Alex_Disease Alex_Disease
2325
BLOG

Tęczowy taniec na gruzach cywilizacji

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 65

O komedii greckiej przyjdzie jeszcze czas napisać, to wydaje się mało istotne wobec realnego problemu jakim jest bomba imigracyjna przy jednoczesnej postawie Zachodu, który niczego się nie nauczył. Wczoraj jako temat numer jeden próbowały się przebić "małżeństwa" homo zza Atlantyku i choć uwaga skupiała się bardziej na zamachach terrorystycznych, to wielu internautów doznało postępowej sraczki. Gwoli ścisłości, do dnia wczorajszego w 37 stanach USA funkcjonował taki potworek jak "małżeństwa" osób tej samej płci, natomiast to że dołączyło do nich pozostałe 13 stanów nie powinno na nikim robić specjalnego wrażenia. Przecież to tylko Stany Zjednoczone. Kraj bez kultury, bez historii starszej niż drzewo koło mojego domu. W tej chwili na świecie mamy 22 państwa z gej-małżeństwami, czyli zdecydowaną mniejszość globu, a że akurat w tych 22 przeważa zachodnia zgnilizna? Do tego powinniśmy się byli przyzwyczaić dawno temu.

Ale czy to naprawdę troska o los 1% populacji, z którego to procenta może 5% zawrze "małżeństwo"? Głupiego by trzeba żeby w to uwierzył, choć głupków zwłaszcza po lewej stronie barykady nie brakuje. Tak naprawdę tu nie chodzi o żadne prawa gejów, a o zniszczenie chrześcijańskich fundamentów cywilizacji. Większość opowiadających się za prawami gejów stanowią bowiem heteroseksualni towarzysze "nowego lepszego świata", funkcjonującego bez religii, bez wartości i bez jakiegokolwiek porządku wynikającego z tradycji. Nie po to chcą wszędzie wykorzeniać cenną tradycję, by tęczowe hasła miały pozostać bezużyteczne. Zresztą nie oszukujmy się, nie homosie te hasła tworzyli, nie oni tworzyli walkę o coś czego sami nie chcą. Jest to brutalna wojna z chrześcijaństwem, a jak ktoś ma wątpliwości, niech sobie poczyta hetero-postępowych w dowolnym miejscu internetu gdy tylko wypływa temat. "Katole się zapienią", "konserwy będą się rzucać", "klerowi utrzemy nosa", "ciemnogród dostanie w dupę". To tylko niektóre cytaty z debaty nad związkami partnerskimi. Oczywiście nie mam wątpliwości, że piszą to pożyteczni idioci na złość babci odmrażający sobie uszy, ale tak to moi drodzy działa. Nie ma jasnych wytycznych, jest kreowanie nowych trendów po czym granie na emocjach. Ci ludzie naprawdę uważają później, iż myślą samodzielnie. Kiedy de facto dostali gotowy szablon na tacy po tym jak już sami wciągnęli się w spiralę propagandy.

Jeśli ktoś uważa więc, że oni na wieść o zamachach arabskich terrorystów opamiętają się, że wróci im rozsądek, bo przecież nie podcina się gałęzi na której się siedzi, ten jest w dużym błędzie. Oni są opętani postępem zdegenerowanego zachodu, opętani niszczycielską ideologią. Owa ideologia przybiera różne treści choć cel jej jest jeden: Zniszczyć chrześcijaństwo. Jeśli my ciągniemy w prawą stronę, to im mocniej ciągniemy, tym większy opór napotkamy. To nie są jakieś tam historyjki jednego sezonu, jak chwilowa moda na antysystemowość, bo ta naprawdę zawsze była i zawsze będzie podziemiu jak wszystko bez konkretnego wsparcia finansowego. To jest front silnego zacietrzewienia mający na celu zniszczyć cywilizację wyrosłą na fundamentach chrześcijańskich. I oni się nie zmienią, wiecie dlaczego? Bo oni już myślą innymi kategoriami. Lewica skutecznie zakłamała pojęcia, więc nie dziwi fakt, iż potworek lingwistyczny typu "małżeństwo homoseksualne" traktuje jako coś normalnego. Albo rodzina złożona z dwóch tatusiów i dziecka, gdyż tak się składa, że nie wiedzą też co znaczy słowo rodzina. Tzn wiedzą, że postęp wymaga by rodziną było dwóch tatusiów. Jutro rodziną mogą nazwać związek człowieka z królikiem, a pojutrze aż boję się pomyśleć. Z nimi nie ma żadnej dyskusji, a jeśli ktoś by próbował takiego heroicznego wyczynu próbując rozmaitych retorycznych sztuczek, uprzedzam. To walka z wiatrakami. Co więc pozostaje? Jak to co? W d***kracji nie mamy innego wyboru jak głosować na polityków sprzeciwiających się lewackiej wizji świata. Można organizować protesty, pisać notki które zwiększą obóz antypostępacki o sporą grupę obozu "mamtowdupie", i w zasadzie tyle.

Oczywiście ten silny, finansowany z Zachodu kierunek zwijania się społeczeństw nie da za wygraną. Wiem z pewnością jedno, obecna ekipa rządząca po ostatnim wybryku z in vitro, gotowa jest dla bezmyślnego poklasku, dla paru punktów procentowych lewicy przycisnąć guzik głosując za cywilizacją śmierci. Ot tak sobie, dla własnych karier politycznych, bez żadnej głębszej refleksji. Jeśli mamy takich ludzi u władzy, to jaka przyszłość czeka nasz kraj? Wyobraźcie sobie teraz, że po przyjęciu imigrantów, któryś z nich okazuje się przemyconym terrorystą. Czy politycy którzy go tu ściągnęli poniosą odpowiedzialność? A czy ponieśli gdziekolwiek na Zachodnie? Nie, bo to są właśnie te standardy Zachodu. Lepiej już szukajmy jakiejś przystani z dala od tego wariactwa, bo w razie czego trzeba się tam będzie ewakuować. Niech ciężar własnej głupoty przyjmą na barki postępowi. Ale najpierw niech dla przykładu przygarną jakiegoś imigranta pod własny dach. Chociaż lewica tak jak szasta nieswoimi pieniędzmi, tak i nieswoimi mieszkaniami też może poszastać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka