Tak się zatrzymałam na moment na wsi24, bo lubię sobie popatrzeć czy chorobliwa nienawiść Niesiołowskiego postępuje, czy piana na ustach jest widoczna gołym okiem itd, i doszłam właściwie do innego wniosku, otóż pojęcia nie mam o co chodzi z tym Cimoszewiczem.
Super Szmaja, swoją drogą, już widzę jak jakiś Arłukowicz na wiecu powyborczym krzyczy: Szanowni Państwo Prezydentem RP został super Szmaja:-)ale jaja, zrobili mu ci bezmózgowcy niedźwiedzią (nomen omen, bo on już i tak misiowato wygląda) przysługę, no więc koniec dygresji, wracam, otóż super Szmaja twierdzi, że byłoby dobrze mieć Cimoszewicza po swojej stronie, a człowiek z pianą na ustach (miało być pierwotnie na pysku, ale nie chcę się kłócić czy to nadużycie), no więc ten człowiek rzekł, że poparcie Cimoszewicza było by dla Aferałów bardzo dobre, bo Cimoszewicz to poważny polityk, myślący podobnie jak partia Aferałów, tzn myślący w kategoriach interesu Polski.
OK jak już się ludzie wyśmiejecie, ja musiałam trochę odczekać, po tym jak to usłyszałam, to jakbym mogła prosić o jakieś teorie, o co chodzi z tym Cimoszewiczem?
Tak sobie myślę, dlaczego WSZYSCY lewicowcy, łącznie z partią Aferałów, tak się z nim pieszczą, pieszczą się z byłym pzpr-owskim aparatczykiem, uznają, że ten człowiek jest godzien najwyższych zaszczytów, i wymawiają jego nazwisko właściwie w pozycji klęcznej.
Mnie przychodzi do głowy, że może powodem są te jego rodzinne tradycje w informacji wojskowej.
Inne tematy w dziale Polityka