Jezu, ja nie wiem co ten facet ma takiego, że jest mnie wstanie wyprowadzić z równowagi:-) Nie jakoś tak poważnie, ale na tyle, żeby musieć skomentować mu tekst. Ograniczam się już do granic wytrzymałości z tymi komentarzami, bo w sprawach piłki musiałabym się z nim nieustannie kłócić. Mniej jak chodzi o politykę. Ale zabawny bywa, jak pisze te teksty o żonie, albo wkleja te panny śpiewające piosenki, albo takich tematach okołożonowych, znaczy się, jak go tam jakieś kobitki kokietują, kiedy prezenty dla żony kupuje, no, to jest zabawnie wtedy:-)
O co chodzi, no chodzi o dwie sprawy, Zebe uważa, że:
1.Liga do dupy, słabnie, i znikąd nadziei, tak rozumiem jego tekst
http://andromeda.salon24.pl/184275,klasy-ekstra-podsumowanie
2.Trzeba zmniejszyć naszą ligę do 10 zespołów.
http://andromeda.salon24.pl/
1. W sprawie numer jeden, się wypowiadałam nie raz, nie dwa, nie trzy, nie dziesięć. O choćby tutaj:
http://anna.salon24.pl/165305,jak-w-polsce-zbudowac-przyzwoity-klub
w tym tekście od razu będzie można odczytać jak to straszyłam Legie i Wisłę tytułem dla Lecha, i napisałam, że to będzie dla tej dwójki najlepsza z możliwych motywacja do roboty.
Ja cały czas trzymam się swojej teorii, że mamy okres dna w naszej piłce w ogóle, i to nie od dzisiaj, nie od zeszłego zezonu, tylko od kilku, mimo, iż Wisła zdobywała MP bezspornie, i na długo przed zakończeniem sezonu. Wisła (i Legia) stała w miejscu mając te tytuły, a reszta ligi szła odrobinę do przodu. Stąd dzisiaj znajdujemy się w takim miejscu, kiedy to pierwsza połowa tabeli jest w miarę wyrównana, i druga podobnie. Ale co ważne, i godne podkreślenie, tylko że do tego trzeba oglądać mecze, co jak wiemy Zebe omija:-), no więc godne podkreślenia jest to, że piłkarze grają bez respektu przed rywalem. Jest to oznaka poprawy mentalu? Ktoś zaprzeczy?
Wiem z miesięcznika Lechowego jak u nas wygląda praca z młodzieżą, jak wygląda praca z jakimiś utalentowanymi piłkarzami (np są prowadzeni indywidualnie) jak wygląda współpraca ze szkołami, jak wygląda współpraca regionalna z Klubami z niższych lig, i wiem, że się wiele robi w kierunku szkolenia młodych szczonków. Oczywiście, tylko na szczeblu lokalnym, tak? ale się jednak coś dzieje.
2. Sprawa zmniejszenia ligi. Dla mnie nie do przyjęcia, taka Szkocka szopka, gdzie są te dwie ekipy gdzieś na najwyższej grzędzie, a resztę gryzą psy. Co pieć minut mają te swoje derby i się kopią nawzajem. Co to za klasyki, co są co pięć minut, co? Niech sobie Szkoci mają mniejsza ligę jest ich tam 6 milionów, to całe Glasgow ma tam z 500 tys mieszkańców. Gdzie im do Polski?
Mamy w przyszłym sezonie drużyny z następujących miast: Poznań, Warszawa (2), Chorzów, Bełchatów, Kielce, Bytom, Gdańsk, Wrocław, Lubin, Białystok, Kraków (2), Gdynia. A z I ligi dojdzie Łódź, i Zabrze. Jakoś to już będzie wyglądało, nie?
Bełchatów to jeszcze jest raczej nieporozumienie, ale jak tam byłam na meczu z Lechem, to całościowo nie wygląda to źle, jak chodzi o stadion, bo miasteczko maławe. Także myślę, że w naszym blisko czterdziestomilionowym kraju, jest miejsce na w miare normalną ligę, i doprawdy nie trzeba szukać argumentów na siłę, pod tytułem, jak się zmniejszy liga, to się automatycznie zwiększy ilość sponsorów, gdzie to uczą takiej ekonomii? :-) Sponsorzy regionalni będą wchodzić w Kluby w swoich rejonach. Zobaczcie sobie na tego zapaleńca z Wodzisławia, no i jak go nie lubić? Kluby mają do dupy marketing, nie walczą o sponsorów, nie umieją wykorzystać swojego potencjału kibicowskiego, żałują kasy na dobry dział marketingu, nie mówię, że ma być liczny, ale niech będzie prężny, na przykład, jeden piłkarz były z danego Klubu, lubiany i ceniony.
W każdym zepsutym systemie przychodzi taki moment, kiedy jest się na dnie, i tylko się można odbić. Ja przewiduję, że odbiciem będzie już następny sezon.
Liga się wykrystalizuje, zostaną ekipy z tradycjami, Z KIBICAMI, ZE SPONSORAMI, trzeba tylko o to zawalczyć, i nie jęczeć, i czytać, i się interesować, i być na bieżąco, i wtedy pisać:-)
Będzie można grać na 16 zespołów.
Tyle na szybko.
Inne tematy w dziale Rozmaitości