Anna Anna
38
BLOG

Trzeba się obawiać owiec

Anna Anna Polityka Obserwuj notkę 26

Grupa trzymająca sondaże prowadzi z nami fajną grę. Dobrze jest wiedzieć jaka to jest gra, ale niestety wielu ludzi nie ma pojęcia o tym jaka to jest gra, bo niby skąd?

Gra polega na tym, że się selekcjonuje odpowiednią grupę docelową, która odpowiada na pytania ankietera. Taka grupa może być selekcjonowana zarówno face to face, jak i może to być grupą selekcjonowaną według ankiety, i telefonicznie. Za każdym razem jest to grupa taka, jaką sobie życzy klient zamawiający sondaż.

Wcale też nie twierdzę, że sondażownie nie mają swoich interesów, bo pewnie mają, ale tego napisać nie mogę, bo nie wiem, dowodów nie mam. Mam tylko wiedzę jake są pewne mechanizmy.

Z drugiej strony napędzanie sondaży polega na tym, że się serwuje te opisane przeze mnie wyżej, na rzecz jednego z kandydatów, i oczekuje reakcji stadnej. Reakcja stadna polega na tym, że się ludzie deklarują według pewnego prezentowanego trendu. Krótko mówiąc jak się okazuje, że większość jest za kandydatem X wówczas stadnie się ludzie deklarują za tym właśnie kandydatem X. 

Przy realnym głosowaniu ludzie decydują inaczej, i niezależnie od tego, że sytuacja po 10 kwietnia 2010 czyli po katastrofie pod Smoleńskiem, się zmieniała, to jednak tak czy inaczej w tej krótkiej kampanii ludzie będą decydować na ostatniej prostej. Według mnie ostatnią prostą w tej kampanii, jest ostatni tygodzień przed wyborami. W normalnych warunkach tą ostatnią prostą są ostatnie dwa tygodnie kampanii, ale mamy sytuację wyjątkową, i wydaje mi się, że ludzie niezdecydowani, oraz Ci którzy zadeklarowali w sondażu, że zagłosują na "najbardziej obciachowego wącha", będą jednak ostatecznie decydowali w ostatnim momencie, czyli w tygodniu przedwyborczym.

Ja mam nadzieję, że niezależnie od sondaży Jarosław Kaczyński wygra te wybory prezydenckie w I turze, i ośmieszy tym samym "najbardziej  obciachowego wącha" , który tego swojego wącha próbuje w reklamówce aferalnej rozbroić, przyklejając go do wszystkich wyborców niezależnie od płci i wieku.

Bronek, informuję Cię, nie da się! masz najbardziej obciachowego wącha, i nic na to nie poradzisz. Możesz zgolić, i to by było dopiero! byłbyś cieć, jak Wasz kolega partyjny Paweł Graś:-) Tak więc w sprawie wącha tak źle i tak niedobrze, znaczy jesteś człecze skazany na obciachowego wącha i już.

Na zakończenie chcę wspomnieć o dwóch sprawach, pierwsza jest taka, że archeolodzy, mimo zapewnień premiera Tuska, nie wyjechali jeszcze do Smoleńska. Znaczy Tusk kłamał.

Druga jest taka, że p.o. prezydenta podpisuje wszystkie ustawy skierowane w ciągu tych dwóch miesięcy do pałacu prezydenckiego w tempie zawrotnym, do tej pory podpisał ustawy w liczbie 45. To może oznaczać, że jest mistrzem świata, w co obserwatorom trudno uwierzyć, w szczególności po tych jego wszystkich kwiatkach intelektualnych, a może też oznaczać, że nie ma żadnej kontroli, w osobie p.o. porezydenta, nad przesyłanymi z Sejmu ustawami.

Jak ktoś chce mieć za prezydenta faceta, który obawia się debaty z Jarosławem Kaczyńskim, jak ktoś chce mieć prezydenta słabego intelektualnie, jak ktoś chce mieć prezydenta bezrefleksyjnie podpisującego ustawy przesyłane z Sejmu, jak ktoś chce mieć za prezydenta człowieka niesamodzielnego, jak ktoś chce mieć prezydenta głosującego PRZECIWKO rozwiązaniu peerelowskich służb WSI, jak komuś nie przeszkadza jego obciachowy wąch, to za tydzień może dokonać na niego wyboru.

Ja bym się takiego wyboru wstydziła.

Dlatego zagłosuję na Jarosława Kaczyńskiego.

 

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka