Aleksander Kowalczyk Aleksander Kowalczyk
992
BLOG

Z cyklu: Prawdziwi Szpiedzy.

Aleksander Kowalczyk Aleksander Kowalczyk Polityka Obserwuj notkę 0

Kiedy większość ludzi słyszy słowo SZPIEG - w ich wyobraźni pojawia się Sean Connery, bądź Pierce Brosnan, obowiązkowo z piękną kobietą u boku i całą serią supertajnych gadżetów, które pomogą mu uratować świat przed maniakiem planującym zgładzenie ludzkości. Gdy więc media donoszą o złapaniu niebezpiecznego szpiega, a w telewizji pojawia się otyły, niski, łysięjący mężczyzna w okularach - z kpiną stwierdzają: "To ma być szpieg? Ten niebezpieczny facet, który naraził kraj na miliardowe straty, to otyły, łysiejący facet? Nie wierzę". Sąsiedzi szpiega są zaskoczeni -

"To był taki miły, kulturalny człowiek. Zawsze pierwszy kłaniał się i mówił dzień dobry gdy się mijaliśmy." - mówi Pani Smith, sąsiadka mieszkająca na przeciw.

"Nie rzucał się w oczy. Niewiele o nim wiem, wydawał się bardzo normalnym człowiekiem" - mówi Pan Johnson, agent ubezpieczeniowy, mieszkający kilka domów dalej

"Jego córka i nasza przyjaźniły się i razem jeździły do szkoły. Bywaliśmy u nich na grillu. To bardzo porządny Pan. Nie wierzę w to iż mógł on być szpiegiem." - mówi Pani Millman, z której córką, córka szpiega chodziła razem do szkoły.

"Jego żona upiekła dla nas ciasto gdy się wprowadziliśmy. Często umawialiśmy się z nim na piwo i oglądaliśmy razem mecze NFL. Chodziliśmy razem do Kościoła. Szpiegiem? Harold? Pani żartuje? Szpiegował dla Rosjan od 20 lat? To musi być jakaś pomyłka" - mówi Pan Calvin, przyjaciel szpiega.

Reakcje ludzi są takie ponieważ w gruncie rzeczy nie zdają oni sobie zupełnie żadnej sprawy, że szpieg nie jest to James Bond, czy Hans Kloss. Większości ze zwykłych śmiertelników, słowo szpieg kojarzy się z czymś nadzwyczajnym, wręcz mistycznym. Prawda jest zupełnie inna - szpiedzy, tak jak i wszyscy ludzie są zwykłymi ludźmi. Mają zwykłe zainteresowania, uczucia - są po prostu zwyczajnymi ludźmi. Tym co odróżnia ich nieco od innych jest fakt iż posiadają oni pewne rzeczy, którymi służby mogą być zainteresowane. Mogą to być tajne informacje, mogą to być niezwykłe umiejętności, może to być dostęp do znanych postaci publicznych, może to być dostęp do mediów. Kiedyś dawno temu, jeden z agentów SIS, stwierdził iż Bond bardzo zaszkodził służbom. Skrzywił bowiem wizerunek szpiega.

Kolejną z rzeczy z jakich nie zdają sobie sprawy ludzie jest fakt iż szpieg, zdrajca, mający dostęp do tajnych informacji jest rzeczą ŚMIERTELNIE niebezpieczną dla kraju. Kiedy Aleksander Litwinienko powiedział iż FSB posiada agentów w niemal każdym ważniejszym urzędzie i na każdym szczeblu władzy w Polsce, co potwierdził częściowo również Siergiej Trietiakow, najwyższy rangą uciekinier ze służb Rosyjskich po upadku ZSRR, ludzie zbagatelizowali tę informację. Przeciętny obywatel narzeka na biedę i kraj, ale nie zdaje sobie sprawy skąd to wszystko wynika, zaś kiedy słyszy iż to przez agentów obcych wywiadów - ignoruję tę informację, albo wręcz ją wyśmiewa - "Jak kilkunastu, czy kilkudziesięciu ludzi może paraliżować sprawność całego kraju." - nie zdając sobie zupełnie sprawy, że to z czego on się wyśmiewa, nie jest fikcją, lecz faktem. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak bardzo niebezpieczny i szkodliwy może być agent obcego wywiadu, szpieg czy zdrajca. Aby nieco naświetlić i pokazać jak bardzo się mylą, lekceważąc to zagrożenie przytoczyć wystarczy historię Johna Walkera.

Na temat Wojny Wietnamskiej napisano setki książek, dziesiątki tysięcy artykułów i nakręcono dziesiątki filmów, Wojna w Wietnamie zmieniła oblicze świata. Szukano przyczyn klęski armii USA, wielu ludzi zwolniono, zdegradowano. Wiele lat później odkryto iż jedną z najważniejszych przyczyn klęski był jeden człowiek - nazywał się John Walker. Historia Johna Walkera jest prawdopodobnie największą kompromitacją wywiadowczą w historii Stanów Zjednoczonych i jedną z najbardziej wstydliwych kart w historii Amerykańskiego wywiadu. Niewykrycie "kreta", kosztowało życie i zdrowie tysięcy młodych Amerykanów. Był to także prawdopodobnie najważniejszy w historii zwerbowany przez KGB agent. Historie Hanssena czy Amesa - są w porównaniu do tej sprawy nieszkodliwym epizodem.

W styczniu 1968 roku, John Walker, będący szefem zmiany personelu łączności w sztabie dowódcy okrętów podwodnych na Atantyku (COMSUBLANT), wyjechał z bazy do Waszyngtonu. Zaparkował w centrum, po czym udał się do budki telefonicznej, gdzie odnalazł adres Sowieckiej Ambasady, złapał taxi i wysiadł o kilkaset metrów od niej. Kiedy znalazł się w budynku, poprosił o kontakt z kimś z bezpieczeństwa. Ze sobą miał klucz  ustawiania KL-47, maszyn szyfrujących, na miesiąc styczeń. Poinformował także iż ma swobodny dostęp do maszyn i kluczy. KGB szybko zorientowało się iż Walker może być bardzo cennym nabytkiem. Otrzymywał jak na ówczesne czasy olbrzymie pieniądze.

Mając kilkanaście lat Walker, zaciągnął się do Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Dzięki wstąpieniu, uniknął wyroku za cztery poważne włamania. Gdy popadł w długi, usiłował siłą zmusić swoją żonę do prostytucji. Do pracy dla KGB próbował zwerbować całą rodzinę. Kiedy jego córka zaszła w ciążę, zmusił ją do aborcji, gdyż dziecko skomplikowałoby procedury szpiegowskie. Walker był domowym tyranem, katowana przez niego żona, mająca świadomość jego szpiegowskiej działalności, jeszcze przed rozwodem w 1976 roku, dwukrotnie chciała zawiadomić FBI, ale nie miała dość odwagi, by po wykręceniu numeru telefonicznego powiedzieć choć słowo i odkładała słuchawkę.

Jednocześnie w pracy Walker uchodził za dobrego człowieka. Jego dowódca wysoko cenił go i w 1972 roku wydał mu bardzo pozytywną opinię:

"CWO-2 Walker jest wysoce lojalny, jest dumny z siebie i służby w marynarce, żarliwie popiera jej zasady i tradycje. Posiada wyrobione poczucie osobistego honoru i wiarygodności, połączone z wielkim poczuciem humoru. Jest przyjacielski, inteligentny i posiada zdolność do harmonijnej współpracy z ludźmi"

Walker był już wówczas od 4 lat agentem KGB. W sumie pracował dla Sowietów przez 17 lat. Nie wykryli go ani agenci FBI, ani CIA - 19 maja 1985 roku maltretowana przez niego żona zdobyła się wreszcię na odwagę i zawiadomiła służby o działalności męża. Ocenia się iż kryptoanalitycy sowieccy dzięki zdradzanym przez Walkera informacjom odczytali blisko milion tajnych depesz amerykańskich.

"Zawsze byli uprzedzeni o nalotach bombowców strategicznych B-52. Nawet jeśli ze względu na złą pogodę, B-52 kierowały się na cel zapasowy, wiedzieli co będzie obiektem nalotu.  Oczywiście skuteczność nalotu zmniejszała się w takich warunkach, ponieważ przeciwnik zdołał się przygotować. To było niesamowite. Nigdy nie doszliśmy co się działo..."- mówił Theodore Shackley, szef rezydentury CIA w Sajgonie w latach  1968-73.

"To jest tak jakby znali nasze plany operacyjne" - skarżył się jeden z admirałów Marynarki, gdy okręty sowieckie już czekały w miejscu ściśle tajnych, zaplanowanych przez USA ćwiczeń.

Za zasługi Walker otrzymał stopień admirała sowieckiej marynarki wojennej i zarobił ponad milion dolarów. Szef sekcji KR w USA, Oleg Kaługin, w 1974 roku został w uznaniu za działalność Walkera, najmłodszym w historii generałem KGB. Zdrada jednego człowieka, kosztowała dziesiątki tysięcy ludzkich istnień. Mogła miliony, gdyż przekazał on również lokalizację wszystkich okrętów podwodnych o napędzie nukleranym należących do US Navy, szczegółowy plan procedury postępowania z pociskami nuklearnymi wymierzonymi w ZSRR na wypadek wojny, zdradził także lokalizację mikrofonów podwodnych śledzących ruch sowieckich okrętów nuklearnych. Wszyscy członkowie jego siatki skazani zostali na dożywotnie więzienie, wyjąwszy jego syna. Jego najcenniejszy agent - Jerry Whitworth został skazany na 365 lat więzienia z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie w 2048 roku, w wieku 111 lat. Sprawa ta była tak kompromitująca, zarówno dla Marynarki Wojennej, jak i CIA i FBI, iż zdecydowano się ją jak najbardziej wyciszyć. Pokazuje ona dobitnie jak wielkie niebezpieczeństwo może nieść jeden tylko człowiek, mający dostęp do tajnych informacji.

 

CDN

 

 

 

 

 

 

 

...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka