Jarosław Kaczyński napisał na swoim blogu kolejny ważny tekst. Tym razem odnosi się w nim do Gazociągu Nord Stream, którego powstanie przesądza o losie naszego kraju, zarówno w sensie politycznym, jak i gospodarczym. Były premier jasno wyraża w nim swoje opinie. Pisze o hipokryzji Unii, odbywającej się tam politycznej korupcji, degradacji naszych portów i wymownym milczeniu " naszego" rządu.
Wydawałoby się, że taki tekst powinny cytować wszystkie portale. No, bo cóż może być ważniejsze od naszego bezpieczeństwa energetycznego? A tu wymowna cisza. Zero tradycyjnej wrzawy. Nawet nie ma cytatów tekstu, z odpowiednim oczywiście tłumaczeniem. Widocznie sprawia on wyraźną trudność redaktorom. Mają chyba problemy czytania ze zrozumieniem. Co mamy więc zamiast tego? Na onecie tradycyjnie Niesiołowski, którzy przypomina nam, że : Dzięki rządom PO stał się cud, zaś na WP kolejne wynurzenia Wałęsy na temat PIS. W Wyborczej na tapecie przede wszystkim zmiany w TVP.
Właściwie nie powinnam się dziwić. W końcu nie od wczoraj wiadomo, że nasze media są już tylko wyłącznie polskojęzyczne. Treści, które prezentują mogłyby powstawać równie dobrze na Madagaskarze lub w Korei Północnej, tyle że prezentowaliby je polskojęzyczni lektorzy, bo do tego sprowadza się dziś nasze tzw. dziennikarstwo polityczne.