Wam ten czas też tak zapiernicza? Czy ktoś mierzył, czy np. 10 lat temu, i obecnie, pomiędzy 1 stycznia a 1 kwietnia zawsze było tyle samo godzin? i na czym polega ten fenomen, że czas biegnie szybko albo czas biegnie wolno?
Dzisiaj słuchałam kawałka konferencji prasowej trenera Rumaka, opowiadał o tym, że piłkarze negocjują swoje kontrakty, że wielu piłkarzy Lecha obecnie decyduje o swoim dalszym losie, bo, jak to ujął, w świecie dorosłych trzeba wiedzieć co się będzie robiło za 10 lat. Uderzające z różnych względów, ale że ta notka jest w końcu sportowa, to nie będę się odnosić do innych dziedzin życia, ale w kontekście piłkarzy, to rzeczywiście ma znaczenie. Bo ile lat realnie można pograć na wysokim poziomie? 10? (niech mi tutaj nikt z Maldinim nie wyskakuje:-) a później może jeszcze kilka na niższym poziomie, i koniec roboty. Jak się nie naciułało pieniędzy, to trzeba znaleźć na siebie jakiś pomysł, a jak nie ma pomysłu? To może ktoś wyciągnie pomocną dłoń, a może nie. Zależy czy się piło w odpowiednim towarzystwie, i ma właściwy światopogląd. Taki grajdoł.
Z jednej strony są interesy piłkarzy, z drugiej Klubów, z trzeciej menadżerów, trenerów, w sumie to całych grup zawodowych. W tym wszystkim trzeba się jakoś odnaleźć, tak ten biznes prowadzić, żeby nikt Cię nie walił w tyłek, coś wkładać (za przeproszeniem) i coś wyjmować, zachowując poziom sportowy i rozwój. Tylko czy taka równowaga jest w ogóle możliwa, kiedy się ma amatorów w Klubach? a może to tak tylko wygląda dla publiczności? ktoś z Was, tak na poważnie, się w tym łapie?
Z jakichś powodów, wielkie pieniądze tutaj się nie pchają do naszej ekstraklasy, a te które są, to cały czas kwota, którą mógłby bez uszczerbku na płynności finansowej, i bez ruszania papierów terminowych, wyjąć dowolny piłkarz Realu czy Barcelony, a już Krystyna lub Messi to z całą pewnością, i sobie tę naszą ekstraklasę kupić w całości.
Zobaczcie choćby na takiego Solorza, w końcu miliarder, i skoro już w ten biznes wszedł, to naturalne byłoby, żeby Śląsk przebierał w piłkarzach, i trenerach jak w ulęgałkach, i zdobywał mistrza za mistrzem, i nie miał tutaj z 10 lat żadnej konkurencji. I nawet jeśli Zygmunt jest znany ze skąpstwa, to mimo wszystko (mimo, że od razu pisałam Yasoyowi, że żadnych orgazmów ma się nie spodziewać) no więc mimo wszystko po coś się w ten futbol wchodzi, nie? A tutaj nie wiadomo o co chodzi, i wygląda to tak, jakby Zygmunt wszedł, a jednak był na zewnątrz. Nie macie wrażenia, że wszyscy Ci właściciele dokładnie tak samo w tej piłce siedzą? jakby trochę w ciąży? tak niby są, a jakoby ich nie było. To dotyczy też JW który właśnie ogłosił, że odchodzi, która to informacja znowu mnie w jakimś tam sensie zainspirowała do tych luźnych przemyśleń.
Sorry za ten mało klarowny wywód ale ilość tych sznureczków do połapania jest niewiarygodna, czytając różne dostępne informacje, przypominając sobie poprzednie sezony, spoglądając na tę ligę historycznie, to cały czas ma się wrażenie, że już się niby wie o co chodzi, już się to rozgryzło, żeby za chwilę jednak stwierdzić, że… się zaczyna kolejny mecz.
Kolejka 28
(27-04 do 30-04-2012)
PIĄTEK
Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Lech Poznań – Polonia Warszawa
SOBOTA
Widzew Łódź – Lechia Gdańsk
GKS Bełchatów – Korona Kielce
Ruch Chorzów –ŁKS
NIEDZIELA
Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok
PONIEDZIAŁEK
Wisła Kraków – Cracovia
W piątek pierwsze spotkania zaczynają się o godzinie 18,00 oraz o 20.30, w soboty o 13.30, 15.45 i 18,00, w niedziele o 14.30 i 17,00, a w poniedziałki o 18.30.
http://anna.salon24.pl/327745,rusza-liga-liga-typerow-zapraszam
Inne tematy w dziale Sport