Joanna Krupa pod prąd modzie. Posłała dziecko do katolickiej szkoły

MEN "ześwietcza" szkołę

Ostatnie decyzje MEN w kwestii ograniczenia wymiaru godzin lekcji religii w szkołach wywołały ogromne kontrowersje w całym kraju. I chociaż oburzonych nie brakuje, nie da się ukryć, że spora część rodziców chętnie wyeliminowałaby te zajęcia w zupełności – niemal połowa polskich uczniów została wypisana z lekcji religii, a z czasem odsetek ten zapewne będzie tylko wzrastał.

Pewien udział mają w tym zapewne celebryci, którzy otwarcie promują sekularyzację społeczeństwa – przed kilkoma miesiącami szerokim echem odbiła się wypowiedź gwiazdy TVP Magdy Mazur, która wyznała, że chętnie “wyprowadziłaby religię ze szkoły”. Nie wszystkie osoby publiczne podzielają jednak ten pogląd.

Zobacz takżePrawica rośnie w siłę. Katastrofalny trend dla koalicji rządowej

Córka Krupy uczy się modlitw

Przed kilkoma dniami Joanna Krupa wyznała, że jej 6-letnia córka Asha-Leigh uczęszczać będzie do szkoły katolickiej. Mieszkająca w USA modelka poinformowała, że jej pociecha nie może się doczekać rozpoczęcia roku szkolnego oraz sama uczy się nowych modlitw.

– Moja córeczka idzie do zerówki. Ona nie może się doczekać, idzie do szkoły katolickiej, będzie miała swój mundurek. Uważam, że w takiej szkole nauczy się zasad. Ostatnio nauczyła się modlitwy i potem nauczyła jej mnie. To jest piękne – powiedziała Krupa w rozmowie z “Jastrząb Post”.

Celebrytka wyjaśniła, że jako dziecko sama uczęszczała do szkoły katolickiej i bardzo pozytywnie wspomina spędzony w niej czas. Jej zdaniem, wpojenie najmłodszym odpowiednich wartości moralnych jest konieczne szczególnie w obecnych czasach – a najlepiej zrobi to właśnie nauka w takiej placówce.

– Szkoła jest pięć minut od mojego domu. Ale ja też chodziłam do szkoły katolickiej. W czasach, gdzie jest tyle nienawiści, tyle złego, myślę, że taka szkoła będzie ją prowadzić w dobrym kierunku – podkreśliła modelka.