alergia alergia
1254
BLOG

Refleksje o Mgle

alergia alergia Polityka Obserwuj notkę 28

 

Jestem świeżo po obejrzeniu filmu Mgła. Film miał rzekomo obalać teorie spiskowe na temat inscenizacji smoleńskiej katastrofy i teorii o użyciu w niej dwóch samolotów.

Tymczasem, nie tylko niczego nie obala, ale wręcz przeciwnie potęguje wątpliwości. Nie odpowiada na żadne pytania, tylko je mnoży. Zgodnie z faktami podanymi przez naocznych świadków mamy uwierzyć, że olbrzymi tupolew, który we mgle podchodził do lądowania i znajdował się ponoć tuż nad ziemią, nagle rozsypał się w drobny mak w błocie.

Na tychże bagnach zamienił się błyskawicznie  „w złomowisko” nie wzniecając przy tym pożaru ( co rzeczywiście jest trudne wziąwszy pod uwagę, że wypełniony był paliwem lotniczym).

Dalej logiki też nie ma, bo na tym złomowisku znalazły się zwłoki praktycznie nienaruszone ( m.in. jednej z urzędniczek kancelarii, o czym wspomina jeden z rozmówców, w podobnym stanie były podobno również zwłoki jednej ze stewardes) i takie, które są bezładną masą. 

Film nie tłumaczy również tego, dlaczego  na tymże złomowisku wśród rzeczy przekazywanych rodzinom ofiar znajdowały się nienaruszone kartki papieru, na których wydrukowany był program spotkania i niezniszczone telefony, podobnie jak karty.

Szczególnie wzruszający jest fragment, w którym dowiadujemy się, co znajdowało się w portfelu Władysława Stasiaka.

Wszystko, nienaruszone zostało zwrócone wdowie.

Jednak nikogo w blisko 40 milionowym narodzie, to oczywiście nie dziwi, tak jakby kartka papieru była bardziej trwała niż ludzkie ciało.

Film jest miejscami wzruszający, ale generalnie niczego nie wnosi, bo stara się utrwalać wtłaczany nam od miesięcy oficjalny przekaz, że w Smoleńsku doszło do samolotowej katastrofy.

Niestety, mimo że się w ten nurt wpisuje, zarazem go dekonspiruje prezentując wiele sprzecznych ze sobą informacji naraz.

Na naszych oczach oficjalna wersja brzmi fałszywie i powoli się pruje, mimo, że za wszelką cenę ( nawet zaparcia się siebie) staramy się nią uwierzyć.

To nie jedyny wniosek płynący z tego filmu. Słuchając apolitycznych wypowiedzi prezydenckich urzędników utwierdzam się w przekonaniu, że temat 10 kwietnia powinno się odpolitycznić. Tworzenie z niego oręża walki politycznej mu nie służy. Film ściska za gardło za każdym razem w momentach, gdy z ust urzędników prezydenckich padają szczere i mądre słowa, ale dalekie od polityki.

W innych momentach filmu bezsilnie zaciskają się pięści z konstatacją: kto nami rządzi!

Pozostaje żenujące wrażenie, w pośpiechu przejmowanej władzy, dla której już w kilka, kilkanaście godzin po katastrofie najważniejsze było tylko odpowiednie zagranie swojej roli przed milionami widzów. Mimo woli ( po raz pierwszy od 10 kwietnia) miałam wrażenie, że role zostały rozpisane już wcześniej, że ten uścisk Tuska i Putina był wcześniej ustalony, co gdyby było prawdą, byłoby dla nas wszystkich w swojej wymowie przerażające.

 Inne wnioski? Nie różnimy się niczym od tłumu sprzed 2 tysięcy lat. Tłumu, który najpierw oddaje swojemu władcy hołd, witając go u bram Jerozolimy, aby za kilka dni posłać go na krzyż. Tę samą ceremonię odprawiliśmy wylegając tłumnie na ulice w dniu przyjazdu trumny Lecha Kaczyńskiego, paląc świeczki pod pałacem, w którym na co dzień pracował i oddając hołd jego trumnie, aby chwilę potem wykpić i wyszydzić ustawiony tam krzyż i obśmiać jego obrońców.

Naprawdę nie tylko fortuna kołem się toczy, ale historia też. Zgodnie z tą logiką, teraz mamy czas fałszowania historii, ale za chwilę przyjdzie okres jej demaskowania. Taka jest kolej rzeczy.

Niestety, o tym również zapominamy, najwyraźniej jesteśmy marnymi historykami. Może warto byłoby się jednak douczyć.

Na początek wszystkim proponuję powtórkę z XVIII wieku, ten okres do dziś jest bardzo pouczający. Nasza pamięć jest jednak krótka, a szkoda, wielka szkoda.

 

 

 

 

alergia
O mnie alergia

Teoretycznie dziennikarką, ale reprezentuję wymarły zawód, na szczęście na co dzień nie mam nic wspólnego z polityką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka