Masz problem żołądkowy ? Chcesz zwymiotować?

Szybko włącz TVN i zobacz jak się wybiela podejrzanych. Pseudodziennikarstwo uprawiane przez Sekielskiego i Morozowskiego już od samego początku programu służy tylko wypłakaniu się biednej Weronice wszystkim Polakom. 

edit 1

Skończyło się. Oj biedna Weronika. Oto zorientowała się w jakim kraju żyje. I wszyscy tu są źli i niedobrzy. Czyhają na nią. A ona tylko przecież nie wystawiła faktury zaliczkowej. I sąd niedobry. Sąd zły - 600 tys. kaucji kazał wpłacić. A ona nawet "nie zna zarzutów" - no tak powiedziała. A ten agent to wstręciuch bo taki fajny. Ona na Kajeny i Kajmany nie leci a tu proszę - taka skucha. 

 

edit 2

Najfajniejszy jest motyw Janusza Stokłosy. Pokazują gościa, który wziął od agenta pieniądze na teatr i podsumowuje to słowy, że był inwigilowany. Zaraz nakręcą konduktora PKP, który powie, że "Tomek" jechał Warsem i oni mogą mu oddać napiwek bo przez myśl im nie przeszło, że PKP jest inwigilowane przez CBA. Panie Januszu kubeł zimnej wody polecam.

 

edit 3

Kolejna sprawa. Najważniejsze info wałkowane przez jakiś czas : "Tomek" co pił to wymiotował. A to na buty sobie, a to na dywan. Kurcze ja tak mam jak włączam "Teraz My" ale to chyba żadna sensacja. Kluczowe pytanie zadane Panu Skrzywdzonemu (być może niesłusznie - nie wnikam bo sprawy nie znamy) : Czy CBA powinno być zlikwidowane. Świetne pytanie. Polecam  zadawać kierowcom dopiero co ukaranym 500 złotowym mandatem pytanie "Czy powinno się zlikwidować drogówkę?" Zgadniecie jaka będzie odpowiedź ? Kluczowy argument : "Przecież okazaliśmy mu tyle serca, a on nas tak podszedł". Bohater jest również, jak wspomniał, niekarany. Czyli ludziom dobrym, żyjącym w bananowej republice miłości zarzutów przedstawiać nie wolno? No i każdy przestępca kiedyś był człowiekiem niekaranym. Nikt nie rodzi się chyba z wyrokiem... 

 

edit 4

Kończę bo noc już ciemna. Nie wiedziałem, że tak daleko można posunąć się w pseudodziennikarstwie. Dotychczas szczytem były poranki w TOK FM z Żakowskim teraz Sekielski z Morozowskim przesunęli tę umowną granicę sporo dalej. Tania propaganda, której ktoś, kto ma odrobinę oleju w głowie, nie kupi. Ale, że noc ciemna, a kondycja intelektualna społeczeństwa niewysoka, takie programy niestety odniosą swój skutek. I jutro przez biurwową Polskę przetoczy się sakramentalne "a słyszała Pani jak tę Pazurową skrzywdzili? no to CBA proszę Pani"... 

 

post scriptum

Zastanawiam się tylko czy Panowie z "Teraz MY" robią to z premedytacją czy rzeczywiście w głowach im się to tak układa jak o tym mówią. Jedno i drugie groźne dla obiorcy, ale o ile pierwsze jest niesmaczne to drugie zwyczajnie budzi współczucie. Chciałoby się powiedzieć "Panowie, nie idzcie tą drogą !"