Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski
57
BLOG

Belly Rakieta

Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski Polityka Obserwuj notkę 44

Starałem od wielu lat, aby zasłużyć sobie na miano Polaka, którzy jak wieść gminna niesie są dla kobiet szarmanccy i uprzejmi. To w dłoń ucałowałem, altruistycznie skomplementowałem, bądź też wstrzymałem cisnące się na usta słowa. W imię zasady, że o kobiecie jak o nieboszczyku, lepiej wcale niż źle. Jednak, zrozumcie moją frustrację, gdy żona szanowanego przez mnie polityka usilnie stara się pociągnąć go za sobą, gdzieś między partię krasnoludków i gamoni, a Kononowicza.

O ile można wierzyć znalezionemu u Łysiaka zdaniu, że "głupia żona nie kompromituje mężczyzny, może to zrobić tylko uchodząca za mądrą" (cytat z pamięci, więc niedokładny), do Jana Rokity wygłupy jego żony nie przylegają. Podziwiam jednakże jego cierpliwość. Chyba że cała ta farsa to taktyczne zagranie, a Belly Rakieta jest jedynie koniem trojańskim w szeregach PIS? Bez żartów.

Po kilku występach w TV, z których wynikało, że Belly jakieś poglądy ma ale nie wie jakie, przyszła kolej na prawdziwą bombę. Moja nowa ulubienica postanowiła podyskutować o swym mężu z "Super Expressem", który dotychczas kojarzył mi się z "Wielorybem w Wiśle" i tonami michałków o seksie i pedofilach, przeplatanych cyckami Dody-Elektrody.

Belly mówi dla SE: "ale myślę, że potrzebne są do tego odpowiednie kwalifikacje, a nie wydaje mi się, aby mój mąż je miał. Trzeba znać kulturę danego kraju, dużo o nim wiedzieć", a na koniec dodaje: "Ale powiem: ludzie z Platformy Obywatelskiej od dawna chcą, by nasz związek się rozpadł. Więc może ta propozycja bycia ambasadorem wcale nie wyszła ze szczerego serca, a jest planem?".

Faktem jest, że pomysł zrobienia z Jana Rokity ambasadora wydaje mi się kuriozalny i obliczony na usunięcie tego kontrowersyjnego polityka z dala od Tuskowego "dworu". Można spokojnie nazwać to wygnaniem. Nie mam również wątpliwości, że lepszy z niego polityk niż dyplomata. Ale kwestionowanie kompetencji własnego męża wydaje mi się cokolwiek nie na miejscu. Nie, gdy poza spotkaniami w sejmowej ławie mieszka się również pod jednym dachem. Od gryzienia Platformy PIS ma wszak specjalistów jak Jacek "pitbull" Kurski

No chyba, że Belly robi to w imię naszego interesu narodowego, a nie sławetnej "prywaty"? Kwestii "rozbijania związku", nawet nie skomentuję... bo po co?


Disclaimer Informacja: To prywatny blog i reprezentuje mój prywatny punkt widzenia, a nie moich pracodawców i redakcji dla których pracuję . Sprawy dotyczące administracji s24 proszę kierować przez formularz kontaktowy. Osoby, które nie potrafią dyskutować bez obrażania autora będą miały zablokowaną możliwość komentowania na tym blogu. Motto A my nie chcemy uciekać stąd! Krzyczymy w szale wściekłości i pokory Stanął w ogniu nasz wielki dom! Dom dla psychicznie i nerwowo chorych! Jacek Kaczmarski Zasady Copyright Zawartość tego bloga pisanego przez Gniewomir Świechowski jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License. Zamieszczone tu teksty można nieodpłatnie wykorzystywać na innych serwisach lub blogach w niezmienionej formie pod warunkiem podania autora i zamieszczenia aktywnego linka do tekstu. Jeśli zamieszczenie linka jest niemożliwe(papier?) proszę o informację o ew. przedrukach na maila.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka