Maciaszczyk Maciaszczyk
347
BLOG

Bzdety kuwety - spadek prędkości

Maciaszczyk Maciaszczyk Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Fizycy i eksperci lotniczy załamują ręce. Tak przynajmniej pisze blagier kuwetowy. Jeśli nawet tak jest, to bynajmniej nie wobec siły argumentów blagiera, ale nad jego totalną ignorancją.

Specjalnością blagiera jest wyszukiwanie dziury w całym i zaprzeczanie rzeczywistości. Blagier wyszukuje katastrofy i incydenty, nieco przypominające w przebiegu katastrofę smoleńską, po czym dokonuje porównania. W porównaniach koncentruje się na wygodnych podobieństwach, a przemilcza niewygodne różnice. Jednym z ostatnich przypadków jest twarde lądowanie w Kanadzie http://www.bst-tsb.gc.ca/eng/rapports-reports/aviation/2014/a14f0065/a14f0065.html . Argumentacja blagiera: skoro w tym przypadku przy zbyt niskich obrotach silnika spadała prędkość samolotu na podejściu, to w Smoleńsku też musiała. Wystarczy jednak obejrzeć uważnie obrazek z załącznika http://www.bst-tsb.gc.ca/eng/rapports-reports/aviation/2014/a14f0065/Images/a14f0065-appendix-a.png , by dopatrzeć się istotnej różnicy. Rzeczywiście, pełne wypuszczenie klap w tym przypadku spowodowało, że samolot przestał opadać i znalazł się nad ścieżką, po czym gonił tę ścieżkę od góry. To jest pewne podobieństwo. Istotną różnicą jest fakt, że na wysokości 500 stóp (150 m) nad pasem, w odległości 1,5 Nm (ok 2,8 km) przed progiem pasa samolot ustabilizował prędkość opadania do do 600 stóp/min (3 m/s). 

W Smoleńsku natomiast samolot w odległości 2,8 km przed progiem pasa także dogonił ścieżkę od góry, ale prędkości opadania nie zmniejszył. Średnia prędkość opadania była w dalszym ciągu znacznie większa od nominalnej, toteż wysokość elewacji pasa została osiągnięta na około 1250 metrów przed progiem pasa. 

Tak więc istotna różnica to prędkość opadania. A skoro jest znacznie większa prędkość opadania, to prędkość samolotu nie musi spadać, jak w pierwszym przypadku. Problem z fizyką mają więc nie fizycy czy lotnicy, a blagier kuwetowy. 

#katastrofa smoleńska

Maciaszczyk
O mnie Maciaszczyk

Sprawa katastrofy smoleńskiej ogromnie mnie poruszyła. Od dłuższego czasu czytuję regularnie blog Fizyka Smoleńska. Sam jestem inżynierem, więc fizyka nie jest mi obca. Tematy lotnicze także nie są mi obce. Latałem trochę na szybowcach. Z doświadczenia jednak wiem, że fizyka nie jest mocną stroną przeciętnego człowieka. Dlatego też chciałbym przybliżyć ten temat bez skomplikowanych obliczeń opierając się na prostych łopatologicznych przykładach. Nie zamierzam prowadzić jałowych dyskusji z ludźmi, którzy nie przedstawiają żadnych logicznych argumentów, tylko atakują mnie personalnie. W takich sytuacjach zastrzegam sobie bana bez ostrzeżenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka