jesienią zamiast na wiosnę
bo poskręcane pory roku jak w warkoczu włosy
na trzy
miał być odlot a tu comeback
na daimoniona zawołanie
lądowanie bocianów
a gniazda już nie ma
strąciła złośliwie
drabina z seryjnym numerem
na dwa
miłość jak eremita z wydziobanymi oczami
to z zemsty
jednej