To już dziś.
W lichych stajenkach naszych serc na świat przyjdzie Zbawiciel, Pan Niebiosów, Król Królów. Bóg stanie się człowiekiem, porzuci swój majestat by stać się jednym z nas, by z nami żyć, dzielić nasze troski i radości. Nie odrzucajmy Go, niech wolne nakrycie czeka nie tylko podczas wigilijnej wieczerzy ale stale, bądźmy zawsze gotowi usiąść, podzielić się chlebem i słowem nie tylko z Nim, ale z każdym kto nas nawiedzi w świecie realnym i w wirtualnej przestrzeni.
Piszę te słowa do wszystkich, do konserwatystów i liberałów, do anarchistów, komunistów, prawicowców, światowców i patriotów. Jeżeli w ferworze gorących dyskusji kogoś uraziłem proszę o wybaczenie. Jeżeli wydałem się komuś głupcem zatwardziałym w swojej ignorancji czy przemądrzałym bufonem przekonanym o swojej wszechwiedzy - przepraszam. Przyjmijcie proszę ten opłatek z elektronicznych bitów upieczony wraz z życzeniami: Błogosławionych Świąt!
Inne tematy w dziale Rozmaitości