Pierożki wszechobecne na stołach światowych restauracji i dlatego je znamy i lubimy, dalecy kuzyni tych włoskich sprowadzonych wraz z makaronem do Włoch przez Marco Polo stanowią nieodzowne menu na świątecznym stole w Nowy Rok Chiński.
Zostawmy historykom wyjaśnienie czy sławny Włoch rzeczywiście udał się do Państwa Środka by skupić naszą uwagę nad naukową prawdą, restauracja chińska bez pierożków jest jak morze bez fal, a to z prostej przyczyny JIAO ZI jak je się w Chinach zwie są istotnym przysmakiem wszystkich szkół gastronomi chińskiej. Sztuka kulinarna pierożków sięga okresu Trzech Królestw, a najstarszy sklep je przygotowujący znajduje się w Shenyang w prowincji Liaoning, istnieje od 1889 roku.
Zasadniczo JIAO ZI są świątecznym przysmakiem przygotowywanym tradycyjnie w przeddzień Nowego Roku i bezlitośnie zjedzonym o północy. Wymowa JIAO ZI jest zblżona do "spędzać czas" czyli spędzać nowy rok. Forma tego smacznego wiktuału jest różnorodna w całych ogromnych Chinach, ta najbardziej spotykana to YUAN BAO, upodobniona do małej sztabki złota w kształcie łodzi, która przez wiele lat była chińską walutą, ksieżycowy pierożek symbolizuje szczęście i przyszłą fortunę, często w środku zwiniętego pierożka znajduje się RU YI - talizman przynoszący szczęście.
W zależności od regionów pierożki są przygotowywane w różny sposób, te z Shanghaju z farszem krewetkowo - wieprzowym owinięte w cienkie ciasto rozpuszczają się magicznie w ustach, kąpiąc się w rosołowym sosie i drażniąc do maksimum kubki smakowe. Te z północnych regionów zawijane w cieście z farszem wieprzowym, do którego dodaje się szczypior lub pory i białą kapustę, gotowane są we wrzącej wodzie 3 razy od zawrzenia.
Przymak idealny na okazję aby cała rodzina się spotkała przy wspólnym stole, ciepłe pierożki podaje się z sosem zrobionym z ryżowego octu z kilkoma kroplami sezamowego oleju i z dwoma szczyptami zgniecionego czosnku lub w/g osobistego uznania w akompaniamencie octu ryżowego.
Smacznego i niech żyje SMOK i NOWY ROK!
