Tydzien temu jacyz zli ludzie skradli kolo Hannoveru grube miedziane kable uziemienia slupow trakcji elektrycznej kolei. Na odcinku 2 kilometrow stanelo wszystko. W calej okolicy chaos kolejowy. A Hannover wieksze miasto, stolica wielkiego landu Dolna Saksonia (Albrecht z corka, Schröder, The Scorpions).
Rzecz o tyle dziwna, ze potad ginely takie kable gdzies w okolicach Drezna i Budziszyna. Nie, zeby zaraz Polacy, ale ktos widocznie z tej strony Europy.
Pamietam kiedy jechalem do czy z Polski i cale bywsze NRD slyszalem w radio ostrzezenia, ze slupki alarmowe na A4 do granicy nie dzalaja, bo ktos noca zwinal cale kilometry kabli laczacych te slupy.
Wczoraj pewna uczennica 7 klasy gimnazjum poprosila mnie o pomoc w matematyce.
Zawsze chetnie.
Kiedy juz zasiedlismy, to okazalo sie, ze chodzi o fach nauki socjalnopolityczne. Pierwsze zadania byly latwe, obliczanie cen netto, brutto, VATu, etc. Interesujace bylo zadanie ostatnie:
"Nieznani sprawcy ukradli noca kilometr tracji elektrycznej.". W dalszym ciagu podane jest fi kabli, zawartosc miedzi, ciezar wlasciwy miedzi, cena tony miedzi na nowojorskiej gieldzie i kurs dolara.
Na koniec dwa pytania, pierwsze matematyczne - ile byla warta ta miedz, i pytanie socjalnopolityczne - czy warto bylo ryzykowac smiertelne porazenie pradem dla tej marnosci w eurosach.
Bylem zdumiony. Nowe idzie w szkolach. Widze calkiem nowe mozliwosci w ukladaniu praktycznych zadan matematycznych.
22522
Inne tematy w dziale Rozmaitości