Od dłuższego czasu obserwuję pełne przekonania zapowiedzi blogerów, że tzw. opinia międzynarodowego zespołu biegłych przyniesie im pełne poparcie dla ich tez.
Od dłuższego już czasu obserwuję pełne przekonania zapowiedzi blogerów, i to z obu Wysokich Spierających Się Stron, że gdy rządowi decydenci ujawnią tzw. opinię międzynarodowego zespołu biegłych w sprawie smoleńskiej katastrofy – to oni zyskają pełne poparcie dla swoich tez, a ich przeciwnicy zostaną rozbici w pył.
Tymczasem każda z Wysokich Spierających Się Stron (tym razem polityków) utrzymuje tę opinię w tajemnicy, mimo że każda już miała polityczną potrzebę wparcia tą opinią ważnej dla siebie kampanii wyborczej. Dlaczego więc dotąd jej nie opublikowano?
Odpowiedź może być tylko jedna – ponieważ żadnej z Wysokich Spierających Się Stron ta opinia nie przyniosłaby korzyści. Co zresztą sam głoszę od dawna, a którego to zdania dotąd nie mam powodu zmieniać.
Tak więc w tej sprawie Wysocy Spierający Się Blogerzy nadal się żrą i jeszcze będą się żreć. Bo tak już jest:
„Między miłośnikami prawdy”
Nie ma takiego maga
Co spór by ugasił w zarodku
Gdy prawda jest całkiem naga
I leży akurat pośrodku…
PS: Nie mam też powodu zmieniać zasad ew. komentowania na mojej stronie; czyli bez wulgaryzmów i bez ubliżania komukolwiek. I że drugie upomnienie – to już wypad.
Wzorem innych piszących CV - też się urodziłem. Ale na tym nie poprzestałem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka