Zebe Zebe
1736
BLOG

Mój rok 1945. Wspomnienia (6)

Zebe Zebe Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

W naszym domu po przejściu frontu nocował przez kilka dni kierowca samochodu z jednostki transportowej, która dowoziła zaopatrzenie do wojsk walczących pod Raciborzem. Jego samochód stał w naszym obejściu. Widzieliśmy żołnierza czyszczącego ten samochód szatami kościelnymi, w tym ornatami. Matka, kobieta bardzo religijna, płakała widząc tę profanację. Kierowca przechowywał w szafie wino mszalne oraz różne kosztowności. Wino wypił sam. Ojcu groził, że go zastrzeli, jeśli je tknie.
 
Boguszowice uniknęły szczęśliwie walk. Sowieci zajęli  Kłokocin, w którym zabierali ludziom, co się dało. Znam też przypadek sowieckiego barbarzyństwa, jaki zdarzył się w tej miejscowości. Moja babcia Marianna, którą nazywaliśmy starką, wracając z codziennej mszy porannej, odprawianej w dni powszednie, zapraszała do siebie dwie Marianki - Stanowską, nazywaną Katla oraz Mariankę Szuła z Kłokocina i częstowała je „prażonkami”.  Ta ostatnia przychodziła nadal ogrzać się do naszego domu po śmierci starki, która zmarła w czerwcu 1941 r. Po przejściu frontu przestała przychodzić. Później dowiedzieliśmy się, że została utopiona w potoku przez sowieckiego żołdaka, kiedy próbowała bronić dobytku przed grabieżą.
 
Na kilka dni (do 26 marca) front zatrzymał się na obrzeżach Boguszowic. Niemcy okopali się w nieistniejącym już dziś odcinku lasu zajętym w latach 60-tych pod piaskownię. Morale żołnierzy niemieckich musiało być w tych dniach niskie. Byłem świadkiem, jak koło sklepu Szewczyka na ulicy Kłokocińskiej oficer grożąc pistoletem, zmuszał ich do powrotu na opuszczone stanowiska na wschodnim krańcu wsi. Sowieci okopali się w lesie farskim. Po przejściu frontu widziałem w tym lesie płytkie rowy strzeleckie, zwłoki żołnierza sowieckiego oraz karabin ze zniszczoną kolbą. Sowieci zajęli też kopalnię. Nocą ostrzeliwali Boguszowice pociskami zapalającymi. Tej nocy, w której Niemcy opuszczali bez walki wieś, uchodząc w kierunku Chwałowic, spaliło się kilka stodół,  a także kryty słomą dom mieszkalny.
 
Niemcy uchodzili z Boguszowic w kierunku Chwałowic. Musiało im się spieszyć, gdyż pod lasem przy dzisiejszej ul. Kolberga zostawili zmarłego żołnierza, którego nie pochowali, co im się zdarzało rzadko. Uczynili to mieszkańcy okolicznych domów. W okresie frontowym spadł także w lesie „Gać” niemiecki myśliwiec. Lotnik, który zginął, został pochowany w miejscu zgonu. Grób ten znajduje się tam jeszcze dzisiaj (2012).
W końcowych dniach marca zanotowano jeszcze jedną ofiarę. 24 marca zginął „trafiony ułamkiem pocisku” Izydor Siemianowski, ur. 24.3.1901. Taki zapis znalazłem w parafialnej księdze zgonów. Jego dom stał przy drodze prowadzącej do Kłokocina jako jeden z ostatnich i został uszkodzony pociskiem artylerii. Niektórzy sąsiedzi posądzali go o współpracę z niemiecką policją polityczną i twierdzili, że bojąc się odpowiedzialności popełnił samobójstwo. Nie dowiemy się już, jak było naprawdę.
 
Na froncie w Gotartowicach panował w tych dniach spokój. Niemcy prawdopodobnie opuścili okopy bez walki i uszli na południe. Sowieci ich na tym odcinku nie ścigali, gdyż do Boguszowic przybyli z kierunku Kłokocina i kopalni. 
W nocy, w której Niemcy opuszczali wieś, partyzanci „udekorowali” słupy i płoty powieszonymi do góry nogami portretami hitlerowskich dygnitarzy. Pojawiły się na domach polskie flagi. Miejscowy oddział AK przejął na kilka dni władzę. Naczelnikiem został Wilhelm Kula (Michel, ps. Bogacki). Pierwsze nasze zetknięcie z Sowietami było szokujące. Do wsi wkroczył najpierw z kierunku Kłokocina lub kopalni mały patrol rozpoznawczy. Ludzie chcieli ich powitać. Sowieci jednak zaczęli im odbierać zegarki i rowery. Polowali szczególnie na konie, których Niemcy nie zdołali zarekwirować.
U naszego sąsiada Konstantego Motyki przebywał robotnik przymusowy, podobno Ukrainiec. Pokazywał on żołnierzom gospodarstwa z pozostałymi jeszcze końmi. Przybył z nimi również do naszego domu. Zachowywali się grubiańsko. Kiedy zaczęli węszyć po obejściu, zaczynając od kurnika, zobaczyli przez płot wujka Pawła Konska wyprowadzającego parę koni z obory do stodoły. Wujek kochał konie, dobrze je karmił. Były więc narowiste. Przy wyprowadzaniu zaczęły wierzgać. Sowieci opuścili nasze obejście przeskakując przez płot. Zabrali wujkowi oba konie. Nasz koń schowany w stodole. Prawdopodobnie znaleźliby go, gdyż przed nimi nie można było niczego ukryć, ale tym razem wystarczyły im konie wujka.
 
Boguszowiczanki miały szczęście. Nie było we wsi rozstrzeliwań i nie dokonywano gwałtów, co miało miejsce w Żorach i we wsiach, przez które przechodzili pijani żołnierze frontowi. Po przejściu frontu przebywali we wsi żołnierze z jednostek transportowych oraz z technicznej obsługi lotniska, którzy byli już bardziej ogładzeni. Jednak gwałtów nie uniknęły kobiety, wskazane żołnierzom przez „życzliwych” sąsiadów jako Niemki. U Franciszka Mury mieszkała żona niemieckiego żandarma. Nie urzędował on w Boguszowicach. Uszedł przed Sowietami, zostawiając żonę i córkę. „Zagościł” u niej oficer sowiecki, którego musiała „obsługiwać”.
Byłem w tym mieszkaniu (nie pamiętam, z jakiej przyczyny. Prawdopodobnie posłała mnie tam matka z żywnością.) i widziałem tego oficera. Obraz nie był sympatyczny.
To smutne doświadczenie zadecydowało o całym dalszym życiu tej kobiety, która pozostała we wsi wraz z córką i zarabiała na życie swoim ciałem. Proboszcz Tobola wspomagał ją materialnie, próbując ją odwieść od tego procederu. Nie wiem, z jakim rezultatem.
 
Po kilku bezpańskich dniach została we wsi zorganizowana sowiecka komendantura wojenna. Komendant zamieszkał w domu Konstantego Motyki przy dzisiejszej ulicy Małachowskiego. Obecność komendanta temperowała zachowanie żołnierzy.
 
c.d.n.
 
Mieczysław Kula
Historyk, absolwent UJ w Krakowie, autor książek o tematyce śląskiej, tłumacz literatury niemieckiej, emerytowany dyrektor II LO w Rybniku.
 Uwaga: W oryginale opracowanie zawiera przypisy, rysunki (szkice), zdjęcia i mapy.
Poprzednie odcinki:
Zebe
O mnie Zebe

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Kultura