Fakt wytropił, że istnieje taki pomysł by wziąć do Lecha Artura Wichniarka. I jak uważam, że się powinno jednak stawiać na młodszych napastników, to z Wichniara nie jest taki jeszcze znowu skończony emeryt, do końca kariery brakuje mu jeszcze jakieś przyzwoite 2 sezony, przynajmniej.
Sprawa jest do poważnego przemyślenia, moglibyśmy go wypożyczyć, bo to podobno wchodzi w grę, na rok, a później zobaczyć. Przydałby się jak cholera w eliminacjach do LM, wiem, wiem, że nie strzelał bramek, ale jego w tym Berlinie nienawidzili, nie wiem jak można w takiej atmosferze normalnie pracować. Tym bardziej nie pojmuję jego determinacji w próbie sprawdzenie się tam, no, ale to jest cały Wichniar, chorobliwie ambitny facet.
Nie dość, że on nie strzelał, to na dodatek ta cała Hertha spadła nawet do 2 Bundesligi. Gdyby tam nie grał Wichniar, to bym pewnie nawet o tym nie wiedziała.
Doświadczony piłkarz, doświadczony napastnik, wysoki chłopak, ktoś podobny do Lewandowskiego, tylko, że silniejszy, ktoś kto był gwiazdą 2 Bundesligi, gdzie się te Niemce kopią niemożebnie. Kogoś takiego potrzebujemy, do tego kupmy sobie jakiegoś młodziana, a niech tam będzie ten Sobiech z Ruchu, i możemy mam nadzieję być o przody spokojni. Ktoś by się zdał na lewe skrzydło, Krivets do środka, i nie wierzę, że Wichniar, mając takie skrzydła i dopływ piłek, nie będzie u nas strzelał bramek.
Tutaj:
http://www.goool.pl/ekstraklasa/2304-lech-chce-wichniarka-.html
dziwią się, że takie rozwiązanie mogłoby wchodzić w grę, bo Frankowskiemu odmówiliśmy, a plotki o Żurawiu się nie sprawdziły. Nie ma co tego porównywać, Frankowski nie ma z Lechem nic wspólnego, a na emeryturę, to się powinno wracać w swoje rodzinne strony, a co do Żurawia, to nam takie pierdoły z Gądek potrzebne nie są.
Wzięłabym Wichniara, postawiłabym na takie rozwiązanie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości