amelia niezgoda amelia niezgoda
488
BLOG

Etos Rycerza w Polsce

amelia niezgoda amelia niezgoda Polityka Obserwuj notkę 2

Uwaga: notka jest dość długa, radzę więc skorzystać z wersji "drukuj" - guzik po lewej stronie, by nie męczyć się stronicowaniem.

Notka już kiedyś dawno powstała, ale warto ją przypomnieć, ze względu na to, że mamy straszny deficyt rycerzy i rycerskiego etosu. Czerwonym pająkom przez ostatnie dziesięciolecia udało się wybić wartościowych, odważnych, szlachetnych i uczciwych bojowników. W przytłaczającej większości zostały nam się miernoty, tchórze i kanalie z parciem na szkło i koryto. W polityce, mediach, nawet na portalach i portalikach brylują wydmuszki, celeby i schowani, brudni po kokardę decydenci… Gdzie nie spojrzeć koterie, nepotyzm, cynizm, egoizm, wypranie z uczuć… Podchodzą gnidy blisko, wkręcają się nawet w patriotyczne środowiska wykorzystując je dla własnych bardziej lub mniej przejrzystych interesów, interesików, kompleksów, ambicyjek, nadymania i tak już spuchniętego ego. Oczywiście czasem zdarza się natrafić na odważnych, walecznych i mądrych ludzi, ale często są zbyt zajęci walką o przetrwanie w tym zalewie miernot by pchać się na świecznik… Tym bardziej trzeba więc ich kochać i szanować:)


Byłoby samobójstwem
i wyparciem się samego siebie,
gdyby naród nasz stracił szacunek,
miłość i ufność ku zasadom,
które go niegdyś wielkim czyniły
i którymi wyprzedził Europę.

Józef Szujski, 1868

Formy i przykłady kultury rycerskiej

Pełne średniowiecze (okres w historii, który trwał od V do XV wieku) było złotym okresem dla rozwoju rycerstwa.
Stan rycerski wywodził się z drużyny, która miała za zadanie bronić księcia i ten sam cel, czyli służba wojskowa przypadła rycerstwu. Do XIII wieku stan był otwarty, co oznaczało, że jego członkiem mógł zostać każdy młody mężczyzna. Z czasem jednak do stanu rycerskiego zaczęto przyjmować jedynie „dobrze urodzonych”, tylko w Anglii stan rycerski nie został „zamknięty”. Inną sposobnością wejścia do stanu, niż przez urodzenie było otrzymanie tytułu szlacheckiego od monarchy. Warto dodać, że nie każdy, wojak był rycerzem, piechota to nie rycerstwo, a zaciągnięci do walki chłopi.

Aby zostać rycerzem, należało wcześniej przejść etap giermka (pomocnik rycerza), a następnie zostać pasowanym na rycerza. Giermek to chłopak (mający około 7 lat), który został oddawany na dwór pana feudalnego, aby tam uczyć się dobrych manier oraz sztuki rycerskiej. Kiedy wykazał się odwaga i poświęceniem, miał wówczas około 21 mógł zostać pasowany na rycerza.

Podstawowym zajęciem rycerstwa była walka zbrojna, co wymuszało posiadanie odpowiedniego uzbrojenia oraz konia bojowego. Rycerz był zobowiązany posiadać trzy konie: jednego (jucznego ) do przewozu rynsztunku, drugiego (specjalnie wytresowanego rumaka) przydatnego do walki oraz trzeciego wierzchowca, którym poruszał się do miejsca bitwy. Rycerz podczas walki był ubrany w kolczugę (kolcza), zbudowaną z zaplecionych kółeczek. Następnie wyparła ją zbroja płytowa (zbudowana z metalowych płyt) często także stosowano zbroje płytową nałożoną na kolcza. Jako ochrona służyła także tarcza i hełm. Do walki używał kopii, służącą tylko do przebijania zbroi (długa około 4 metry). Rycerz był uzbrojony także w miecz, topór lub inny przedmiot służący do walki. Przy pasie nosił zawsze mizerykordię, czyli niewielki sztylet służący do zadawania śmiertelnych ciosów.

Za rycerzem zawsze podążał giermek, który musiał dbać o wyposażenie i uzbrojenie rycerza. Aby posiadać odpowiednie do obowiązków konia i oręż rycerz musiał być majętny. Dlatego król nadawał mu odpowiednie przywileje za zasługi indywidualne, były to immunitety sądowe lub ekonomiczne. Czasem rycerstwo otrzymywało przywilej grupowe np. pozwalające posiadać ziemię, dzięki temu stan nie należał do biednych lecz uprzywilejowanych grup społecznych. Podstawowym obowiązkiem rycerza było stawiać się na każde wezwanie swego pana feudalnego w zamian za ziemię (lenno). Miał też obowiązek subsydiowania finansowego swojego seniora tzn. np. w razie konieczności musiał go wykupić z niewoli. Z chwilą nie wywiązania się ze swoich obowiązków mógł stracić lenno.

Rycerz był zobowiązany również do służby i posłuszeństwa królowi jako suzerenowi. Jednocześnie musiał opiekować się swoimi wasalami tzn. powierzonymi sobie chłopami i mieszczanami. W razie wojny, pożaru lub innego zagrożenia rycerz miał obowiązek udzielić swoim poddanym schronienia na zamku. Mógł też służyć im inną pomocą lub radą. Jeśli rycerz posiadał swoją damę serca był zobowiązany jej służyć i składać hołd.
Miejscem życia rycerzy był wczesnośredniowieczny gród, a w późniejszych latach zamek, w którym znajdowała się również załoga rycerza. W chwili wybuchu wojny rycerz miał obowiązek zgłosić się u swego pana (seniora) wraz z załogą. Był zobowiązany do posłuszeństwa swojemu suzerenowi, czyli królowi. Podczas wojny ciężkozbrojny wojownik (rycerz), zaczynał bitwę szarżą i używał długiej broni drzewcowej.
Podczas pokoju rycerz był zobowiązany do utrzymania pełnej gotowości zbrojnej i kondycyjnej, dlatego odbywał liczne ćwiczenia, różnego rodzaju treningi, polowania, oraz turnieje.
Oprócz walki i ćwiczeń rycerz zajmował się uprawą własnej ziemi, nadanej mu przez swego pana feudalnego.
Obowiązkiem rycerza była walka w obronie wiary chrześcijańskiej i Kościoła, jako przykład należy podać liczny udział rycerstwa w krucjatach, przeciwko niewiernym, organizowanych przez Kościół katolicki w latach 1095 – 1261. Innym przejawem dbałości o Kościół było wsparcie materialne np. przez fundowanie świątyń lub nadawanie dóbr zakonom.

Rycerstwo jako stan społeczny posiadało:
• herb,
• legendę herbową,
• zawołanie,
• zamek (zamki) lub warownie,
• kodeks honorowy,
• sławę, o której śpiewali trubadurzy i minstrele.

Średniowiecze to okres kształtowania się kultury rycerskiej, zamki jako miejsca życia rycerzy stanowiły ważne ośrodki rozwoju kultury. Gościem tych ośrodków byli trubadurzy, opiewający ideały rycerskie, często zalety konkretnego rycerza.

Wiek XIV przyniósł poważne zmiany w stanie rycerskim, bowiem okazało się, że rycerze zakuci w zbroję nie są dynamiczni w walce, dlatego utworzono dwa rodzaje wojska: jazda lekką i ciężko zbrojną.
W feudalnej Polsce już na początku istnienia państwa (około XI wieku) wykształcił się podział na rycerzy i możnowładców. Dlatego rycerstwo podzielone z czasem na średnie i drobne zajmowało się jedynie walką, wojną i rozgrywaniem bitew. Możnowładcy z kolei skupiali się na gromadzeniu dóbr mogli też posiadać własną drużynę rycerską złożoną z rodowców (ci, którzy wywodzili swoje pochodzenie ze starożytnych rodów) i ministeriatów (rycerzy nadwornych). Na skutek rozwoju przywilejów ziemskich i immunitetów stan rycerski wyodrębnił własną osobowość prawną. W chwili kształtowania się monarchii stanowej część rycerzy na drodze nobilitacji stawała się stanem szlacheckim.


Etos rycerski

Rycerstwo ceniło sobie tak zwany etos i starało się postępować zgodnie z jego wskazaniami. Był to regulamin, określający zasady szlachetnego postępowania. Średniowieczny ideał rycerza służy Bogu i Ojczyźnie, jest gotowy na wszelkie poświęcenie, staje w obronie niewiast i słabych tudzież postępuje w sposób prawy i honorowy. Takich rycerzy opisuje między innymi Pieśń o Rolandzie lub powieść historyczna „Krzyżacy” Henryka Sienkiewicza, mając Zbyszka z Bogdańca za przykładnego rycerza. Pojęcie honoru w kulturze rycerskiej wspierało się na dwóch filarach: antycznych zasadach postępowania wojownika oraz chrześcijaństwie.

Oczywiście, rycerstwo posiadało także swoje rozrywki. Były to efektowne turnieje, polowania oraz uczty. Atrakcje te toczyły się zazwyczaj na dworze królewskim. Otoczenie władcy tworzyło odmienny typ kultury, który przenikał do reszty społeczeństwa, zwłaszcza do jego wyższych warstw, czyli rycerstwa.

http://www.bryk.pl/teksty/gimnazjum/j%C4%99zyk_polski/motywy/1002180-polska_kultura_szlachecka_na_przestrzeni_dziej%C3%B3w.html

Ogólnie przyjąć można, że w skład etosu rycerskiego wchodziły następujące wartości:

Dobre urodzenie – stanowiło jeden z podstawowych atrybutów rycerza. Legitymowanie się bogatym drzewem genealogicznym było powodem do dumy i potwierdzało wysoką pozycję społeczną.

Stanowa solidarność rycerska – jej wyrazem na gruncie kultury Europy Zachodniej była na przykład idea bractw rycerskich, mająca swoją kontynuację w powoływaniu towarzystw turniejowych.

Hojność – skąpstwo było cechą pogardzaną, charakterystyczną dla chłopa lub mieszczanina. Prawdziwy rycerz powinien być rozrzutny. Hojność przysparzała sprzymierzeńców, a okazana truwerowi mogła opłacić się z nawiązką, gdyż obdarowany sławił imię darczyńcy w swojej dalszej drodze.

Żądza sławy – rycerz szukał okazji do nadania rozgłosu swojemu imieniu zarówno na polach bitew, na polowaniu, jak i w turniejowych szrankach. Starania o dobre imię i sławę po śmierci nieustannie przejawiają się na kartach średniowiecznych kronik.

Odwaga – zarzucenie rycerzowi tchórzostwa stanowiło największą – oprócz oskarżenia o wiarołomstwo – zniewagę. Chęć wykazania odwagi połączona z przeświadczeniem o własnej nieograniczonej mocy bywała tak silna, że przeczyła zdrowemu rozsądkowi, doprowadzając do śmierci całe chorągwie rycerstwa, szarżujące na przeważające liczebnie wrogie wojska.

Wierność danemu słowu – odróżniała rycerza od chłopa i mieszczanina, z zastrzeżeniem jednak, że dotyczy ona tylko osób równych stanem. Szczególnie ważną odmianą tej wierności, na której opierał się w zasadzie system feudalny, była wierność seniorowi.

Etyka walki – była jednym z najważniejszych składników rycerskiego etosu. Tworzyły ją dbałość o równe szanse w walce (nieatakowanie słabszych, dozbrajanie przeciwnika), powinność ataku twarzą w twarz oraz szacunek dla przeciwnika – szacunek ten wszakże ograniczał się do przeciwników dobrze urodzonych.

Siła fizyczna, uroda, wdzięk – cechy bezspornie odróżniające rycerza od plebsu. W literaturze rycerskiej dobrze urodzonego wojownika cechuje już od dziecka niespotykana siła i walory fizyczne.

Szlachetna postawa wobec kobiet – dzięki literaturze rycerskiej pojawił się pogląd, że myśl o ukochanej wzmacnia rycerza w boju, nadając mu cech wyższych – wojownik walczył już nie tylko o swój honor, ale także sławił imię swej wybranki.

Etos rycerski powszechnie oddziaływał w kręgach rycerskich, a później szlacheckich jako godny wcielania w życie model postępowania. Etos rycerski stanowił rodzaj idealnego modelu, opisującego rycerza doskonałego. Jako taki rzadko był wcielany w życie rzeczywistych osób; zwykle pozostawał w sferze fikcji literackiej. Można jednak znaleźć kilka historycznych przykładów wprowadzania wartości etosu rycerskiego w realną rzeczywistość.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Etos_rycerski

Kultura rycerska w Polsce

Rozkwit kultury i obyczaju rycerskiego w Polsce przypadł na XV w. Szczególną cechą kultury rycerskiej w Polsce stało się powstawanie tzw. rodów heraldycznych, obejmujących rodziny posługujące się tym samym herbem (skupiały ogół rycerstwa osiadłego w tej samej okolicy i zwykle spokrewnionego ze sobą). W epoce nowożytnej część wzorców kulturowych rycerstwa została zaadaptowana — pod wpływem okoliczności politycznych (wojny z Turcją) — przez kulturę sarmacką, co znalazło wyraz zwłaszcza w warstwie językowej (nazywanie pospolitego ruszenia szlacheckiego — rycerstwem).

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3970344

Na temat dzieciństwa najsławniejszego spośród polskich rycerzy wiemy niewiele. Nieznana jest nawet dokładna data jego urodzin. Historycy najczęściej umiejscawiają ją w gdzieś między rokiem 1370 a 1375. Lata młodzieńcze Zawisza i jego bracia spędzili zapewne tak, jak cała ówczesna młodzież szlachecka: na koniu, w polu, w lesie, trochę przy nadzorowaniu pracy chłopów, więcej na łowach. Uczyli się władać mieczem i kopią, rzucać oszczepem, strzelać z łuku, jeździć konno. Sami zapewne służyli sobie w treningach za przeciwników w rycerskim rzemiośle.

Nastoletni Zawisza Czarny pojawił się w Krakowie na początku lat 90. XIV w., prawdopodobnie jako członek orszaku jednego z sandomierskich wielmoży. Atutami Zawiszy z pewnością były jego przymioty osobiste – siła, sprawność, inteligencja, a także doskonała znajomość kultury dworskiej. Okres przebywania na wawelskim dworze był dla Zawiszy czasem zgłębiania tajników wielkiej polityki Władysława Jagiełły i zdobywania znaczących przyjaciół. Na królewskim dworze była także okazja do dalszego doskonalenia rycerskiego rzemiosła, bo tu odbywały się turnieje rycerskie. Można było się zmierzyć z tęższymi rycerzami, nawet o sławie europejskiej. Zawisza Czarny zdołał zabłysnąć na pierwszych turniejach, po raz pierwszy też dane mu było ruszyć na prawdziwą wojnę. Przymioty Zawiszy w krótkim czasie utorowały mu drogę do zrealizowania pierwszego wielkiego marzenia – został pasowany na rycerza, wchodząc tym samym na ścieżkę, którą miał kroczyć do końca życia.

Żoną Zawiszy Czarnego była Barbara z Radolina. Na temat Barbary nie zachowało się zbyt wiele informacji. Wiadomo, że troszczyła się o majątek męża pod jego nieobecność, a i sama wniosła znaczne wiano: trzy tysiące grzywien i posiadłość rożnowską razem ze świeżo wybudowanym tam zamkiem. Związek Zawiszy z Barbarą trzeba zaliczyć do udanych. Z małżeństwa tego przyszło na świat czterech synów: Marcin, Jan, Stanisław i Zawisza.

Większość historyków łączy karierę Zawiszy Czarnego z osobą króla węgierskiego Zygmunta Luksemburczyka, który w 1397 roku przybywa z przyjacielską wizytą na dwór wawelski. Luksemburczyk został przyjęty w Krakowie nadzwyczaj okazale, na jego cześć wyprawiono wystawne uczty i turnieje rycerskie. Właśnie przy okazji udziału w turnieju Zawisza Czarny, który popisywał się swoją sprawnością, zwrócił na siebie uwagę węgierskiego monarchy. Być może bezpośrednim powodem nawiązania przyjaźni pomiędzy Luksemburczykiem i Sulimczykiem był stoczony między nimi pojedynek. Wkrótce po gonitwach rycerskich król Węgier zaprosił Zawiszę Czarnego na własny dwór do Budy. Dla Zawiszy Czarnego była to okazja by móc wykazać się swą odwagą i umiejętnościami. Już kilka lat później słynny rycerz z Garbowa cieszył się w Budzie wielkimi łaskami węgierskiego króla. Świadczyć o tym może fakt, iż za wstawiennictwem Zawiszy król Zygmunt wypuszcza z więzienia polskich rycerzy, schwytanych podczas granicznych zatargów z węgierskimi sąsiadami. Na dworze Luksemburczyka Zawisza przebywał wielokrotnie, jednak nad przyjaźń z nim przedkładał lojalność wobec polskiej Korony i Władysława Jagiełły. W 1408 r. Sulimczyk wziął udział w przygotowanej przez Zygmunta krucjacie. Jednak zamiast walczyć przeciwko muzułmańskim Turkom, został skierowany do Bośni. Tam dowiedział się o wojnie, jaka lada chwila miała wybuchnąć między Polską i Litwą a zakonem krzyżackim. Pomimo próśb i obietnic Luksemburczyka, który za wszelką cenę chciał utrzymać Zawiszę i wielu innych rycerzy polskich przy sobie, Sulimczyk pozostał wierny Władysławowi Jagielle i wyjechał do Polski.
Powrót Zawiszy Czarnego do zagrożonej ojczyzny świadczył o jego patriotyzmie i z całą pewnością poprawił morale gromadzącego się przy polskim królu wojska.

W czasie kampanii 1410 r. Zawisza i Jan Farurej weszli w skład wielkiej chorągwi królewskiej – oddziału największego i skupiającego najdzielniejszych królewskich rycerzy. Zawisza Czarny był jednym z przedchorągiewnych. Należał do elitarnych wojowników pędzących konno przed własnym chorążym, na samej szpicy formacji i rozbijających kopiami wrogie szyki. Funkcja przedchorągiewnego była powierzana najdzielniejszym i najsprawniejszym rycerzom chorągwi. Oprócz umiejętności musieli oni wykazywać się znakomitą orientacją do szybko zmieniającej się sytuacji w czasie bitwy.. Natomiast Henryk Sienkiewicz w powieści „Krzyżacy” tak opisuje jego czyn: „ między przedchorągiewnymi, szedł najstraszniejszy ze wszystkich Polaków, Zawisza Czarny herbu Sulima. Pod okropną ręką Zawiszy ginęli bitni mężowie, jakby w tej czarnej zbroi sama śmierć szła im naprzeciw, on zaś walczył z namarszczoną brwią i ściśniętymi nozdrzami, spokojny, uważny, jakby zwykłą odbywał robotę; czasem równo poruszał tarczą i odbijał cios, lecz każdemu błyskowi jego miecza odpowiadał krzyk straszny porażonego męża, a on nie oglądał się nawet i szedł pracując naprzód, jak czarna chmura, z której co chwila piorun wypada.”

Pod koniec 1414 r. Zawisza Czarny został minowany jednym z oficjalnych przedstawicieli królewskich na sobór powszechny w Konstancji. Dzięki temu przebywał w gronie najwybitniejszych ludzi owego czasu: uczonych , polityków, władców, rycerzy. Musiał reprezentować nie tylko siłę mięśni i sprawne władanie bronią, ale i zalety umysłowe. Jego zadanie polegało na obronie polskich interesów, oraz na godnym zaprezentowaniu rodzimego rycerstwa. Sulimczyk wykonał zadanie celująco.

W 1428 r. Zawisza jako jeden z wyższych dowódców wyruszył z Luksemburczykiem na oczekiwaną przez całe życie wyprawę przeciwko Turkom. W czasie oblężenia naddunajskiej twierdzy Gołębiec jego oddział został odcięty przez żołnierzy osmańskich i wybity niemal do nogi. Zawisza Czarny odrzucił możliwość ucieczki i pozostał ze swoimi współtowarzyszami broni do końca. „Niebawem obskoczony przez Turków – pisze Długosz – którzy wzięli go za króla lub jakiego księcia dla zbroi świecącej i połowy czarnego orła, którego miał w herbie, na płaszczu rycerskim okrywającym zbroję, dostał się do niewoli”. Według dalszej relacji Długosza jeńca prowadzono do sułtana, zdjąwszy mu szyszak z głowy. W drodze dwaj żołnierze tureccy, z których każdy uważał jeńca za swą własność, pokłócili się o swoje prawa, słabszy więc, aby nie ulec przemocy silniejszego, ściął pojmanemu głowę. W rzeczywistości nie ma jednak pewności w jaki sposób pojmany Zawisza zginął. Wiemy jednak, że poległ jak na idealnego rycerza przystało, samotnie walcząc z wrogami wiary i cywilizacji europejskiej. Jego legenda stała się inspiracją dla przyszłych pokoleń Polaków.

Długosz zamieszcza wzruszającą charakterystykę poległego rycerza: „ Nie tylko w tej bitwie, w której pojmany zginął, ale we wszystkich wyprawach okazał się rycerzem dzielnym i znakomitym, słynął odwagą i wielkimi czynami, w których mu nikt nie dorównał, był zaś w mowie słodki i ujmujący, tak że nie tylko ludzi zacnych i szlachetnych, ale barbarzyńców nawet swoją uprzejmością zniewalał. Miał przede wszystkim rzadki w sobie przymiot, że jak w bitwie najśmielszy zapał, tak w radzie najumiarkowańszą okazywał rozwagę. Godzien za swe bohaterskie dzieła nie moich słabych i bezbarwnych, ale Homera samego pochwał.”

Rycerskie kartofelki

Składniki

1 kg kartofli
2 cebule
250 g boczku
250g kiszonej kapusty
3 żółtka
sól
pieprz
mąka ziemniaczana
olej

1.Kartofle obrać i w mało solonej wodzie ugotować. Odcedzić i przemleć przez maszynkę albo dobrze tłuczkiem utłuc.
2.Cebule obrać i posiekać. Boczek w kostkę pokroić. Boczek obsmażyć na patelce, dodać cebule i smażyć około 3 minutki. Potem wszystko przestudzić. Kapustę drobno posiekać.
3.Zmiażdżone kartofle połączyć z boczkiem, kapustą, żółtkami i doprawić pieprzem i solą. Wszystko dobrze połączyć, wymieszać. Z masy formować grubsze frytki. (Podłużne jak paluszki i okrągłe)
4.Mąkę ziemniaczaną wysypać na talerzyk. Rozgrzać olej i gotowe rolki włożyć do maki ziemniaczanej, obsypać i układać na gorącym oleju. Obsmażać z każdej strony aż zrobią się złotawe.
Smacznego.

http://www.wielkiezarcie.com/recipe11516.html

Rycerski humor

Pewien wielbiciel smoków zamówił u malarza obraz przedstawiający smoka i jego smoczą jamę. W wyznaczonym terminie przychodzi obejrzeć dzieło. Przez chwilę przygląda się obrazowi, po czym pyta:
-Dlaczego przed smoczą jamą nie ma smoka?
-Bo przed chwila pożarł rycerz i wszedł do jamy na poobiednią drzemkę.
-W takim razie ja zapłacę za obraz, kiedy wyjdzie.

Przychodzi rycerz do lekarza i oznajmia:
-Panie doktorze, już nie odczuwam bólu kręgosłupa.
-Pomogły lekarstwa, które przepisałem?
-Nie, przestałem nosić zbroję
.
Czym średniowieczne niewiasty przyciągały do siebie odważnych rycerzy?
-Namagnesowaną podkową.

-Co robi lekarz, kiedy stwierdzi zapalenie płuc u smoka?
-Wzywa straż pożarną.

Przed średniowiecznym zamkiem sprzedawca pamiątek zachwala turystom naturalnej wielkości rycerską zbroję, jako oryginalną zbroję z XVI wieku.
-To niemożliwe! – stwierdza jeden z turystów. – Przecież na tym hełmie jest napisane „made in Japan”.
-Proszę pana! Wtedy w Europie tak się ci rycerze ze sobą tłukli, że nasi płatnerze nie wyrabiali z popytem i musieli sprowadzać uzbrojenie z Japonii!

http://www.leborskadruzynalucznicza.fora.pl/humor,15/dowcipy-z-rycerzami-i-smokami,31.html


 

prowadzę blog Amelia007<-->TUTAJ Licznik działa od 5.10.2013 Moja stronka o gotowaniu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka