Przesłanie do Rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej
na ręce Pani Magdaleny Merty,
15 kwietnia, w dniu odsłonięcia tablicy, upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej w Brampton, Ontario
Kiedy umierają najbliżsi, stajemy bezbronni wobec tragedii śmierci, oddzielającej nas bezpowrotnie od tych, których kochaliśmy najbardziej. Nie przemawiają wtedy racjonalne argumenty, ani wiara, pozwalająca wierzyć w dalszy ciąg ziemskiej wędrówki, pod czułą i miłosierną opieką Boga.
Zwykle nie jesteśmy wtedy sami: podtrzymuje nas rodzina, przyjaciele i bezinteresowne osoby, potrafiące współczuć i okazać życzliwą pomoc. Można także liczyć na wsparcie urzędów i instytucji, wyjaśniających przyczyny zgonu. Nie stało się tak w przypadku tragedii smoleńskiej. Rząd III RP, prowadząca śledztwo wojskowa prokuratura i będące na usługach propagandy media pozostawiły rodziny ofiar Smoleńska w bezsilnej izolacji, skazane na wysłuchiwanie kłamstw, mataczenia i upokarzających insynuacji.
Trudno pogodzić się z każdą śmiercią. Wszystkim Polakom, dla których Polska to nie tylko miejsce urodzenia, ale także dziedzictwo, uszlachetnione historią walki o niepodległość, trudno pogodzić się ze śmiercią Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz elity wolnej Ojczyzny. Tym bardziej jest to bolesne, że dochodzenie do prawdy i żądania uczciwego wyjaśnienia przyczyn tragedii są ośmieszane, przemilczane i przedstawiane w krzywych zwierciadłach niewybrednych kłamstw i oszczerstw.
Z wielkim szacunkiem i bólem obserwujemy gehennę, przez którą przechodzą najbliżsi poległych pod Smoleńskiem. Szczególnie tych rodzin, które nie godzą się na obowiązujące wersje wydarzeń i bagatelizowanie skali tragedii i wynikających z niej konsekwencji dla suwerenności Polski. Decydujących się walczyć o prawdę i dobre imię tych, którzy zginęli o świcie, w imię Boga, Honoru i Ojczyzny. Pielgrzymujących do najdalszych zakątków świata w nadziei, że poruszy to sumienia wpływowych polityków, że otworzy oczy dziennikarzom, że przybliży dzień, w którym przerażająca prawda zostanie wyjaśniona.
Wierzmy głęboko, że ten dzień nie jest daleki. Musimy się zjednoczyć i z determinacją domagać się rzetelnego wyjaśnienia tej, otoczonej mgłą kłamstw tragedii. Poświęcić nasze umiejętności, możliwości i dobrą wolę, by wszyscy odważni ludzie, nie odwracający się od faktów politycy, uczeni, prawdziwe patriotyczne elity nie były osamotnione w walce o wyjaśnienie tajemnicy zbrodni 10 kwietnia 2010 roku. By nie były osamotnione rodziny ofiar, by heroiczna śmierć ich najbliższych stała się początkiem Zmartwychwstania prawdziwie wolnej Polski.
Tekst opublikowany na portalu www.pomniksmolensk.pl
