Z dużym zapewne opóźnieniem ale i z umiarkowanym zainteresowaniem przeczytałem artykuł osoby nie tylko kompetentnej intelektualnie -ale także w przeszłości czynnej w tzw smoleńskim Zespole Parlamentarnym.
http://www.mif.pg.gda.pl/kft/Akron1/Po2lat_v4.pdf
Więc zajrzałem i tu:
https://arstechnica.com/information-technology/2015/05/alleged-plane-hacker-said-he-pierced-boeing-jets-firewall-in-2012/
W efekcie (a jestem tępym, ograniczonym profesjonalistą w branży konstrukcji lotniczych i okolic) - no więc w efekcie nie zmieniło OCZYWISCIE to o włos mojego zdania o raportach MAK i Millera/Laska 'nd Co, które uważam za w pełni poprawne i technicznie identyczne (różnice to smaczki " polityczne", które mnie mało w tym przypadku obchodzą).
Ale z niewczesnym rozbawieniem (niewczesnym bo tragedia itd..) stwierdziłem, że oprócz:
- zwyczajnych raportów prawdziwych komisji (MAK, Miller);
- bełkotu trotylowo specnazowego "Zespołu" i "Podkomisji";
- różnych odmian fymów
- pojawia się wersja MATRIX. Zabawna w realiach przaśnego otoczenia calej sprawy.
Teraz UFO? Chyba nie, politycznie bezwartościowe.
Aż się prosi komentarz w stylu Szwejka. Np ten o wklęsłości Ziemi vs zdzieranie obcasów i nosków żołnierskich kamaszy.