dubysmolenskie dubysmolenskie
457
BLOG

Prezes jest najśmieszniejszy, czyli ocena nowej ministry

dubysmolenskie dubysmolenskie Rozmaitości Obserwuj notkę 30

Zastanawiam się, czy jest coś, co mogłoby sprawić, żeby pan Kaczyński nie wchodził przy ludziach na tereny dla siebie dziewicze i w tym wypadku nie mam  na myśli seksu, a jedynie ekonomię i gospodarkę.

Obawiam się, że nawet gdyby sobie wytauował dla kurażu Tupolewa na klacie,  a na plecach uśmiechniętego Macierewicza, to i tak w konfrontacji z ludźmi formatu pani Bieńkowskiej zawsze wypadnie tak, jak nie wypada wypadać osobie, pretendującej do najwyższych stanowisk w państwie.

Oczywiście prosty lud nie wnika, prosty lud wierzy i to jest jedyna szansa dla prezesa, żeby jakoś dotrwać na tej lukratywnej posadzie do emerytury. Chyba, że wcześniej ktoś się na niego uweźmie i zamachnie zdechłym kotem.

Pan Kaczyński przy pani Bieńkowskiej jawi się jak relikt czasów dawno minionych, jak ktoś przeniesiony wehikułem czasu z epoki wczesnego Gierka i tylko brakuje, żeby na kolejnej miesięcznicy prezes zadał to słynne, fundamentalne pytanie " pomożecie ? "

A jakże, pomogą - kibole, moherowe babcie i dziadki, nigdy nie trzeźwiejący byli pracownicy PGR -ów ze ściany wschodniej, a nawet naukowcy patrioci, którzy tuż przed emeryturą zapragnęli mieć swoje 5 minut sławy.

Na szczęście na inny elektorat prezes nie bardzo może liczyć i dzięki temu my, Polacy, możemy liczyć na świetlaną przyszłość. Wystarzy tylko co jakiś czas dać głos prezesowi i wszystko będzie pozamiatane.

Ale oczywiście prezes zawsze może odwołać się do kolejnego poety, choćby tego, co innym razem pisał o ideale sięgającym kostki brukowej. Tutaj o Sariuszu Wolskim :

 

Sariusz

Oni myśleli, że już na okopach

Historii - nogą tratują po chłopach:

I że jednego zabrakło szlachcica

        W Ojczyźnie całéj...!

            II

Amarantowa że zdmuchniona świéca;

Że nie zostało nic... tylko lewica.

A wiatr od Azji tętni i pośwista:

        "Gdzież ideały?"

            III

Ale Sybilla dziejów jest przeczysta -

Duch niepoprawny wciąż Idealista,

Więc dość mu nieraz jednego człowieka,

        Co prawd nie kryje.

          IV

I wybrał Ciebie on - od wieków-wieka

Słynny Sariuszu!... Ciebie, bez korony

Królującego, nazwał duch: miliony...

A wiatr, od Azji poświstując, szczeka:

        "Historia żyje!..."
 

C.K.. Norwid

 

Jasne, jest, że takie wiersze to można sobie pisać na przystanku w oczekiwaniu na autobus albo nawet tramwaj, a ich wartość literacka i merytoryczna jest żadna, ale co szkodzi zacytować klasyka, prawda ?

Lepsze już to, niż Kaczyński w roli zoologa:

Koń jaki jest, każdy widzi. Zarys konia jest mniej więcej taki sam.

( o Platformie Obywatelskiej)






 

Jestem dobry w tym co robię, ale czasem brak mi motywacji i wtedy tego nie robię i piszę bloga.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości