Oglądając wystąpienia obecnego szefa FED, pana Powella, doskonale rozumiem zmianę jaka zaszła w Rezerwie Federalnej na punkcie walorów merytorycznych Prezesa tej instytucji.
Pierwszy raz w historii szefem nie jest EKONOMISTA ale PRAWNIK z wykształcenia.
A to dlatego , że pierwszy raz w historii nie ważnie jest co będzie ROBIŁ, bo nie na wiele ma już jakikolwiek wpływ, ale ważne co będzie MÓWIŁ.
Idąc dalej, kolejnym szefem FED powinien być już AKTOR, kiedy ważne będzie tylko to JAK to będzie mówił bo nie będzie już miało znaczenia CO będzie mówił, gdyż i tak nikt już nie będzie słuchał tych bajek.
Może w komentarzach zgłaszajcie propozycje, kto mógłby być następcą Powella, jestem ciekaw pomysłów.
Komentarze