Przeciw cenzurze i wiecznej prowizorce

Edit [22:13] Dziękuję administratorom Salonu za rozwiązanie problemu kolorków. Myślę że podziękowania składam nie tylko w swoim imieniu.

SKARGI NA KOLOR CZĘŚCI WASZYCH BLOGÓW PROSZĘ KIEROWAĆ DO KOMENTARZY POD TYM POSTEM LUB DO ADMINISTRATORÓW SERWISU.

Bardzo żałuję że z braku czasu nie jestem w stanie aktywnie wspierać osób pokrzywdzonych niekonsekwentną i wybiórczą eliminacją ich komentarzy, czynioną przez administratorów serwisu Salon24.pl.

Z prowadzenia blogów w Salonie zrezygnowało w ostatnich dniach kilkoro aktywnych 'niebieskich' o różnej orientacji politycznej. Freeman, Kataryna, Azrael, Venissa, All in, NEOspasmin, @ w czerwonym, a także niejaki X - to pobieżne wyniki wyszukiwania. Ale po co Salonowi paru wiernych użytkowników, skoro już niedługo reklamy zaczną być oglądane przez rzeszę świeżo zarejestrowanych nicków z Interii?

Od strony technicznej Salon zaczyna przypominać owsiakowe róbta-co-chceta. Pisałem o tym w poprzednim poście - najwyraźniej nikt się tym nie przejął. Wobec tego polecam rozejrzeć się po katalogu blogów. Może szanowny czytelnik spróbuje odnaleźć co aktywniejszych użytkowników w gąszczu zarejestrowanych i nieużywanych nicków? A przy okazji - proszę spojrzeć jakie skutki wywołuje dowolność formatowania własnego profilu przez użytkownika.

Oczywiście ważniejsze od utrzymania podstawowej funkcjonalności i przejrzystości Salonu jest zaimplementowanie liczników odwiedzin, wraz z wszystkimi możliwymi funkcjami śledczymi. Tyle że do zdezelowanego malucha zazwyczaj nie montuje się lśniących lusterek od citroena...

W Salonie zaczyna nawalać zbyt wiele rzeczy, by przez dłuższy czas serwis mógł utrzymać prestiż i popularność, jakich nieoczekiwanie się dorobił. Czerwoni na ogół pauzują, najlepsi niebiescy zaczynają odchodzić, poziom blogów i komentarzy obniża się. Kiepski merytorycznie serwis o marnym layoucie to zdecydowanie zły pomysł na 'niezależne forum publicystów', jakim to tytułem szczyci się nadal Salon.

Edit: Brak reakcji na poprzedni post spowodował, że właśnie zamieniłem się w salonowego terrorystę. Proszę pomyśleć co będzie, jeśli ktoś zmieni kolor na biały...

Edit: Wyszło szydło z worka! Niebieskiego nie lubi najbardziej... KTO?!