Kiedy na olimpiadzie w hokeja na lodzie gra rowny z rownym, to mecze koncza sie 1:1, 1:0, albo nawet 0:0. Godzina gry nadaremno.
Potem nadchodzi dogrywka, 10 minut 4 na 4. Potem ewentualnie karne.
Takoz stalo sie w meczu Norwegia - Slowenia, takoz i w meczu Niemcy - Szwajcaria. Po godzinie 1:1.
Dogrywka tego ostatniego meczu byla spokojna. W pierwszej akcji, w 26. sekundzie artysta Zajdenberg strzelil zlotego gola dla Niemiec i koniec meczu.
Jezeli sprawozdawca nie klamal, to byla to dopiero druga wygrana Niemiec w historii olimpiad zimowych (sik!). Poprzedni mecz to byla tak samo wymeczona wygrana z Norwegia w eliminacjach. Wygrana w cwiercfinalach z USA bylaby warta zlotego medalu.
(www.sportschau.de)
Hokeistki zjednoczonej Korei zakonczyly rozgrywki i musza sie rozejsc. Poludniowe zostaja w domu, pólnocne wracaja do Kima. Szczescie krótko trwa.
Mecz koncowy o 7. miejsce ze Szwecja przegraly 1:6. 4000 widzow plakalo i spiewalo hit kapeli Lombard "To jest nasz ostatni taniec". Panie robily rundy honorowe. Oby na olimpiadzie w Pekinie jeszcze raz.
(www.sportschau.de)
Bobsleje pan w porzadku. Prowadzi Jamajka, Niemka takiego nazwiska. Wlasciwa Jamajka zdolala wyprzedzic Austrie III i jest trzecia do konca! Ostatnia Nigeria. Polski bobslej zrezygnowal ze startu. Jedno kolo odpadlo.
(700) 852 000