Tak się bawi WOŚP: RUR czyli Rabujta i Uczta Rabować.

Pod notką o RUR, jak zwykle zresztą, dzielnie stawał Czarny Rycerz, który nigdy nie ustępuje. Dzielny obrońca cnoty dzieła WOŚP stawał tak dzielnie, że, jak zwykle zresztą, odsłonił kolejne niedoskonałości bronionej cnoty. Dzielny ten rycerz wskazał na pewną tajemnicę związaną z dystrybucją silikonowych lal i udziałem kosztów tych pomocy naukowych w kosztach całkowitych programu RUR. Pochyliłem się nad problemem i wydobyłem tajemnicę silikonowych lal na światło dzienne. Oto przed nami ta tajemnica, a jej imię to: 3,208 mln PLN, które zniknęło.

Poniższa tabela prezentuje koszty obsługi programu RUR w latach 2008 – 2012. W kolumnie „Rozliczenie” Finału mamy kwoty wyspecyfikowane w „rozliczeniach” „Finałów”. Tak wiem są to rozliczenia w cyklach półtorarocznych. Tak, ale to wcale nie oznacza, że rozliczenia „Finałów” przeprowadzonych w latach 2008 – 2012, czyli w sumie pięć, oznaczają sumy wydatków za okres 7,5 roku. Nie, to suma wydatków za 5,5 roku. Inaczej mówiąc pozycja 3,655 mln PLN w wiersz dla roku 2012 w kolumnie „Rozliczenie” Finału pokazuje tylko tę część wydatków ze zbiórki XX „Finału”, których dokonano w 2012 roku. Ale w ten sam sposób pozycja w wierszu dla roku 2008 obejmuje część wydatków ze zbiórki XV „Finału”, co kompensuje przeniesione poza rok 2012 wydatki z XX „Finału”. Koszty obsługi RUR, przynajmniej formalnie, obejmują koszty przekazywanych szkołom silikonowych lal. W rozliczeniach XX „Finału” wykazany jest koszt zakupu 9500 tys. silikonowych lal zakupionych po roku 2012. Jednocześnie w latach 2008 i 2009 przekazano szkołom 22 tys. takich lal, co znowu kompensuje z nadwyżką rok 2012.
Kolumna Sprawozdanie finansowe zawiera kwoty obsługi programu RUR wydatkowane w poszczególnych latach kalendarzowych. 
 

Nie da się ukryć, kwota rzeczywiście wydatkowana na obsługę programu RUR w latach 2008 – 2012 jest o 3,208 mln PLN niższa niż ta wykazana przez WOŚP w rozliczeniach puchy za te same lata.
Między ilością zakupionych przez dzieło WOŚP silikonowych lal, a wykazaną w sprawozdaniach ilością przekazanych do szkół też zieje ogromna przepaść. Ale o tym może jutro.

Piszę jak jest.

Więcej o części dzieła WOŚP, zwanej RUR napisałem tutaj.

I jeszcze „Instrukcja dla komentatorów...”