W Brukseli miał występy "ojciec" Rydzyk (Tadeusz? Jakos mi wyleciało z pamięci...) Popluwał sobie chłopina na nasz kraj. A może tak patriotyczni prawdziwi Polacy, ci mający jednocześnie we krwi zamiłowanie do teorii spiskowych i nie zangażowani jeszcze w teorie smoleńskie, wystapią w roli blogerów śledczych w sprawie tej osoby a raczej całego projektu wystepującego pod nazwą RM?
Bo:
- to guru nawiedzonych, dla jednych poczciwy, mądry i dobry człowiek, dla innych obleśny cwaniaczek, dla jeszcze innych , którzy zwracają uwagę na globalny charakter prowadzonych interesów (a może misji) agent (i pracownik organizacji) tajemniczego światowego spisku albo stosunkowo poczciwego i prozaicznego KGB.
- a w mniejszej skali - to pasożyt na niektórych (conajmniej) fragmentach PIS'u, czy przeciwnie?
-a może symbioza dla dobra Kraju, Narodu, Zbawienia Wiecznego? Dla dobra Wykluczonych, Biednych , Opuszczonych? Tych, co to teraz bez trudu przejdą prze Ucho Igielne? Aby mogli przez to ucho przejechać samochodzikiem Maybach?
Tyle możliwych teorii, tyle możliwości szperania po sieci, wypowiadania kategorycznych sądów - i nic?!
Sceptyczny racjonalista, ani dogmatyczny liberał ani tym bardziej jego przeciwieństwo, bardziej pozytywista niż romantyk, uzależniony od książek - wielbiciel tak Kafki jak Haszka, tak Ludluma jak i Prousta, tak Clancy'ego jak Lema. Fan żeglarstwa, nart, rajdów samochodowych, kiedyś czynny zawodnik - kolarz. Miłośnik Mazur i Puszczy Białowieskiej. Czuje głęboką niechęć do fanatyzmów i fundamentalizmów w każdej postaci. Może trochę kosmopolita - a już z całą pewnością daleki od nacjonalizmów każdego koloru. ABSOLUTNIE "GORSZY SORT" jak to wyraża "klasyk".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka