Od dziewiętnastej do dwudziestej żegnaliśmy
w Kościele Świętego Krzyża
GRAŻYNĘ GĘSICKĄ
w czas żałoby
msza była niegłośna
i wstrzemięźliwa...
przyprószona przyjaźnią zebranych wobec zmarłej – poległej w służbie wyborcom
KOLEŻANKI…
Kiedy wychodziłiśmy z kościoła Nowym Światem przechodził studencki - akademicki marsz.
W zadumie ze światłami szli tłumnie młodzi Polacy.

* http://pl.wikipedia.org/wiki/Bazylika_%C5%9Awi%C4%99tego_Krzy%C5%BCa_w_Warszawie

zastąpiło STANDARDOWE:
„[…] 48691956480
Przepraszamy… nie ma takiego numeru!”.
Andrzej Budzyk
"[...]"
Jeszcze w niedzielę zadzwoniłem na Mariuszową komórkę, żeby posłuchać Jego głosu na sekretarce. Jeszcze tam był. "Mariusz Handzlik, zostaw wiadomość po sygnale" po angielsku i polsku. Dzisiaj zostało tylko "Przepraszamy, nie ma takiego numeru..."
Mam nadzieję, że szalejesz na jakiejś piłkarskiej murawie, gdzieś tam - na górze, Przyjacielu...
Paweł Burdzy...
"[...]"
I cisza?... nie było słychać nagrany głos.
słowa Posła Franciszka Stefaniuka...
"[...]"
Dzień dobry - PROSZĘ ZOSTAWIĆ WIADOMOŚĆ... brak miejsca w skrzynce docelowej...
W poniedziałek jeszcze było - Andrzej Budzyk






Choć z żalu już umarłam,
o mojej śmierci
nie wie jeszcze nikt…
komentarze do wpisu » Dziś modliliśmy się ... za Grażynę! - * reprint.
Mogła zrobić jeszcze wiele dobrego.
Straszny żal i przygnębienie.
Dlaczego tylu wartościowych ludzi w jednej sekundzie - odeszło.
Choć jest chłop dorosły, to chce mi się płakać.
Boże bądź miłościw ...
foto52 0 Service.lockUserShow(22566);
"[...] po tragedii w Smoleńsku wielu komentatorów już się zastanawia czy Jarosław Kaczyński będzie kandydował na Prezydenta RP. Moim zdaniem byłby to wielki błąd polityczny i socjologiczny. Nie ulega wątpliwości, że Prawo i Sprawiedliwość jest w zatrważająco trudnej sytuacji. Jako największa opozycyjna partia polityczna straciła swojego Prezydenta i kandydata na drugą kadencję, straciła Przemysława Gosiewskiego, swojego taktyka i lokomotywę polityczną, Grażynę Gęsicką – Szefową Klubu Parlamentarnego i merytoryczną opokę, nie wymieniając kolejnych zabitych PiS został dekapitowany i jest bliski paraliżu politycznego. Sytuacji nie ułatwia fakt osobistego ciosu, jaki odniósł Jarosław Kaczyński – twórca i lider tej formacji. Superduet, który tworzył z bratem od zawsze, niesamowity wehikuł polityczny, trust myśli, krąg najwyższego zaufania i miłości NAGLE PRZESTAŁ ISTNIEĆ. Pierwszy raz w życiu Prezes Kaczyński pozostał sam na posterunku, choć twardy to na pewno niesłychanie rozbity i opuszczony...
Łażący Łazarz
Prawnik antykorporacyjny, rozmiłowany w historii i kulturze swojego kraju. Członek MENSA