To wprost niewiarygodne aby pierwszy śledczy USA dał się podejść jak dziecko. Nie oszukujmy się , w sławnym już przemówieniu na obiadku w muzeum w Waszyngtonie nie ma ani śladu własnych przemyśleń dyrektora Comeya. Głowę dam, że jeszcze tydzień temu Jamesowi holokaust kojarzył się co najwyżej z jakąś grą komputerową lub bohaterem komiksu. Pech chciał, że koledzy z rządu właśnie jego wydelegowali na uroczystość w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Nic dziwnego, że to co tam zobaczył wzburzyło go ogromnie. Nie ulega też wątpliwości, że „fakty” do swojego bardzo emocjonalnego przemówienia pozyskał na miejscu. Z jednej strony trudno się dziwić, że założył, że „fakty” dostarczane mu przez kustoszy, było nie było placówki naukowej jaką jest muzeum, odpowiadają rzeczywistości. Ale z drugiej strony, jako pierwszy śledczy wieloetnicznej kultury jaką są Stany Zjednoczone, powinien mieć świadomość, że ma do czynienia ze Żmijowym Plemieniem i zachować daleko idącą czujność. Powtarzam, dał się podejść James jak małe dziecko i wyszło jak wyszło. To tyle odnośnie przemówienia Jamesa.
Teraz słów kilka o Korporacji Holocaust. To co robią te hieny cmentarne, bo ludźmi ich nazwać już nie potrafię, staje się już niewyobrażalnie odrażające. Tylko członkowie Żmijowego Plemienia mogą zdobyć się na taką niegodziwość, aby dla mamony fałszywie oskarżać niewinnych o mordowanie swoich współplemieńców jednocześnie ukrywając imię morderców prawdziwych. Dzieje się tak od dawna. Przecież „polskich obozów śmierci” Obama też sam nie wymyślił. Skoro rotmistrza Pileckiego odznaczał za bohaterstwo wykazane w związku z informowaniem świata o niemieckich zbrodniach na Żydach, to po „fakty” zapewne także zwrócił się do kustoszy Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Jak został „poinformowany” przez Korporację Holokaust to wszyscy wiemy. Tego co wyprawia to Żmijowe Plemię inaczej jak tańcem na grobach nazwać już nie można. I to tańcem nie byle jakim, bo hieny te tańczą rock and rolla, aż popioły pomordowanych w powietrze się wzbijają.
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Polityka
