Pale w piwinicy gaz ekologiczny. Place miesieczne ryczalty. W styczniu firma rozlicza.
Ceny byly raczej stale, wiec sie nimi wcale nie interesowalem. Cale rozliczenia sa tez online, mejlami.
W tym roku podwyzka byla w sierpniu, przeoczylem mejla. Potem w zeszlym miesiacu, ze bedzie 14% drozej. Teraz przyszedl mejl z cenami na 2022. Siadlem do tabel kalkulacyjnych Symphony123 i policzylem. Bedzie drozej w sumie o 86%. Czyli jakby dwa razy drozej. 1500 euro do tylu.
OK, ceny podniesli, mam prawo natychmiast zmienic dostawce.
I tu sjurpryza - wiekszosc sensownych dostawcow na ekologiczny gaz ma wywieszke w interku: ze wzgledu na wariujace ceny gazu na rynkach nowych klientow nie przyjmujemy.
Mój dostawca ma juz ceny dla mnie, ale w interku pisze, ze dopiero kalkuluja. I dlatego tez nie przyjmuja nowych klientow.
Oczywista obowiazuje Grundversorgung, nikt nie moze zostac bez ciepelka, wiec w kazdym razie musi mnie wziac komuna, ale taryfa "GrundVersorgung" sluzy do dojenia jeleni, ktorych nikt nie chce.
Jest ciekawie. I bedzie jeszcze ciekawiej.
Jako czlonek wspierajacy GreenPeace zajrzalem do nich. Prad jeszcze daja, gazu juz od 19.11 juz tez nie. Ciekawe u nich jest, ze podaja konkretne przyczyny podwyzek cen gazu. 30.04 w Chinach ruszyla koniunktura po koronie, 5.10 Putin w interview zapowiedzial techniczne problemy, 11.11 Lukaszenka zagrozil zamknieciem kurków.
“Und kost Benzin auch 3.10 DM…” w roku 1982. Dzisiaj bylaby to super cena:
(My: 139 787 Oni: 1 632 226) 1 954 491