Bylem tydzien w hajmacie.
W hajmacie jest zawsze pieknie. Szczegolnie kiedy jest dobra pogoda.
Tydzien bez Salonu24 zrobil mi dobrze.
Znaczy, raz tylko mialem kontakt z Salonem24 jakby.
W poniedzialek okolo 20:10 wlaczylem telewizjer, zeby sie dowiedziec, jaka bedzie pogoda na nastepny dzien. Wlaczam lokalny TVP3 Opole i coz widze: jakas pani gada z jakims panem o polityce, a na scianie za nimi ekran z gosciem zalaczonym spoza studia. Patrze na ten ekran i co widze: jakis dziadek, najwyrazniej ulomny umyslowo smutas, gada, ze Polacy nie beda szczesliwi, dopóki sie nie zburzy Palacu Kultury i Nauki (imienia Józefa Stalina). Wiecej, dziadek mowi, ze trzeba nie tylko zburzyc ten palac i kamienie (polskie) zawiezc na miejsce, skad je wzieto; ze trzeba jeszcze znalec tych pare tysiecy polskich budowlancow, ktorzy budowali ten palac - jezeli zyja, to trzeba im skrócic emerytury o polowe, no i trzeba im odebrac wszelkie tytuly i odznaczenia otrzymane za budowe palacu, a jezeli ktorys z nich lezy na Powazkach, to trzeba ekshumowac i wywiezc nad wschodnia granice.
Dziwne. Mamy rok 2018, XXI wiek, i najwazniejszym dla Polakow ma byc PKiN i cmentarze. Szukaj i Burz. SB bez drugiego B.
Bylem w tym palacu dwa razy w zyciu. Pamietam piekny widok z tarasu widokowego (palac wtedy byl jeszcze najwyzszym budynkiem w Warszawie), Muzeum Techniki i swietne zaopatrzona ksiegarnie. Komu to przeszkadzalo...
Król Zygmunt przybral koszulke z napisem "KonsTYtucJA". ZOMO z dzwigami koszulke zdjelo. "Konstytucja" jest pierwszym slowem na indeksie slów zakazanych.
Przez tydzien czytalem "Nowa Trybune Opolska" - interesowalo mnie, co tam u zródla pisza o kandydacie Jakim. Nazwisko to nie pojawilo sie w gazecie ani razu. Poza gazeta tez nie.
Jest dobrze. I bedzie jeszcze lepiej!
Slaskie disco-polo naszych dni - Franek "Ferrari" Mross z Biedrzychowic:
(555) 934 934