. Tylko Ciocia USIA, Naczelnik, prezes tylko Izrael ! I opozycja z PO za Niemcami.


Międzynarodowy bój o bogactwa naturalne znajdujące się w Polsce ...

https://zmianynaziemi.pl/.../miedzynarodowy-boj-o-bogactwa-naturalne-znajdujace-si...

12 paź 2016 - Ropa, gaz, złoto, diamenty czy srebro to złoża, o które nie raz wszczynano wojny i mordowano dziesiątki a nawet setki tysięcy ludzi. Podobnie ...

Dzieje się tak, dlatego ponieważ Francja, USA, Niemcy czy Hiszpanie i Portugalczycy trzymają rękę na owych surowcach, eksportując je do swoich krajów i nie pozostawiając praktycznie nic rdzennym mieszkańcom Afryki. Oficjalnie prowadzone sa składki, zbiórki charytatywne, ONZ nieustannie nawołuje do wspierania tego kontynentu, kiedy z drugiej strony wysysa się z niego ile tylko można. Jest to zwykła hipokryzja, ponieważ wystarczyłoby, aby wyżej wymienione państwa zdjęły swoją łapę z wielu krajów Afryki a ten kontynent z czasem odrodziłby się na nowo. Niestety pieniądze na to nie pozwolą a w zasadzie pogoń za bogactwami.

 

Piszemy o tym dziś nie bez powodu, otóż nasz kraj może w przyszłości być bogatszy niż sam Kuwejt i bardziej dostatni niż Arabia Saudyjska, dlaczego? Otóż według licznych badań, które zostały w dużej mierze utajnione okazuje się, iż na terenach Polski znajduje się nie tylko gaz łupkowy, ale i ropa czy gaz. Mało tego to tłumaczy, dlaczego w ostatnich latach na gwałt wyprzedawano Polską ziemię za bezcen, wyganiano miliony Polaków z kraju do pracy za granicą, to wszystko ma na celu wynarodowienie naszego Państwa i tych ziem w sercu Europy. Dalej nastąpi już tylko eksploatacja i nieustanne korzystanie z bogactw, które notabene należą się nam, narodowi Polskiemu. Pamiętacie niedawną wypowiedz kanclerz Niemiec o tym, iż wojska Niemieckie muszą pozostać w Polsce? To właśnie między innymi, dlatego muszą tutaj pozostać.

 

O tych złożach i bogactwach, jakie kryją się w ziemi Narodu Polskiego pisał już w roku 2009 Alef Stern, z jego notatek możemy między innymi dojść do wniosku, że cała gra i walka wielkich tego świata toczy się o nasz kraj a konkretnie ziemię leżące w sercu Starego Kontynentu. Dlatego nie dziwmy się, że w ostatnich miesiącach, odkąd doszło do zmiany władzy w Polsce, na terenie całej Europy a w szczególności na terenie UE, organizowana jest masowa nagonka na Polaków i Polskę. Mało tego, przez zaprzedanie pewnych elit, wstrzymany został szybki rozwój naszego kraju oraz całego społeczeństwa. W szczególności nasz zachodni sąsiad pragnie, aby Polska nigdy nie była silna, by już na zawsze pozostała wasalem Niemiec.

Według niektórych specjalistów, tutaj możemy między innymi wymienić Pana Profesora Andrzeja Łodzińkskiego, na terenie III RP znajdują się złoża takich surowców jak węgiel kamienny oraz brunatny, fosforyty, ropa naftowa, sól potasowa, gaz ziemny oraz gaz łupkowy, sól kamienna, żelaza, siarka, miedz oraz cynk i ołów. To jeszcze nie wszystkie, jednak te najważniejsze. Jeżeli dziś zapytalibyśmy zwykłego przechodnia o Polskie bogactwa mineralne to z pewnością usłyszelibyśmy odpowiedz węgiel kamienny oraz sól, a co z resztą? No właśnie, elity Europejskie nie chcą, aby Polacy zostali uświadomieni, co do wartości, jaką mają pod swoimi stopami.

 

Teraz powróćmy nieco do przeszłości a konkretnie do czasów PRL. W roku 1971 Edward Gierek zainicjował prace poszukiwań geologicznych na terenie Polski. Prace potrwały kilka lat a raport został ukończony w roku 1985. Okazało się, iż na terenie naszego kraju nie ma zbyt wielu złóż, a jeżeli już są to głównie węgiel. I tutaj warto zauważyć drobny szczegół, o którym się nie wspomina. Prace obejmowały poszukiwanie złóż tylko do głębokości czterech kilometrów, ponieważ Sowieci zakazali poszukiwań na większej głębokości. Zatem dlaczego? Czyżby obawiali się, że Polacy dokopią się do naturalnego bogactwa?

 

Polska według wielu geologów i badaczy leży na ogromnych złożach ropy i gazu. Dzieje się tak, dlatego ponieważ ogromny kompleks skał porowatych nasączony ropą i gazem ma swój początek w Zatoce Perskiej a kończy się pomiędzy Norwegią i Szkocją na morzu Północnym, jednak swoją kumulację osiąga nie gdzie indziej a na terenach należących do Państwa Polskiego. Dlatego od dziś spoglądajmy nieco z innej perspektywy na wydarzenia polityczne w Europie, spoglądajmy na nie przez pryzmat bogactw znajdujących się pod naszymi stopami.


Jak grze w pokera, SZACHY albo w warcaby mówi się:

RECE NA STÓŁ SPRAWDZAM !


KONIECZNY JEST ZAPIS W KONSTYTUCJI O POWSZECHNYM OBOWIĄZKU WOJSKOWYM OD 21 DO 60 ROKU ŻYCIA WŁĄCZNIE.

BROŃ STRZELECKA W GMINIE LUB POWIECIE. ODPOWIEDZIALNA KADRA ZA OBRONĘ TERETORIALNĄ.

https://www.salon24.pl/u/szeremietiew/874941,czy-to-tak-trudno-zrozumiec

Czy to tak trudno zrozumieć?

Dział: Społeczeństwo, Temat: Wojsko

image

Planując prowadzenie wojny strony dokonują kalkulacji sił własnych i przeciwnika dążąc do uzyskania przewagi, która zapewni zwycięstwo. Jeśli stronami konfliktu są państwa posługujące się podobnymi środkami (regularne armie uzbrojone w ciężki sprzęt) ustalono dawno, że wystarczy uzyskać trzykrotną przewagę materialną, aby zwyciężyć. Dlatego państwa dysponujące mniejszym potencjałem usiłują równoważyć materialne dysproporcje poszukując silnych sojuszników. Jednak ich los w wojnie jest uzależniony od tego, czy potężny sojusznik udzieli pomocy. Jeśli tego nie zrobi zaatakowane państwo poniesie klęskę. Przykładem takiej sytuacji jest położenie Polski w okresie II wojny śwaitowej.

imageW drugiej połowie XX wieku i zwłaszcza w czasach współczesnych pojawiły się nowe inne sposoby rozgrywania wojen w których zwycięstwa zaczęły odnosić siły materialnie słabsze. Mamy więc liczne konflikty określane jako asymetryczne, wojny hybrydowe, formą rozgrywania starcia stał się też terroryzm. Okazało się, że sposobem uzyskania wygranej mogą być działania określane jako nieregularne - z jednej strony występują armię uzbrojoną w najnowocześniejszą technikę wojskową, a jako ich przeciwnik formacje lekko uzbrojone, stosujące proste, by nie powiedzieć prymitywne środki bojowe, np. improwizowane ładunki wybuchowe. Okazało się też, że aby odnieść zwycięstwo z przeciwnikiem asymetrycznym trzykrotna przewaga materialna nie wystarcza. imageEksperci i analitycy badając te konflikty twierdzą, że trzeba dokonywać innych kalkulacji sił. Jeśli więc napastnik chce zdobyć teren na którym spotka się z oporem nieregularnym, to w przypadku obszarów o małym stopniu pokrycia roślinnością (np. pustynia) trzeba dysponować siedemnastokrotną przewagą (liczbą żołnierzy) – 170 okupantów powinno sparaliżować aktywność 10 partyzantów. Jeśli jednak będzie zamiar opanowania terenów pokrytych dżunglą, górzystych to przewaga powinna wynosić 56 : 1; na sparaliżowanie akcji wspomnianych 10 partyzantów potrzebny będzie batalion - 560 żołnierzy trzeba użyć do stałego kontrolowania terenu.image

Podobnie wysokie wskaźniki trzeba uzyskać działając na terenach zurbanizowanych, gdzie współcześnie toczy się większość konfliktów asymetrycznych. Zdobywając miasto, nawet okrążone i pozbawiane pomocy z zewnątrz atakujący, dysponujący lotnictwem i artylerią, powinien mieć przewagę jak 46 : 1, a nawet 52 : 1. Generalnie uważa się, że w warunkach europejskich, gdzie jest dużo terenów zurbanizowanych, dla osiągniecia zwycięstwa w walkach nieregularnych trzeba dysponować co najmniej przewagą 32 :1.

Wychodząc z takich przesłanek i konfrontując je z warunkami polskim można założyć, że przygotowane do działań nieregularnych polskie siły agresor mógłby pokonać, zdusić i sparaliżować ich opór, dysponując dwudziestokrotną przewagą. Stąd wystawienie przez Polskę półmilionowych wojsk terytorialnych zdolnych do prowadzenia działań nieregularnych byłoby sposobem na zniechęcenie agresora przed napaścią bowiem nie byłby on przecież w stanie wystawić dziesięciomilionowej armii okupacyjnej do sparaliżowania polskiego oporu. To dlatego amerykański strateg Edward Luttwak powiedział, że Polska budując masową powszechną obronę terytorialną będzie niepokonalną.

Moja koncepcja uniknięcia wojny (odstraszenia potencjalnego wroga) dzięki OT jest odrzucana, a bywa też wyśmiewana. Nie dostrzega się, że masowa obrona kraju powinna zniechęcić agresora i wówczas żadnej wojny, a zwłaszcza partyzanckiej, nie trzeba będzie prowadzić. Krytycy mojego poglądu puszczają to mimo uszu i twierdzą, że chcę narazić Polaków na rzeź, powtórkę z Powstania Warszawskiego zamierzając się bronić na własnym terytorium, gdy należy prowadzić działania wojenne na terytorium wroga. Zestawia się potężne uzbrojenie czołgi, rakiety, śmigłowce z lekkim uzbrojeniem OT wskazując, że nie ma ona żadnych szans w walce – w tej walce, której przecież nie będzie. Uważa się, że Polska powinna kupić trochę (bo na wiele nas nie stać) rakiet, śmigłowców, samolotów, nimi grozić potencjalnemu napastnikowi i w ten sposób go odstraszać.

Czego nie rozumieją krytycy mojego poglądu na obronę Polski? Nie rozumieją jaki walor w strategii odstraszania może mieć OT zdolna prowadzić działania nieregularne. Nie pojmują, że lekko uzbrojone siły OT, o czym wie agresor, nie będą ścierać się frontalnie z jego dywizjami, ale mogą zagrozić tam, gdzie będzie on słaby. Powszechność oporu sprawi bowiem, że agresor chcąc opanować cały kraj musi podzielić swoje siły. To zaś oznacza, że będzie operować w małych ugrupowaniach z odsłoniętym zapleczem. Obrońcy natomiast będący wszędzie mogą stawić opór na terenach zurbanizowanych i zagrozić liniom zaopatrzenia wojsk napastnika. Aby taki opór sparaliżować agresor – jak wspomniałem wyżej - musi mieć dwudziestu okupantów na jednego partyzanta, dwudziestokrotna przewaga jest potrzebna agresorowi do nasycenia całego terytorium wojskiem, aby opór nieregularny był niemożliwy. Jeśli napastnik nie będzie dysponował taką przewagą, to wystąpi syndrom krótkiej kołdry – ciągle będą tereny, których nie będzie on kontrolował i tym samym nie zdoła opanować kraju. W tych warunkach lepiej więc nie atakować i nie wikłać się w niekończący się konflikt asymetryczny. Na tym polega istota odstraszania z wykorzystaniem sił OT.


Strategia - sprawa naprawdę najważniejsza.

Francuski teoretyk sztuki wojennej generał Andre Beaufre (“Wstęp do strategii. Odstraszanie i strategia”) zalecał odrzucenie biernej postawy wobec wydarzeń wyrażającej się w pytaniu: co się stanie? Zalecał by stosować twórcze wezwanie: co powinniśmy zrobić?

imageOdnosząc się do potrzebnej Polsce strategii należy odnotować istotne ograniczenia polskiego myślenia w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego.

Po pierwsze możemy dostrzec trudność z całościowym, strategicznym, ujmowaniem problematyki obronnej z uwzględnieniem polskiego interesu narodowego. Polacy od końca XVIII wieku nie mieli własnego państwa. W ciągu prawie dwu wieków nie było sposobności tworzenia ośrodków polskiej myśli strategicznej. Pewne osiągnięcia w tej mierze uzyskano w latach II RP jednak sukces strategiczny w 1939 r. (przekształcenie konfliktu z Niemcami w wojnę światową) zatarła wrześniowa klęska militarna. Natomiast przyjęta później przez polskie władze na uchodźstwie koncepcja pełnego i lojalnego wspierania sojuszników, nawet kosztem własnych interesów, okazała się błędną. Sojusznicy nie odpłacili bowiem taką samą lojalnością oddając Polskę w niewolę sowiecką.

Satelicka „Polska Ludowa” z racji oczywistych nie miała własnego planowania strategicznego. Tym zajmowano się na Kremlu. Po upadku komunizmu nie było na terenie Polski państwowych ośrodków myśli strategicznej. Także „opozycja konstruktywna” przejmująca rządy w następstwie rozmów Okrągłego Stołu nie potrafiła takich ośrodków wykreować. Zamiast tego wzorem II RP zaczęto poszukiwać koncepcji bezpieczeństwa Polski na Zachodzie. Sądzono, że rozwiązaniem będzie to, co wypracowano w NATO. Pojawiło się naśladownictwo obcych rozwiązań i wzorów w oderwaniu od rzetelnej oceny krajowych możliwości, potrzeb i uwarunkowań.

Istotnym ograniczeniem polskiego myślenia o obronie jest też hodowany w Polakach przez wrogów kompleks słabości i ugruntowane przekonanie, że obrona Polski będzie niemożliwa bez pomocy sojusznika. Ten brak wiary we własne siły sprawia, że nie podejmujemy prób odnajdywania czynników własnej siły.

Powyższe ograniczenia odcisnęły swoje piętno na strategiach przyjmowanych przez władze III RP.

Biorąc pod uwagę kierunki zmian w relacjach międzynarodowych widzimy, że kwestia militarnego bezpieczeństwa naszego kraju nabiera podstawowego znaczenie. I tutaj powinno być oczywiste, co trzeba zrobić.

NAJPIERW NALEŻY OPRACOWAĆ NOWĄ STRATEGIĘ BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO I WYNIKAJĄCĄ Z NIEJ STRATEGIĘ OBRONNOŚCI RP.

Nie można opierać się na tym co w dziedzinie strategii stworzono w latach minionych. Ten dorobek ma dziś tylko historyczne znaczenie. Potrzebna jest nowa, właściwie oceniająca zagrożenie strategia, którą powinni opracować ludzie z innego kręgu niż ci co pisali strategie dotąd. Jeżeli będziemy mieli nową strategię obronności to należy sprawdzić, czy istniejący system obrony państwa i siły zbrojne RP są w stanie tę strategię realizować. Dopiero po tym powinien być przeprowadzony przegląd badający pod tym kątem wojsko. Po takim sprawdzeniu okaże się, w którym miejscu są braki i będzie można ustalić jak je usunąć. Jestem też przekonany, że wówczas okaże się jak niezbędnym elementem systemu obrony mogą być wojska terytorialne. Dopiero na takiej podstawie będzie można skonstruować plan modernizacji armii i zaplanować wydatki obronne. Uzbrojenie, a więc narzędzia walki dobieramy do zadań a nie zadania do posiadanego uzbrojenia. A zadania wynikają ze strategii.

Stworzenie strategii w oparciu o polski interes narodowy wskazującej sposób gwarantujący bezpieczeństwo Polsce jest dziś sprawa najważniejszą.

I OCHRONA ZASOBÓW NATURALNYCH I BOGACTW W ZIEMI. WŁASNOŚĆ NARODU A NIE PARTII RZĄDZĄCEJ I OBCYCH KORPORACJI.

http://www.eprudnik.pl/tematycznie/bogactwa-naturalne-polski/

Panie Prezydencie jeszcze jest czas do sierpnia i września kiedy każdy dorosły człowiek sięga po rozum. Szczególnie Warszawiacy.

https://wiernipolsce1.wordpress.com/2016/07/09/bogactwa-naturalne-rzeczywisty-cel-obecnosci-wojsk-usa-w-polsce/

Bogactwa naturalne – rzeczywisty cel obecności wojsk USA w Polsce

TAK JEST obecności wojsk USA w Polsce

polskie-zloza

Nic tak nie pokazuje niewyobrażalnej podłości rządów „warszawskich” przez ostatnie 27 lat, ich świadomego antypolskiego charakteru, świadomej eksterminacji i zmuszania do emigracji naszego narodu, jak sprawa zatajanych niezwykłych bogactw Polski.

Tak zwanemu „przesmykowi suwalskiemu” – oddzielającego Republikę Białoruś od Obwodu Kaliningradzkiego przydaje się najczęściej jedynie znaczenie militarno-transportowe. Taką wartość rzeczywiście on i ma, ale rzeczywista jego cenność, to ulokowane na tym terenie niezwykle cenne zasoby naturalne. Suwerenna eksploatacja tych zasobów, co jest niezbywalnym prawem Polaków, stawiałaby Polskę w czołówce krajów tzw. wysokich technologii. Otwierałoby to także nowe perspektywy dla współpracy zarówno technologicznej, jak związanej z tym współpracy wojskowo-strategicznej.

Zamiary umieszczenia na terenie Suwalszczyzny wojsk USA ( pod pretekstem tworzenia tzw.wschodniej flanki NATO), to w zasadzie próba skolonializowania cennych zasobów Polski przez syjonistyczno-anglosaski kompleks finansowo-wojskowy.

Przedstawiciele rządu polskiego, którzy przygotowywali, a także ci, którzy podpiszą umowy z przedstawicielami NATO, o stacjonowanie na terenie Polski, a w szczególności na terenie Suwalszczyzny winni być natychmiast ścigani i postawieni przed sąd w Polsce wobec przestępstwa określonego w art. 129 kodeksu karnego Rzeczypospolitej Polskiej

(Art. 129.

Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10).

Nie mówiąc już o tym, że łamią oni wiele z artykułów Konstytucji RP i składanej na jej podstawie przysięgi konstytucyjnej,

Naród Polski winien uruchomić natychmiast procedury ścigania winnych przestępstw wobec Rzeczypospolitej Polskiej!

PZ

Dodatek dokumentacyjny:

Nic tak precyzyjnie nie pokazuje gorliwego służenia obcym interesom, a zarazem bezprzykładnej głupoty rządów warszawskich przez ostatnie 25 lat jak sprawa ukrywanych przed narodem bogactw naturalnych naszego kraju. Przez zaprzedanie i głupotę rządzących jest blokowany szybki rozwoju Polski i dobrobyt całego społeczeństwa w tym naszych „elit”.

Polska jest NAJBOGATSZYM krajem świata położonym w sercu Europy. Oczywiście na nasze bogactwa, które Pan Bóg dał Polakom jest wielu chętnych. Dla przykładu Niemcy w swojej konstytucji nadal uznają granice sprzed 1937 roku. Oszustwem rządów warszawskich jest wmawianie Polakom, że Niemcy uznały naszą granicę zachodnią.

Polskie złoża

Złoża metali w okolicach Suwałk (tytan, wanad, żelazo i metale ziem rzadkich)

Zasobność – 1 500 000 000 ton rudy (1,5 mld ton);

Wartość samego tytanu to 355 000 000 000 $ (355 mld $). Całkowita wartość złoża przekracza 1 000 000 000 000 $ (bilion $).

W USA Mówimy trylion dolarów, bowiem Anglosasi na miliard mówią bilion.

Rzecz w tym, że prócz 50 milionów ton tytanu złoże to zawiera najwyższej jakości rudy żelaza (w całej Europie, włącznie ze Szwecją i Uralem złoża rud żelaza akurat pokończyły się) oraz ogromne ilości bezcennych dla techniki tzw. metali ziem rzadkich. Bez tych metali nie jest możliwa żadna nowoczesna produkcja elektroniczna czy militarna.

Złoża molibdenu, wolframu, miedzi pod Myszkowem (Jura Krakowsko-Częstochowska). Obok tych metali zawsze występuje złoto, srebro i selen

Zasobność – 726 000 000 ton rudy (726 milionów ton);

Wartość samego tylko molibdenu – 14 520 000 000 $ (14,52 mld $).

Złoża niklu pod Ząbkowicami Śląski. Obok niklu w złożach występuje złoto i platynowce

Zasobność – 14 000 000 ton rudy (14 mln ton);

Wartość tylko niklu około 4 000 000 000 $ (4,00 mld $).

Złoża wysokiej jakości węgla kamiennego na Lubelszczyźnie. Węgiel „zanieczyszczony” jest złotem

Zasobność – 40 000 000 000 ton (40 mld ton);

Wartość – 4 800 000 000 000 $ (4 800 mld $ = 4,8 biliona $).

Złoża węgla brunatnego pod Legnicą

Zasobność – 15 000 000 000 ton (15 mld ton);

Wartość – 87 000 000 000 $ (87,00 mld $).

Złoża złota w różnych lokalizacjach głównie na terenie Dolnego Śląska

Zasobność – 350 ton kruszcu;

Wartość – 14 000 000 000 (14,00 mld $).

Złoża miedzi i złota w rejonie Bytomia Odrzańskiego

Zasobność:

Miedź – 8 000 000 ton metalu (8 mln ton)

Złoto – 100 ton kruszcu

Wartość razem około 62 500 000 000 $ (62,50 mld $).

Konwencjonalne (nie łupkowe) złoża gazu ziemnego, lokalizacja Ziemia Lubuska, Wielkopolska i Podkarpacie

Zasobność – 1,7 bln m3

Wartość – 510 000 000 000 $ (510 mld $)

RAZEM (podsumowując tylko wartość tytanu ze złoża pod Suwałkami) 5 847 020 000 000 $ (5 847,02 mld $ = 5,847 biliona / w USA 5,847 tryliona $)

Jednak to wcale nie wszystko!!!

Ropa, która płynie do Polski rurociągiem „Przyjaźń” jest wydobywana z głębokości około 7km w Tatarstanie, około 1000 km na wschód od Moskwy. Surowiec ten nie jest najwyższej jakości ponieważ jest silnie zasiarczony. Przedstawione powyżej dane pochodzą głównie z raportu z 15 letniego programu poszukiwań geologicznych, jaki zainicjował Edward Gierek w 1971 roku. Prace nad raportem ukończono w 1985 roku. Jednak w raporcie wykazano tylko złoża do głębokości 4km. Sowieci zakazali władzom PRL wiercić głębiej niż 4km! Dlaczego? Czyżby pod naszymi stopami znajdowały się szczególnie ważne złoża?

Polska w całości leży na ogromnym złożu ropy i gazu (w dodatku daleko wychodzącym w polski szelf bałtycki), bowiem twór geologiczny skał porowatych, który jest jak gąbka nasączony gazem i ropą, zaczynający się w Zatoce Perskiej, a kończący w Morzu Północnym pomiędzy Szkocją i Norwegią osiąga swoją kumulację właśnie w Polsce! Tylko, że to ogromne złoże znajduje się na głębokości 5 km – Polska zachodnia i północna i 7 km – Polska południowo-wschodnia. Te głęboko położone złoża szacowane są na 650 mld ton, co daje 4764,50 mld baryłek. Złoża Arabii Saudyjskiej oszacowane są na 265 mld baryłek!!! Eksploatacja głębokich złóż jest dzisiaj z punktu widzenia technicznego możliwa. Wartość tej ropy, biorąc pod uwagę obecne ceny wynosi – 300 163,5 mld $, czyli 300,1635 biliona $ (w USA 300,1635 trylionów $).

Panońska prowincja

W powyższym wyliczeniu nie uwzględniono złóż uranu, srebra, cynku, ołowiu, bursztynu, siarki i soli oraz innych.

Jedno musimy wszak dopowiedzieć!

Polska leży wskutek unikalnego zbiegu czterech płyt tektonicznych na terenach idealnych do produkcji najtańszej i najczystszej energii elektrycznej, jaka powstaje z wyprowadzenia na powierzchnię gorących wód termalnych, albo rozgrzania wody o gorące skały do pary wodnej (geotermia) wystarczającej do napędu turbin elektrycznych.

Ten fenomen geotermalny jest w Polsce tak unikalny, że jego szacunkowa wartość w możliwości produkcji taniej energii elektrycznej i praktycznie darmowej energii cieplnej – w przeliczeniu na tony paliwa umownego – daje wartość co najmniej 70 razy większą niż wartość zasobów ropy i gazu pod dnem Morza Północnego!

Fenomen geotermalny w Polsce odkryto w ramach wspomnianego 15 letniego programu badań geologicznych. Sowieci tak się przestraszyli tych informacji, że polski geniusz geologiczny, prof. Feliks Sokołowski (znany i ceniony i w USA), miał zakaz jakichkolwiek publikacji na ten temat!

Ogólnie uważa się, że Polska wykorzystując geotermię może szybko zwiększyć produkcję energii elektrycznej 15 razy, natomiast pełne możliwości energetyczne naszego kraju to zwiększenie produkcji energii – 150 razy! Dzięki temu możemy być naturalną potęgą energetyczną formatu światowego fundując niezależność energetyczną wszystkim ościennym krajom!

Tymczasem polityka zdrajców stanu to zamykanie kopalń (gdzie jest udokumentowanych 16 miliardów ton wysokiej jakości węgla) by zrobić miejsce dla dotowanego węgla z Rosji oraz wyprzedaż polskich zakładów energetycznych państwowym firmom francuskim, które natychmiast podnoszą dla odbiorców ceny, jak również zachwycanie się drogą i nisko efektywną energetyka wiatrową, którą wciskają nam Niemcy. Niemcy sprzedają nam stare wiatraki jednocześnie u siebie forsownie rozwijają energetykę opartą o spalanie węgla brunatnego i geotermię. W Polsce wiele mówiło się o łupkach (ang. Shale Gas) zatajając przy okazji informacje o ogromnych pokładach gazu naturalnego w podziemnych zbiornikach (ang. Tighten Gas). Na takich zbiornikach stoją np. dwa miasta polskie: Poznań i Rzeszów. Ukrywając wiedzę o naszych bogactwach władza warszawska podpisała z Rosją maksymalnie niekorzystne umowy na dostawy gazu i ropy. Obecnie płacimy Rosji najwyższe na świcie ceny za ropę i gaz (zdrajca Cimoszewicz, zdrajca Pawlak).

Przyczyny szczegółowe polityczne zatajania przed Polakami bogactw Polski

Zatajanie przed Polakami bogactw naturalnych Polski miało prócz przyczyn ogólnych (wygnanie polskiej młodzieży z kraju i eksterminacji Polaków wskutek głodowych rent i emerytur oraz żałośnie niskich zarobków; w historii politycznej świata jest to znana praktyka eksterminacji ekonomicznej, która umożliwia skuteczne zlikwidowanie całych narodów; ogólnie cała polityka tzw. III RP to eksterminacja ekonomiczna plus drastyczny atak na dobre imię Polski i Polaków, czyli eksterminacja prawdy historycznej i godności osobistej/narodowej) również i równoległe bardzo konkretne przyczyny polityczne:

Antracyty na Lubelszczyźnie odkryto już przed II wojna światową. Po roku 1946 podjęto kontynuację badań geologicznych. Sowieci zakazali kontynuować badania nad antracytami na Lubelszczyźnie pod koniec lata 40-tych, gdy z kolejnych odwiertów potwierdzało się zanieczyszczenie antracytów złotem (dane z dwóch odwiertów potwierdzały też bardzo silną radioaktywność, co wskazywało na dodatkowe bardzo bogate złoże Uranu /lub Plutonu?/). Zanieczyszczenie złotem węgla była tak wysokie, że Stalin przestraszył się, że gdy Amerykanie się o tym dowiedzą – zrewidują Jałtę i Poczdam i zabiorą Sowietom Polskę. Sowieci nakazali zniszczyć dokumentację wykonanych odwiertów! Polscy technicy i inżynierowie zdołali jednak część najważniejszej dokumentacji zachować. Dokumentacja ta jest przechowywana do dziś.

Złoża polimetaliczne na Suwalszczyźnie, zwłaszcza ogromne zasoby metali ziem rzadkich wymusiłyby „Alliance cordiale” Polska – Chiny.Po prostu dwa jedyne kraje na świecie, które mają takie zasoby – Chiny i Polska – musiałyby koordynować swoje ruchy, a Chiny zrobiłyby co w ich mocy by te zasoby nie wpadły pod kontrolę ich konkurentów (Rosja, USA, Niemcy).

Ruszenie polimetali na Suwalszczyźnie (podobnie jak i innych bogactw) spowoduje też „zalanie” budżetu szybkimi dochodami. Dzięki temu, że skała, w której znajdują się złoża polimetaliczne jest wolna od niebezpiecznych gazów, a złoża są płytko pod powierzchnią eksploatacja byłaby tania i bezpieczna. W ogóle te bogactwa wiążą się z ogromnym przyrostem dochodów budżetu, co bezpośrednio przekłada się na szybkie wzmocnienie państwa polskiego, w tym Wojska Polskiego. Spodziewane dochody będą tak duże, że Polska po prostu nie będzie miała na co wydawać pieniędzy.Niemcom i Rosji nie w smak taka opcja!

Bogata dzięki swoim złożom Polska jako potęga umożliwiłaby szybki postęp gospodarczy całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej oraz wykreowanie silnego bloku politycznego skupionego wokół Polski. To na dobre przekreśliłoby i plany ekspansji Rosji na Europę, a Niemiec na wschód jednocześnie stabilizując pokój na kontynencie.

Jakiekolwiek „ruszenie” przez Polskę swoich złóż ropy i gazu oznaczałoby konieczność podzielenia się przez Rosję paliwowym tortem w Europie z Polakami. W dalszej kolejności do podziału zysków musieliby dopuścić nas inni eksporterzy, zwłaszcza z nad Zatoki Perskiej.

Oczywiście – nic nigdy nie będzie, dopóki w Polsce będzie „rząd warszawski”, a nie suwerenny rząd polski!

Bez mówienia o tych tematach kampanii wyborczej się nie wygra! Wiedza o bogactwach Polski ruszy do urn nawet najbardziej zaciekłą absencję wyborczą! I nawet pijacy na moment wytrzeźwieją! Niech tylko zjawi się jeden kandydat, który powie prawdę. Niech do Polaków dotrze jak od ponad 25 lat są oszukiwani i eksterminowani! Powodem są nasze bogactwa, na które jest wielu chętnych.

za:http://www.eprudnik.pl/zatajone-przed-polakami-bogactwa-polski-czyli-najwieksze-oszustwo-prl-bis-tzw-iii-rp/

suwalszczyzna

Portale http://www.eprudnik.pl oraz pressmix.eu opublikowały zestawienie zasobów mineralnych Polski, opracowane mgr inż. Andrzeja Łodzińskiego. Powstało ono w oparciu o powszechnie dostępne dane geologiczne. Wynika z nich, że nasz kraj dysponuje przeogromnymi zasobami surowców mineralnych. Tyle tylko, że nikt po nie się nie schyla.

Suwalskie złoża

Zestawienie polskich skarbów zaczyna się, o suwalskich złóż. Mgr inż. Andrzej Łodziński wylicza:

„Złoża metali w okolicach Suwałk (tytan, wanad, żelazo i metale ziem rzadkich) – Zasobność – 1 500 000 000 ton rudy (1,5 mld ton);

Wartość samego tytanu to 355 000 000 000 dolarów USA (355 mld $). Całkowita wartość złoża przekracza 1 000 000 000 000 USD (bilion dolarów!).

Rzecz w tym, że prócz 50 milionów ton tytanu, złoże to zawiera najwyższej jakości rudy żelaza (w całej Europie, włącznie ze Szwecją i Uralem złoża rud żelaza akurat pokończyły się) oraz ogromne ilości bezcennych dla techniki tzw. metali ziem rzadkich. Bez tych metali nie jest możliwa żadna nowoczesna produkcja elektroniczna czy militarna.

Ruszenie polimetali na Suwalszczyźnie (podobnie jak i innych bogactw) spowoduje też “zalanie” budżetu szybkimi dochodami. Dzięki temu, że skała, w której znajdują się złoża polimetaliczne jest wolna od niebezpiecznych gazów, a złoża są płytko pod powierzchnią eksploatacja byłaby tania i bezpieczna. W ogóle te bogactwa wiążą się z ogromnym przyrostem dochodów budżetu, co bezpośrednio przekłada się na szybkie wzmocnienie państwa polskiego, w tym Wojska Polskiego. Spodziewane dochody będą tak duże, że Polska po prostu nie będzie miała na co wydawać pieniędzy.

Złoża polimetaliczne na Suwalszczyźnie, zwłaszcza ogromne zasoby metali ziem rzadkich wymusiłyby „Alliance cordiale” Polska – Chiny. Po prostu dwa jedyne kraje na świecie, które mają takie zasoby – Chiny i Polska – musiałyby koordynować swoje ruchy, a Chiny zrobiłyby co w ich mocy by te zasoby nie wpadły pod kontrolę ich konkurentów (Rosja, USA, Niemcy)” – podaje portal za polskim inżynierem.

Przypomnijmy, że np. amerykański Boeing, kupuje tytan do swych samolotów produkcji od… Rosjan. Tymczasem ogromne jego złoża zalegają właśnie pod piękną ziemią suwalską.

Tytan, to stalowoszary, lekki, niezwykle twardy i wytrzymały mechanicznie metal, wykorzystywany jest najczęściej jako dodatek do stali. Stopy tytanowe stosowane są w pojazdach kosmicznych, samolotach, statkach. Produkowane są z nich także narzędzia i implanty chirurgiczne (zastępujące ubytki kostne), elementy żaroodporne, narzędzia skrawające, aparatura laboratoryjna. Tytan jest też składnikiem materiałów ceramicznych, farb i lakierów (biel tytanowa). Jest jego w bród na Suwalszczyźnie właśnie.

Suwalskie skarby

Na anomalię magnetyczną w rejonie Suwałk pierwsi zwrócili uwagę Niemcy, kiedy przelatujące nad tym terenem samoloty bojowe odczuwały zaburzenia magnetyczne. W 1957 roku prof. Jerzy Znosko i Jan Skorupa z Państwowego Instytutu Geologicznego odkryli tu soczewkowe złoże rud polimetalicznych w skałach anortozytowych (zasadowa skała głębinowa, której odpowiednikiem wylewnym jest m.in. bazalt) Dalsze badania w latach sześćdziesiątych minionego wieku pozwoliły na ustalenie zasobów rud w granicach ok. 1,5 mld ton z możliwością ich dalszego powiększenia. Tylko ilość wanadu i tytanu ocenia się na ok. 50 mln ton każdego z nich. Suwalskie polimetaliczne złoże zawierać zresztą mogą wszystkie pierwiastki tablicy Mendelejewa

Z kolei w Tajnie, w pobliżu Augustowa, zalega kilkanaście rzadkich metali niezbędnych m.in. do produkcji nowoczesnych silników elektrycznych, supermagnesów, luminoforów, półprzewodników specjalnych, nadprzewodników odnawialnych i czystych źródeł energii. Głównym surowcem są związki niobu, zastępujące obecnie w nowoczesnej technologii wanad. Te złoża mogą stanowić co najmniej 80 proc. zasobów Unii Europejskiej!

Złoża „Pozabilansowe”

Ziemia Augustowska, to cud NATURA 2000, więc nawet borowiny wydobywać tam nie wolno, a co tu mówić o metalach rzadkich.

Ponadto, skarbów z ziemi suwalskiej nikt nie wydobywa, bo w,, Bilansie zasobów kopalin i wód podziemnych w Polsce” z 2002 roku, wydanym przez Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie, w dziale,, Rudy żelaza, tytanu i wanadu” zapisano:,, dla złóż rud magnetytowo-ilemitowych występujących w suwalskim masywie zasobowym zostały opracowane i przyjęte w 1996 roku kryteria bilansowości zatwierdzone przez ministra OŚZNiL. Zasoby złóż Krzemianka i Udryń zostały zatwierdzone jako pozabilansowe. W tym stanie, w Polsce, praktycznie brak jest rud żelaza… głównym dostawcą rud i koncentratów tytanowych jest Norwegia oraz Kanada, Wielka Brytania i Niemcy…”.

Od tamtego czasu wiele zmieniło się w technologii, czego dowiedli m.in. Finowie, ale nadal nikt nie ma odwagi nawet na poważną dyskusję fachowców na ten temat.

Dolnośląski tytan

Jak informowały w lutym 2011r. Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS), z raportu z badań mineralogicznych złoża „Pilawa Górna”, wynika, że w tym rejonie są duże złoża tytanu i innych metali rzadkich. DSS zamierzał wystąpić o udzielenie koncesji na rozpoznanie złoża i jego późniejszą eksploatację.

„Badania te prowadzone były celem potwierdzenia występowania w złożu związków rzadkich metali. Otrzymana przez emitenta analiza potwierdza, że zawartość minerałów tytanu w złożu „Piława Górna” daje wysokie prawdopodobieństwo możliwości komercyjnego ich wykorzystania oraz stwierdza obecność rud innych metali rzadkich, występujących w żyłach pegmatytowych znajdujących się w złożu” – głosił komunikat spółki. – Przemysłowa eksploatacja rudy tytanu byłaby ważnym elementem rozwoju. Potencjalny sukces w tym obszarze mógłby pozwolić na wprowadzenie na rynek nowych produktów opartych na tytanie, takich jak: koncentraty (półprodukty do dalszej przeróbki chemicznej) oraz produktów bazujących na materiale mineralnym będącym pozostałością w procesie pozyskiwania tytanu (np. mączka mineralna stanowiąca wsad do produkcji takich materiałów budowlanych jak sztuczny kamień, wełna mineralna, szkło, czy też nawozy mineralne) „ – czytamy w komunikacie.

Tak się jakoś dziwnie złożyło, że DSS popadło akurat w tym czasie w tarapaty finansowe, a w 2012 roku sąd ogłosił nawet uch upadłość. Co prawda spółka nadal funkcjonuje, ale tytanu nie eksploatuje.

Złoża złota, węgla, niklu, gazu

Andrzej Łodziński wylicza zaś kolejne skarby:

Złoża molibdenu, wolframu, miedzi pod Myszkowem (Jura Krakowsko-Częstochowska). Obok tych metali zawsze występuje złoto, srebro i selen

Zasobność – 726 000 000 ton rudy (726 milionów ton);

Wartość samego tylko molibdenu – 14 520 000 000 $ (14,52 mld $).

Złoża niklu pod Ząbkowicami Śląski. Obok niklu w złożach występuje złoto i platynowce

Zasobność – 14 000 000 ton rudy (14 mln ton);

Wartość tylko niklu około 4 000 000 000 $ (4,00 mld $).

Złoża wysokiej jakości węgla kamiennego na Lubelszczyźnie. Węgiel „zanieczyszczony” jest złotem

Zasobność – 40 000 000 000 ton (40 mld ton);

Wartość – 4 800 000 000 000 $ (4 800 mld $ = 4,8 biliona $).

Złoża węgla brunatnego pod Legnicą

Zasobność – 15 000 000 000 ton (15 mld ton);

Wartość – 87 000 000 000 $ (87,00 mld $).

Złoża złota w różnych lokalizacjach głównie na terenie Dolnego Śląska

Zasobność – 350 ton kruszcu;

Wartość – 14 000 000 000 (14,00 mld $).

Złoża miedzi i złota w rejonie Bytomia Odrzańskiego

Zasobność:

Miedź – 8 000 000 ton metalu (8 mln ton)

Złoto – 100 ton kruszcu

Wartość razem około 62 500 000 000 $ (62,50 mld $).

Konwencjonalne (nie łupkowe) złoża gazu ziemnego, lokalizacja Ziemia Lubuska, Wielkopolska i Podkarpacie

Zasobność – 1,7 bln m3

Wartość – 510 000 000 000 $ (510 mld $)

RAZEM (podsumowując tylko wartość tytanu ze złoża pod Suwałkami) 5 847 020 000 000 $ ((5 847,02 mld $ = 5,847 biliona dolarów USA!)

Mamy też ropę.

Polska w całości leży na ogromnym złożu ropy i gazu (w dodatku daleko wychodzącym w polski szelf bałtycki), bowiem twór geologiczny skał porowatych, który jest jak gąbka nasączony gazem i ropą, zaczynający się w Zatoce Perskiej, a kończący w Morzu Północnym pomiędzy Szkocją i Norwegią osiąga swoją kumulację właśnie w Polsce! Tylko, że to ogromne złoże znajduje się na głębokości 5 km – Polska zachodnia i północna i 7 km – Polska południowo-wschodnia. Te głęboko położone złoża szacowane są na 650 mld ton, co daje 4764,50 mld baryłek. Złoża Arabii Saudyjskiej oszacowane są na 265 mld baryłek!!! Eksploatacja głębokich złóż jest dzisiaj z punktu widzenia technicznego możliwa. Wartość tej ropy, biorąc pod uwagę obecne ceny wynosi – 300,1635 biliona USD.

Pod całą Polską znajduje się „gąbka” nasączona największą ilością ropy i gazu – to z ich części Norwegia, Arabia Saudyjska, Iran, Irak, Kuwejt czerpią swoje bogactwa!!! – o tych złożach pisał w 2009 roku w książce „Pola Laska: Alef Stern przypomina portal pressmix.eu.

W Polsce wiele mówi się o łupkach (ang. Shale Gas) zatajając przy okazji informacje o ogromnych pokładach gazu naturalnego w podziemnych zbiornikach (ang. Tighten Gas). Na takich zbiornikach stoją np. dwa miasta polskie: Poznań i Rzeszów – podają w/w portale.

Dlaczego nikt nie schyla się po polskie skarby?

Teorii jest wiele. Nawet sensacyjnych. Ponoć za poprzedniego ustroju, przeciwni temu byli Rosjanie. No, ale już nie ma Związku Radzieckiego, tak samo jak i polski miłości do braci Rosjan, a mimo to nie kopiemy, nie wydobywamy. Kolejne polskie rządy za słuszne uważają uwagi ekologów o szkodliwości wydobycia.

Trudne do wytłumaczenia jest jednak braku zainteresowania polskich władz wydawałby się nieszkodliwymi z punktu widzenia środowiska taki zasobami, jak gorące wody termalne.

Szacunkowa wartość możliwości produkcji taniej energii elektrycznej i praktycznie darmowej energii cieplnej – w przeliczeniu na tony paliwa umownego – daje wartość co najmniej 70 razy większą niż wartość zasobów ropy i gazu pod dnem Morza Północnego! Ogólnie uważa się, że Polska wykorzystując geotermię może szybko zwiększyć produkcję energii elektrycznej 15 razy, natomiast pełne możliwości energetyczne naszego kraju to zwiększenie produkcji energii – 150 razy.

Fenomen geotermalny w Polsce odkryto w ramach 15 letniego programu badań geologicznych realizowanego za czasów Edwarda Gierka.

Portal pressmix.eu przypomina też postać prof. Ryszarda H. Kozłowskiego, który jest autorem słów: „Unikalny fenomen geotermalny wskutek zbiegu i nałożenia się czterech płyt tektonicznych pokrywa 80% powierzchni Polski. Tylko północno wschodnia część Polski nie posiada tego potencjału hydrotermalnego i petrotermalnego. W przeliczeniu na tony paliwa umownego wartość energetyczna tego fenomenu co najmniej 70 razy przekracza wartość zasobów ropy i gazu pod dnem Morza Północnego. Polska może produkować praktycznie nieograniczone ilości taniej energii elektrycznej i praktycznie darmowej energii cieplnej.”

Jan Wyganowski

Źródła: eprudnik.pl oraz pressmix.eu

mapa za: www.eprudnik.pl

za:http://www.suwalki24.pl/article/3,suwalszczyzna-posiada-najcenniejsze-zloza-europy

Zobacz galerię zdjęć:

Polska izba przemysłu Chemicznego
Polska izba przemysłu Chemicznego Energia geotermalna obszar Polski

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka