PeeF PeeF
25
BLOG

Anatol i Marks

PeeF PeeF Polityka Obserwuj notkę 2

Anatol odkrył kiedyś Marksa. Bylo to w czasach, gdy nikt juz Marksa nie czytał, choć wielu często go cytowało. Co wiecej zasada była prosta -  Marksa trzeba było krytykować i to raczej za to czego nie napisał. Być może dlatego by nie trzeba było czytać tego co napisał. Jednak czasy się zminiły. Co prawda nadal Marksa się nie czyta, a krytykuje się go za to czego nie zrobił (taki Nietzsche to mial farta, że faszyści nie nazwali się od jego imienia). I tu nagle Anatol z druzgocącą krytyką Marksa występował, ze on co prawda za Lenina nie odpowiada, ale za to co napisał i owszem, a także za to, że doprowadził do rozpadu I Miedzynarodówki (która powstała częściowo także dzięki pomocy dla powstania styczniowego). Ale im wiecej krytykował tym dziwniej się na niego ludzie patrzyli. Groźne pomruki wydawali, choc - wydawało się, że wcale nie dlatego, że Marksa przeciw atakom Anatola chcieli bronić, nie czci zmarłego (bo o zmarłych mówi się dobrze albo wcale) bronili. Więc czego chcieli od Anatola, czego się czepiali. I nagle Anatol pojął, błąd swój zrozumiał. Dzis jak się mówi źle to sie promuje. Dziś krytykuje się milcząc, Każdy polityk wie doskonale, że jeśli nie chce się politycznej śmierci to trzeba zadbać, by mówili choćby źle. Więc krytykuj i daj się krytykować innym.

PeeF
O mnie PeeF

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka