Obejrzałem dziś ten mecz z Arką. To będzie parę mysli, tak na gorąco.
Zagarał Lech zdecydowanie dobre spotkanie. Powiem, że najlepsze na wiosnę. To był taki bilard, bo Lech ma w składzie bilardowców. Krótkie, szybkie podania. Arka, nie za bardzo "kumata", dała im pobiegać. Szybko, sprawnie i dokładnie. To się może podobać. Tak zagrał Lech. Nie ma na dziś w naszej lidze takij drużyny, która gra tak kreatywnie. W "hali" byliby zapewne niekwestionowani. W kolejnym meczu z Wisłą w Krakowie, Lech powinien obnażyć wszelkie słabości aktualnego mistrza, pod warunkiem, że Wisła odpuści presing i pójdzie na "wariata". Wisła jednak nie odpuści presingu, bo to jej jedyny atut. Zorganizowanej gry tam nie ma, przynajmniej od tego sezonu. Tak więć będzie ciekawie i będą kartki, bo inacze to mi się nie układa.
Wracając do dzisiejszego meczu...
Jest też jednak faktem, że Arka zagrała pasywnie. Nie było nawet znamion presingu, bez którego dziś żaden zespół nie moze grać. Arka nie ma o tym pojęcia. Wystarczy powiedzieć, że goście faulowali 5 razy !!!!
No i trzecia myśl, ta końcowa.
Arboleda, Stilić, Lewandowski...
Sprzedajcie, Lechici, sprzedajcie, a będziecie kolejnym gwozdziem do trumny w dokonaniach naszych zespołów na arenie europejskich pucharów.
Ja wiem, że tu też liczy się zdanie zawodników. Ktoś kto ma trochę wiary we własne siły i trochę talentu nie zagra w lidze, która nie liczy się w Europie.
Wierzcie mi, nie zagra za żadne pieniądze.
Nikt nie jest samobójcą.
Nikt, kto ma trochę oleju w głowie, nie zmarnuje talentu w lidze - widmo.
Anno,
Kibice Lecha są wspaniali. Lepsi nawet od tych z Manchesteru. Dziś byłem pod wrażeniem.
Inne tematy w dziale Sport
