Przekaz dnia PiSu z wczoraj _ walic z grubej rury w Las Hambach.
Przypadkiem mieszkam od cwierci wieku o godzinke piechota od skraju tego lasu. Tego lasu, co to niby ma 12 000 lat, 12 000 hektarów i jest cennym zabytkiem UNESCO.
Jak wyglada Prawda:
(zdjecie: Google Maps)
Ten wielki Las Hambach, to las oznaczony zielona strzalka. Tam od 5 lat okopala sie na drzewach ekologiczna partyzantka. Wies Hambach, to z kolei punkcik oznaczony biala strzalka. Jak widac z polozenia wsi, ten las pol wieku temu musial byc duzo wiekszy.
Odkrywki widoczne sa golym okiem.
Co tu sie stalo przez ostatnich 25 lat?
Lewa odkrywka poszla na wschód, zniknely dwie wsie. Mieszkancom RWE odkupilo domy i dalo w okolicy tanio dzialki na nowe domy. Nie bylo problemow.
Prawa odkrywka idzie na poludnie i w ostatnim jej etapie wymagala wysiedlenia paru wsi i przesuniecia autostrady na poludnie. Na planie widac zakret zoltej A4. Juz wydano miliardy a konto, wiec podatnik machnie reka.
Z calego miejsca odkrywki od wojny zniknelo parenascie wsi. Nieliczne zabytki rozebrano i postawiono w "nowych" wsiach. I tak na przyklad wsie Lich i Steinstraß "przeniesiono" kompletnie w nowe miejsce i tamze jest moja Germania Lich-Steinstraß. Od polnocy, od najstarszej dziury, zaczelo sie wyrownywanie terenu i ponowne zalesianie. W przyszlosci w poludniowej koncowce powstanie jezioro, bo juz nie bedzie czym zasypac.
Problemem dla miejscowych nie jest jakis tam kawalek lasu, ale wody gruntowe. Odpompowywane powoduja, ze w okolicznych wsiach w miejscach szczelin tektonicznych zapadaja sie domy. RWE co prawda placi za wszystkie szkody, ale jakis absmak zostaje.
Problemem jest tez komunikacja, bo zeby jechac na mecz do Bergheim, to musze szerokim kolem objezdzac te wielka dziure.
No i najwazniejsze. Wokol tych odkrywek stoja 4 elektrownie na wegiel brunatny. Najstarsza z lewej zostanie zamknieta. Dalej truc beda dwie z polnocy i jedna z prawej.
Ale jezeli sie odlaczy wszystkie elektrownie atomowe, to skasik trzeba brac prad. A zaraz za granica w Belgii stoi stary atomowy gruchot, wiec od Belgow nie wypada. Od Francji tez nie, bo ich atomowy gruchot tez stoi blisko niemieckiej granicy.
Wot, albo rybki, albo pipki.
I jeszcze slowo o ekologicznej partyzantce. Tez jestem za tym, zeby zostawic ten wegiel brunatny w ziemi, niech sobie dojrzewa i za 100 milionow lat bedzie z tego wspanialy wwysokoenergetyczny wegiel kamienny. Ale lobbyisci w parlamencie mnie tez nie sluchaja. Ale ze Ziemia ma i tak zniknac najpozniej za 600 lat, to moze i dobrze, ze sie spala wlasny brunatny, zamiast kamiennego z biednej Australii i Afryki Poludniowej.
(800) 818 666
Komentarze