andrzej111 andrzej111
1019
BLOG

2020: Odyseja kosmiczna, komiczna, czy raczej dramatyczna?

andrzej111 andrzej111 Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

image

Symboliczna scena z kultowego filmu "2001: Odyseja kosmiczna" Stanleya Kubricka. 2 kwietnia minęło właśnie 52 lata od jego premiery. Czy po to przeszliśmy tak długą drogę, aby teraz drżeć ze strachu przed niewidocznym przeciwnikiem?

Wielu ludzi bardzo przeżywa poczucie utraty kontroli nad swoim życiem, otoczeniem, biznesem, bo żeby funkcjonować, człowiek musi mieć minimalne poczucie wpływu na to co się dzieje wokół niego. Lęk towarzyszy nam wszystkim, ale decyzje i zachowania, czy pozwolimy mu kierować nami czy nie, zależą od nas. Emocje jeszcze nie opadły i nie zorganizowaliśmy się w nowej rzeczywistości. Krzywa rozprzestrzeniania się wirusa nadal się wznosi. Niepewność jest zbyt duża, a możliwości prognozowania i planowania bardzo ograniczone. Ludzie są w różnych sytuacjach, różnią się także indywidualną psychologiczną możliwością adaptacji do zmian.

Pamiętajmy, że nawet jeśli w telewizji, radiu i internecie płynie potok informacji, możemy go regulować lub zatrzymać. Z jednej strony, umysł opanowany strachem robi się czujny i chce zbierać każdą nową informację, z drugiej - lęk powoduje, że mamy mniejsze możliwości poddawania tych informacji analizie, bycia krytycznym, selekcjonowania i sensownego z nich korzystania. Obecnie lęk wzrasta, również jeśli ktoś nie karmi się nadmiernie informacjami. Mimo wyrzeczeń każdego dnia jest gorzej, bo tak wygląda dynamika rozprzestrzeniania się epidemii na tym etapie. Mimo izolacji sytuacja będzie przez pewien czas się pogarszać. Dodatkowo dla wielu z nas codziennie sytuacja życiowa - praca, biznes, edukacja - staje się trudniejsza.

Niepokój spowodowany sytuacją materialną odczuwają miliony ludzi, bo dla niektórych sytuacja już jest tragiczna. Tragedię przeżywają pracownicy, ale też przedsiębiorcy, bo ich codzienną praktyką było planowanie, wybieganie do przodu, wyprzedzanie rzeczywistości. Teraz to niemożliwe. Dla wielu najważniejsze jest przetrwanie okresu niepewności, bez gwałtownych ruchów sterowanych lękiem i paniką, pomiędzy dwoma ekstremami: gwałtownymi decyzjami i unikaniem decyzji.  Trudna sytuacja dotyczy też nauczycieli. Niektórzy z nich wpadli w panikę, nie znając sposobów współpracy z uczniem online i nie wiedząc, na czym ona polega. Wykonują więc chaotyczne ruchy, aby siebie i innych upewnić, że coś się dzieje. Muszą pokazać, że coś robią, w obawie przed obniżeniem pensji? Muszą coś udowodnić ministrowi, który wcześniej fatalnie się o nich wyrażał?


Siedzenie w domu, to teraz jest życie w domu! Dla wielu z nas to obecnie jedyna przestrzeń. Żeby więc nie było tylko przeczekiwania, trzeba jakoś się zorganizować. Im mniejsza przestrzeń dla każdego domownika, tym poziom stresu wyższy. W takich okolicznościach organizm wydziela więcej kortyzolu, hormonu stresu, który negatywnie wpływa na nasze zdrowie: mamy problemy ze snem, koncentracją, nadmierny apetyt itd. Proksemika to nauka, która bada, jak relacje przestrzenne oddziałują na relacje między ludźmi. I to nowa i trudna sytuacja, kiedy jesteśmy długo na ograniczonej przestrzeni, czasem w wiele osób. Bycie razem w sytuacji zagrożenia i niepewności jest wspierające, ale też silna będzie potrzeba przeciwstawna - prywatności. Z badań jakie przeprowadzono w USA wynika, że szykuje się niespotykana fala rozwodów spowodowana koniecznością stałego przebywania ze sobą.


Co będzie potem, gdy epidemia już minie? Możliwe, że wygra mechanizm leczenia nadmiarowością, tzn. podwójnie odbiję sobie okres, kiedy nie mogłem czegoś mieć, kupić, zrobić. Podobnie się dzieje, kiedy ktoś z powodów zdrowotnych był na ostrej diecie i w końcu lekarz stwierdził, że już może jeść wszystko. Na razie jesteśmy na wczesnym etapie zjawisk, wszyscy czujemy dyskomfort i próbujemy sobie z nim radzić, ale ludzie już sobie uświadomili, jakie sprawy, osoby i rzeczy okazują się naprawdę ważne, a jakie niepotrzebne do życia. Byliśmy bardzo nakręceni, także konsumpcyjnie, a teraz wystopowaliśmy niemal do zera. Obecna sytuacja uczy nas, że jesteśmy systemem, jesteśmy od siebie zależni. Jeszcze do niektórych nie dotarło, że izolacja to nie kara, ale próba wytworzenia wspólnego dobra, jakim jest zmniejszenie tempa i zasięgu rozprzestrzeniania się wirusa. To, czy będę zdrowa, mój dobrostan, zależy nie tylko ode mnie, ale i od tego, jak zachowają się inni.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości