To już kiedyś tu obszernie wspominałem 230, powtórzę początek. W bardzo mroźna sobotę 12 grudnia 1981, korzystając z abonamentu, zabrałem swoją Mamę do Opery.
Po spektaklu w piękny iskrzący mrozem sobotni wieczór z Placu Teatralnego ruszyliśmy spacerem przez Plac Zwycięstwa, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Aleje Ujazdowskie do Placu na Rozdrożu, gdzie nasze drogi się rozchodziły. Mama chciała zdążyć na ostatni autobus na Grochów a ja zabrać się na Stegny. Mój maluch F-126p stał pod domem bo z możliwością kupna paliwa było wtedy bardzo źle. Niewielkie przydziały kartkowe i prawo jeżdżenia co drugi dzień.
Zostało nam trochę czasu, przysiadłszy na ławce jeszcze trochę pogadaliśmy.
Od strony Belwederu zobaczyliśmy sunącą kawalkadę kilkudziesięciu transporterów opancerzonych z uniesionymi lufami. Takich przejazdów przed moim domem widziałem wiele. Warszawiacy te pojazdy nazywali "czołgi".
"Demonstracja siły" - powiedziałem Mamie.
Kiedy przejeżdżały tuż koło nas zakręcając w Koszykową, Mama wspomniała, że pamięta jak koło niej czterdzieści lat temu przejeżdżały dużo groźniejsze pojazdy.
Po opublikowaniu tego w Salonie24 przeczytałem odpowiedź Krzysztofa Leskiego, że ta kawalkada przyjechała pod budynek Solidarności - Region Mazowsze i sprawnym atakiem wraz z drzwiami i oknami przywiezione transporterami załogi weszły do jej biur jak zwykle pełnych aktywnie pracujących nocami działaczy. Dowódca ''desantu", generał Skalski próbował namówić solidarnościowców do uległości i perswadował im zerwanie współpracy z kierującymi nimi Żydami. Kiedy perswazje nie poskutkowały, policyjnymi sukami zawieziono pojmanych chyba do Pałacu Mostowskich.
Mam swoje szerokie dosyć wspomnienia ze Stanu Wojennego, ale zamiast o nich pisać, zapraszam do interesującego - niestety zapomnianego - dialogu z roku 1998 pomiędzy Januszem Korwin-Mikke i generałem Wojciechem Jaruzelskim, dialogu przypominającego fakty i sytuacje które skłoniły do podjęcia tamtego dnia decyzji o uruchomieniu wojskowo - milicyjnej operacji "Stan Wojenny". Dialog ten ponad 20 lat temu został opublikowany w Internecie przez pana Kacpra Mikke na jego stronie internetowej. Widząc walor dokumentalny tego dialogu od razu go skopiowałem, dokonałem własnej edycji HTML i wystawiłem jego ''mirror' na swojej stronie.
Namawiam do zapoznania się z tym dialogiem panów Mikke z Jaruzelskim, bo podejmują wiele chyba zapomnianych teraz zdarzeń sytuacji i faktów. Jako że pan Janusz Korwin Mikke publicznie oświadczył, że ochrona praw do tekstów powyżej 7 względnie 11 lat nie powinna mieć miejsca ten publicznie ogłoszony dialog niniejszym udostępniam bez skreśleń.
https://wi-ko.nazwa.pl/wi/13grudnia/
Postawy ludzi na Śląsku podczas tragedii Kopalni Wujek pokazuje film Kazimierza Kuca "Śmierć jak kromka chleba". którego obejrzenie polecam!